3msto pisze:.. u mnie po wybiciu latawiec mocno ciągnie w górę , ręce wyprostowane , nogi do tyłu i tak przelatuje dużą odleglość wyciągnięty na maksa , latawiec idzie do zenitu i dopiero wtedy mogę go opanować podciągnąć nogi i wylądować w miarę i wpiąć się
generalnie w pierwszej fazie skoku ok a potem ciągnie jak cholera i lecę bezwładnie wyciągniety....za długo wisze na łapach ,
.
STANDARDOWA sytuacja jak podczas pierwszych raily
u WSZYSTKICH

jeśli chcesz by kite nie szedł w zenit podczas skoku
skup się na tym by CIAGNĄĆ go "przednią" ręką w stronę wody

nie bój się - na pewno nie wpadnie on a nawet nie dotknie wody
tak naprawdę ..i tak bedzie chciał pójść w górę - ale juz mniej
troche wprawy i juz nie bedzie w ogóle szedł
a skok bedzie wreszcie na powerze - zwlaszcza odjazd do przodu a nie w górę..
przypomnij sobie pierwsze backrolle - DOKŁADNIE ta sama sytuacja:
bezwiednie sciąga sie kajta w górę i robi ...transition lub co gorsza KL

prawda?
więc skup się na ciągnieciu latawca w dół
i bedzie dobrze..
co do samego wybicia:
jak dobrze wieje
to z nóg W OGÓLE sie wybijać nie trzeba

wystarczy latawiec spuścić z haka
i MOCNO przykrawedziować
reszta "zrobi się sama"
z tym że na bowach a zwlaszcza deltach ta reszta nie robi się tak "sama" i tak mocno jak na C
sam moment wybicia to często tak mocne zakrawędziowanie - że deska jest postawiona w pion
niemal jakbyś rotację backrolową zaczynał..
coś a'la:

-------
co do rąk: proste czy ugięte
stylowo jest na prostych

podkurcze jakoś nie wyglądają..
podobnie układ - kite - linki - ciało - deska - dobrze jak jest w linii - jak sama nazawa wskazuje - POWER
czyli siła wyciąga wszystko w "poziomie" - ewentualnie deska może zaakcentować nieco w górę - ale za "skorpionami" i waleniem deska w tył własnej głowy też nie jestem..
o taki skorpion:

o tu "koleś:

przyzwicie to pokazuje:

a nie tworzy łuku - kite w górze - załamanie na linkach ciało w dół ..
co do przykurczonych rąk i hapeków
WCALE nie trzeba zaczynać hp na przykurczach
to znów kwestia STYLU

pierwsze są łatwiejsze na podgietych
ale jak się tak nauczysz - żeby Ci tak nie zostało
warto mieć tego świadomość
ładnie jest najpierw zaakcentować raily i dopiero wychodzić do dalszego triku
niezależnie czy jest to s-bend, czy hp..
jest na pewno większy power triku..
a później już tylko przełożenie na śnieg, ląd.. - trudniejsze wybicie - bo trudniejsze zakrawędziowanie:

mnie się nawet łatwiej robi na prostych
bo kopnięcie jest mocniejsze
i na zasadzie: akcja-reakcja
luz potem jest ..dużo większy i dłużej trwa :]
powodzenia !
pzdr