Wrocław Snowkite.

[Fikus]

Dzięki za foty, mieliśmy szacun warun, fajska ekipa, wszystkie lataki widziałem działały zawodowo! Nawet mój nowy nielot co nie startuje i wali się z nieba bez przyczyny też uciąg, szczególnie w góre Niestety porysowałem kamieniami deskę i złamałem paznokcia, teraz nie daje mi spokoju.

[harnaś]

Paweł porysowałeś deskę na skarpie tam jest jedno takie miejsce gdzie składają kamienie z pól .

[Fikus]

trochę sobie żartuje, ale faktem jest ze miejscami szły iskry spod desek:)

[sander]

Niestety porysowałem kamieniami deskę i złamałem paznokcia, teraz nie daje mi spokoju.

Wczoraj tylko raz poczułem że lekko prześliznąłem się po czymś twardym i dzisiaj miałem zamiar wziąć dzisiaj lepszą deskę ale teraz dałeś mi do myślenia.

[sander]

trochę sobie żartuje, ale faktem jest ze iskry spod desek było widać:)

Ja też wczoraj widziałem iskry na latarniach ale się okazało że to były sztuczne ognie .

[harnaś]

trochę sobie żartuje, ale faktem jest ze miejscami szły iskry spod desek:)

no i mamy wyjaśnienie dlaczego deska jest porysowana a paznokieć złamany

[merek777]

to jak tam warunek na strefie? w kralovcu S mimo zarąbistych prognoz okazał się taki jak zawsze czyli wiecie... wczoraj katowaliśmy szybowcową górę i tam było tak jak w zimie na kite być powinno!

[sander]

Jak rozwinąłem się ok 12 to była lampa i wiało idealnie ok 15 węzłów, na spocie byłem tylko ja i zainteresowani tematem panowie stróże prawa, po półgodzinie przyjechał Piotrbyku, rozłożył sprzęt i zdechło, później przyjechali jeszcze Harnaś i Paweł. Przez dłuższy czas była lipa ale później zachmurzyło się i rozwiało grubo, ale wiatr był dosyć nierówny, ciężko przyjmowało się strzały w kopnym śniegu, który był trochę wolniejszy niż wczoraj. Pod wieczór zaczął padać śnieg, a wiatr osłabł i wyrównał się. Przed chwilą dzwonił Paweł że są teraz super warunki, zasypało nasze ślady, które wyjeździliśmy przez 2 dni i śnieg zrobił się szybki.
Mimo zmiennych warunków wiatrowych w ciągu dnia można było się wyjeździć.
Podsumowując 3-dniówka bardzo udana .

[harnaś]

Potwierdzam trzydniówka bardzo udana , dzisiaj wróciłem do domu zjadłem obiad wypiłem browara no może 2 i zasnąłem na kanapie zrypany na maxa
dzisiaj był taki moment że zdepowerowałem moją 10 na maxa bo już nie wyrabiałem , może gdyby to było wczoraj to bym dawał łatwiej radę ale ta nocna sesja dała nieźle w kość

[Fikus]

polecam:
viewtopic.php?f=6&t=21910&start=10000
viewtopic.php?f=6&t=28136&start=10000
śmiesznie sie czyta te same historie;)
ale też pouczająco - np dowiedziałem sie że najlepszy spot tam to Martinky;)

[Fikus]

Z tej całej trzydniówki mię najbardziej udały się jazdy nocne,
każdego wieczora udało sie wyhaczyć te prawie 2h na pełnym dopałowaniu,
w ciągu dnia natomiast była raczej hibernacja z paroma wyjątkami.

Generalnie 2h dobrej jazdy to przejechane dziesiątki kilometrów i całkiem niezły kat.
Teraz zalizywanie ran i posiniaczeń;)

[harnaś]

polecam:
viewtopic.php?f=6&t=21910&start=10000
viewtopic.php?f=6&t=28136&start=10000
śmiesznie sie czyta te same historie;)
ale też pouczająco - np dowiedziałem sie że najlepszy spot tam to Martinky;)

Najciekawsze jest to że o Martinkach ja im powiedziałem a przecież oni mają tam tak blisko jak my na Pusty lub Sleglov .

[szed]

Panowie, nie nakręcajcie się tak A kolega Fikus niech czyta bardziej ze zrozumieniem.
Mamy gdzie jeździć na sk i wiemy gdzie jeździć na sk. Nawet trochę też potrafimy Tak, że luuuzzz ok.

[Fikus]

Panowie, nie nakręcajcie się tak A kolega Fikus niech czyta bardziej ze zrozumieniem.
Mamy gdzie jeździć na sk i wiemy gdzie jeździć na sk. Nawet trochę też potrafimy Tak, że luuuzzz ok.

Hehe, możliwe, bo przeglądałem głównie obrazki z sąsiednich wątków:)
Już od dłuższego czasu wybieram sie na fatrę, jednak to dość daleko z wro i zwykle zwycięża logika doraźności.

Nikt tutaj nie twierdzi że nie latacie, sami ciągle szukamy najlepszego warunku. Jest luz.

[sander]

W górach ładna zima .