No jak dla mnie to jest trochę dziwne pytanie i szczerze mówiąc nawet nie wiem jak miałbym Ci na nie odpowiedzieć.. Przede wszystkim brak jakiegokolwiek rokera to dla mnie nic innego jak np. deska do pracowania lub parapet z okna.., a podejrzewam, że nie o to Ci chodziło. Chociaż jak już sprawdziliśmy osobiście na zwykłej desce z szopy (dosłownie) da się pływać na kite.. podobnie pewnie na desce do prasowania czy parapecie z okna dałoby się bez problemu jeździć snowkite
Nie zgodzę się też, że 95% jeździ w takich warunkach jak opisałeś. Są tacy co śmigają po zamarzniętych jeziorach, są tacy co po płaskich lotniskach, po pagórkach w kopnym śniegu i w górach. Jak dla mnie jest wielka różnica co do tych warunków i doboru deski do nich. I następna sprawa i chyba też ważna to kwestia, że wielu chciałoby używać też np. tej deski do zwykłej jazdy bez latawca i tu dochodzi kolejny element w jakim stylu kto jeździ i po czym.
To jest w sumie taka sama jałowa dyskusja jak np. ta po kija Ci lepszy samochód jak większość i tak głównie jeździ po kilka/kilkanaście kilometrów do pracy i domu i równie dobrze wystarczy im jakiś szrot byle miał kółka i kierownicę