Potwierdzam, BAZA ISTNIEJE, nie sa to tylko wybryki marketingowe
Wieje ze zmienna sila, wiater jest absolutnie nieprzewidywalny, plywalam juz chyba na wszystkich kitach jakie ze soba przywiozlam. Co najmniej 3-4h na wodzie dziennie. Jest cieplutenko, woda goraca, plusem jest fakt ze przy Red Sea Zonie jest malo kitow na akwenie, natomiast w sasiedniej bazie nie da sie przedrzec na akwern bo szkola chyba po 10ciu kursantow na raz. Niestety ze wzgledu na fazy ksiazyca, sa przyplywy i odplywy wody (nigdy do konca nie wiem jak to dziala

) i sa godziny w ciagu dnia kiedy niski stan wody jest naprawde uciazliwy.
Generalnie absolutnie nie zamienilabym sie z nikim na Hel, mimo ze podobno pogoda MOMENTAMI

wam dopisuje.
Jak wroce do Polandu wrzuce pare fotek, bo chyba jeszcze nikt nie dokumentowal jak to naprwde wyglada.
Pozdro!