Witajcie.
Nie wiem, może ktoś władny przerzuci to do oddzielnego wątku,może się komuś przyda, a może, jak tak patrzę ilu stoi chętnych do pomocy, okaże się, że tylko kilka osób posiada latawki Peter Lynn i mają zamki w idealnym stanie. Jak napisał kolega na innym forum-większość używa twinskin na lądzie gdzie zamki nie dostają takich batów jak na wodzie, tym bardziej słonej.
Ale do brzegu. Pokaże Wam jak poradziłem sobie sam.
Po nie udanej próbie uzyskania konkretnej wiedzy postanowiłem sam zgłębić temat i w konsekwencji naprawić nadgryzione zębem czasu zipper-y.
Kombinując czysto teoretycznie starałem się rozważyć wszelkie za i przeciw związane z różnego rodzaju impregnatami i mediami które mogłyby doszczelnić właśnie tak zużyte zamki. Pierwszy wybór padł na lateks używany w modelarstwie, okazało się jednak, że jego cena i dostępność kładą pomysł na kolana.
Kolejnym pomysłem była taśma używana przez modelarzy lotniczych do robienia ultra lekkich zawiasów w elementach sterowych. Cena takiej taśmy to około 15,- PLN. Podstawowe założenie:
-nie wypruwać starych zamków skoro tylko doszczelnienie padło
-postarać się doszczelnić istniejące zamki
-koszta, nie żeby zaraz szycie i zakup nowych zamków był niebotycznym wydatkiem, ale tak czy inaczej...
-regeneracja którą spokojnie można wykonać wtedy kiedy jest wymagana
...tak właśnie wyglądała powłoka doszczelniająca wszystkie zamki w latawcu Peter Lynn Venom 10m



...powierzchnia zamka oczyszczona ze sparciałej powłoki doszczelniającej

...taśma 3M używana w modelarstwie lotniczym do robienia zawiasów

...naklejam taśmę na oczyszczony zamek, taśmą pokrywam także materiał okalający zamek. Spowoduje to dodatkowe doszczelnienie tego elementu latawca

...naklejoną i dociśniętą taśmę termicznie dopasowuję do struktury latawca

...efekt końcowy

...jak widać zipper nadal funkcjonuje. Na zamku wolnym, poza latawcem, wcześniej sprawdzałem temperaturę i sposób wprasowania taśmy, a także szczelność takiego zamka. Efekt zgodny z oczekiwaniami jakie sobie postawiłem


Użyta taśma po naklejeniu przez kilka godzin się utlenia dzięki czemu staję się bardzo elastyczna, strukturalnie bardziej przypomina gumę lub silikon niż standardową taśmę.
Odrobinę o termice. Jak wspomniałem, taśmę wprasowałem w struktury latawca. Wcześniej sprawdziłem jaką temperaturę wytrzymuje materiał z którego wykonany jest latawiec. Spokojnie można jego powłokę podgrzać do 120 stopni, pamiętać jednak należy o stworzeniu bariery między ( w moim wypadku) żelazkiem snowboard-owym a materiałem latawca. Dobrą barierę stanowi np. papier do pieczenia zwinięty żonie z kuchni.
Proces wprasowania musi być dokładny żeby uniknąć rozwarstwień spajanych materiałów.
Zamki wyglądają jak nowe. Oczywiście, to czy moją naprawa zdała egzamin wyjdzie w użytkowaniu, mam jednak nadzieję, że nie będę rozczarowany o czym nie omieszkam poinformować.
Jak widzicie można taką naprawę wykonać bez wypruwania i wszywania nowych zamków.