Jurgen pisze:Ziomek. pisze:nie do końca rozumiem celowość takiego wyboru![]()
No jak to .... w butach ciepło w nóżki
BOSKIE






Jurgen pisze:Ziomek. pisze:nie do końca rozumiem celowość takiego wyboru![]()
No jak to .... w butach ciepło w nóżki
Kargul pisze:Padłem. Po prostu padłem![]()
(...)
Ziomek. pisze:poziom komentarzy jest ... BEZ KOMENTARZA![]()
ale.. jakoś mnie to nie dziwi![]()
widać, że większość udzielających się tu poprowadziłaby tak dużą łódź w takich warunkach z zawiązanymi oczami..![]()
....
a medialni? ZAWSZE przesadzą - MUSZĄ mieć "pożywkę" ..dla nich jeszcze lepsze byłoby "inne" zakończenie..![]()
jest w tym wątku sporo więcej bzdurnych komentarzy , ale jak wspomniałem ..wcale mnie to nie dziwi![]()
OSOBIŚCIE:
- jestem pod wrażeniem gotowości do akcji SAR w takich warunkach i szybkości reakcji
- to czy są w stanie podjać potrzebującego pomocy - zostawmy ICH ocenie - już za chęć podjęcia próby - powinien im się należeć szacunek..
......
a krytykantom sposobu prowadzenia jednostki proponuję popływać na początek kajakiem w stawie..
psss: TON komentarzy byłby ZUPEŁNIE inny, gdyby potrzebującemu pomocy nie udało się wrócić..
wtedy stron wątku byłoby JESZCZE więcej, ale komentarze ograniczałaby się w ogromnej większości do TRZECH znaków, wiadomo jakich..![]()
proponuję przemyśleć.. KAŻDEMU..
dziękuję - dobranoc
Fred :: TeamKatapa pisze:Kargul pisze:Padłem. Po prostu padłem![]()
(...)
ok, w takim razie nim zamilkne na wieki w tym temacie:
czy Twoim zdaniem kapitan plynal optymalnym w tych warunkach kursem do portu ?
czy zdarzyl mu sie blad w sztuce ?
czy obierajac inny kurs/trase powrotu niz "na kreche" mozna by bylo zminimalizowac niebezpieczenstwo fikola ?
odwagi im nie odmawialem, pracy jak widac latwej nie maja.
Fred
onzo pisze:Przed chwilą poszło w TVN24. Tym razem wg prowadzącego kitesurfer został uratowany![]()
Non stop Ci kitesurferzy wypływają, SAR pomaga i robi grzybka. I tak od 3 dni - tylko z różnym skutkiem
A bardziej w temacie - jak dla mnie to zasada powinna być jedna - SAR w takich warunkach nie wypływa - ewentualnie podejmuje się próbę helikopterem o ile jest. Podjęcie człowieka z wody bez wyciągarki nawet przy mniejszym zafalowaniu graniczy z cudem. Jak ktoś wypływa w takich warunkach to po prostu musi się liczyć z tym, że nikt go nie uratuje - ryzykowanie życia załogi dla jednego człowieka jest po prostu głupie.
Tyle że już widzę kilometry komentarzy gdyby ktoś się w takich warunkach utopił i SAR nie wypłynął....
onzo pisze:
A bardziej w temacie - jak dla mnie to zasada powinna być jedna - SAR w takich warunkach nie wypływa - ewentualnie podejmuje się próbę helikopterem o ile jest.
inzynier pisze:onzo pisze:Przed chwilą poszło w TVN24. Tym razem wg prowadzącego kitesurfer został uratowany![]()
Non stop Ci kitesurferzy wypływają, SAR pomaga i robi grzybka. I tak od 3 dni - tylko z różnym skutkiem
A bardziej w temacie - jak dla mnie to zasada powinna być jedna - SAR w takich warunkach nie wypływa - ewentualnie podejmuje się próbę helikopterem o ile jest. Podjęcie człowieka z wody bez wyciągarki nawet przy mniejszym zafalowaniu graniczy z cudem. Jak ktoś wypływa w takich warunkach to po prostu musi się liczyć z tym, że nikt go nie uratuje - ryzykowanie życia załogi dla jednego człowieka jest po prostu głupie.
Tyle że już widzę kilometry komentarzy gdyby ktoś się w takich warunkach utopił i SAR nie wypłynął....
Większej bredni nie słyszałem .
-skąd wiesz że nie mają wyciągarki?
-dlaczego SAR w takich warunkach nie może ratować? (pogotowie do wypadku w trudnych warunkach nie wyjeżdża?)
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości