max_rm pisze:Heja! Linki juz naprawiles, jak sprawa sie skonczyla?
Cos moze w niedziele powieje...

dzięki MAx za pomoc tamtego feralnego wieczoru, Z linek to już tylko sznurki do suszenia pianki na balkonie jedynie chyba

, kolega jako winny kraksy zachował się jak należy i pokrył koszt zakupu nowych, na szczeście dla niego w dobrej cenie udało się wyrwać.
niestety chłopaki co mi latawke zwieźli na skuterze troche ją starmosili ( oczywiście nie mam żalu wręcz przeciwnie dzięki nim udało się odzyskać latawiec) czego efektem jest spore rozdarcie

coż bywa i tak .
oby coś dmuchło b o miało być tak pięknie
