Na wodzie ok 50 kajtów i drugie tyle na plaży, rzeczywiście było trochę tłoczno (na fotkach tego dobrze nie widać, bo były robione na początku i końcu naszego pływania jak było mniej ludzi), był nawet katamaran napędzany przez kite. Dobrze że wiało wzdłuż brzegu, nie wyobrażam sobie co by to było gdyby wiał on-shore. Jeszcze apropo opłat, to nie musieliśmy płacić za pływanie, nikt nie zbierał opłat.