Tak jak napisałam bardziej szczegółowo na priv. GIN to nie żadna chińska marka tylko szwajcarski produkt będący na runku zaledwie 3 lata, stąd prawdopodobnie ich niska popularność. Firma zanim zaczęła produkować kite'y zajmowała się produkcją sprzętu do paraglidingu, a więc doświadczenie w konstrukcji latawców mają bardzo duże. Glide'y nadal zresztą produkują i z tego co wiem idzie im bardzo dobrze.
http://www.gingliders.comCo do samego produktu GIN GURU nie mam żadnych zastrzeżeń. Latawce wytrzymują cały sezon szkoleni ana Fuercie plus moje treningi

Jakość materiału jest bardzo dobra, jedyne do czego można się przyczepić to przecierający się sznureczek przy QR, poza tym samo sterowanie super! To chyba najbardziej uniwersalny latawiec jak znam, nadaje się zarówno do nauki, wielkich skoków jak i treningu unhooked ( mega możłiwośći power- depower)
Tak więc jeżeli sprzęt jest nowy i w dobrej cenie, nie ma się nad czym zastanawiać, trzeba brać.
Jeżeli cena jest porównywalna do innych marek z 2012 to zdecydowałabym się na inną markę, właśnie ze względu na to, że firma już nie istnieje, w razie czego nie ma do kogo iść z reklamacją.