AllDaySurf - wywiad - Marek Rowiński

Kitesurfing i wszystko z nim związane.
Awatar użytkownika
rolnik
Posty: 4544
Rejestracja: 07 sie 2003, 21:16
Deska: SU2
Latawiec: Obojetne
Lokalizacja: Stara Gwardia
Postawił piwka: 44 razy
Dostał piwko: 44 razy
 
Post01 kwie 2013, 16:22

eska pisze:Wiosna jak nic :)

tiaaa wlasnie siedzimy na nartach w beskidach nie pamietam takich warunkow :thumb:

Czy to normalna kolej rzeczy?
chyba tak .Kl niby najprostsza rzecz do zrobienia a jednak trzeba je krecic zeby nie wyjsc z wprawy zwlaszcza jak cos dokladasz do tego kl. Mi sie udalo uszkodzic kregoslup bo jednego zladowalem na plecach :wink:

Race nie ale waveoweczka i strapless ...sporo do zrobienia nawet na jeziorze .Foil niesamowity ale drogi i troche klopotliwy sie wydaje na plytkiej wodzie .

Gdzieś tu na forum przeczytałem opinie konia, że żałuje, że robił jakieś fikołki w młodości :D :hand:

pewnie tyle czasu natracic zamiast na fali plywac :wink:

przemass
Posty: 3798
Rejestracja: 06 maja 2006, 22:01
Deska: Encore Nirvana
Latawiec: Airush Razor
Lokalizacja: ChalupyCumbuco
Postawił piwka: 26 razy
Dostał piwko: 25 razy
Kontaktowanie:
 
Post02 kwie 2013, 13:24

Pinio pisze:
jarul7 pisze:Może sobie osobny temat załóżcie do tego :evil:

Sam sobie załóż osobny temat ;-)
Ziomek a dlaczego masz w podpisie pokój :?:


Moooże dlatego że aloha była już zajęta :wink: :hand:

Poza tym temat jest o wywiadzie - rzeka, niech się jak rzeka rozwija :wink:

March - in
Żeby zrobić czysto loopa i dobrze go odjechać, musisz mieć dwie rzeczy - dobry latawiec i wysokość. Dobry latawiec to 7-8m2 przy 30 knts na początek plus szybki zdecydowany loop. Wysokość - taka, żeby po zakończeniu loopa latawiec był nad głową w momencie lądowania a najlepiej tuż przed nim. To Ci pozwala zakręcić 2giego loopa. Jesli będziesz pilnował swojego latawca i wysokości, wszystko będzie OK. Rób to co lubisz, a nie to co opiszą na forum ;) wszystko jest kwestią odpowiedniego stopniowania progresu.

Awatar użytkownika
BraCuru
Posty: 5967
Rejestracja: 13 mar 2006, 20:56
Deska: BraCuru Hover, SABfoil
Latawiec: Flysurfer Sonics
Postawił piwka: 185 razy
Dostał piwko: 374 razy
Kontaktowanie:
 
Post02 kwie 2013, 23:19

march_in pisze:1. Piszesz, że kiteloopów już nie robię i do nich nie wrócę. Ja nie należę do młodych wilczków, a z racji tego, że nie dane mi było urodzić się nad morzem byłem raczej niedzielnym kitesurferem i dopiero tegoroczna zima w azji pozwoliła na naukę nieco wyższych kl i wrażenia są niesamowite choć rzeczywiście bywają bolesne. Obserwowałem też kilku gości na azjatyckich czy australijskich spotach, którzy jeden za drugim lądowali bez problemu, latawiec pięknie im wracał i odjeżdżali to na luzie.

Przemass wszystko wyjaśnił. Wiatr poniżej 20kts i próby robienia KL na 10-12m kończyły sie mi zwykle boleśnie. Najlepsze KL wychodziły mi na 7m.
Jakaś grubsza kontuzja?

Dwa razy połamane żebra. Za każdym razem było to podczas zawodów na płytkiej wodzie i zbyt dużych rozmiarach. Na podstawie tego doszedłem do wniosku, że głebokość około 30cm mogła mieć wpływ na popękane gnaty. To było parę lat temu a nawet dzisiaj (powaga!) poczyłem ból w miejscu pęknięcia. Robiłem podobne błędy na morzu i kończyło się pospolitym obiciem.

Czy to normalna kolej rzeczy?

Wydaje mi się że tak oraz dodałbym fakt o którym piszesz - mamy tyle innych form poszalenia na kajcie, że można zrezygnowac z tego genialnego uczucia strzału z armaty i łagodnego lądowania. Szczerze myślę, że teraz bałbym się zrobić zwykłego KL. Brak praktyki i latka lecą. A brak praktyki oznacza więcej błędów = kontuzje = pauza w kajcie.
Jednak nie zapomnę nigdy uczucia oglądania latawca w locie pod sobą. Poza tym będę pamiętał opanowany do perfekcji fajny trik na prawym halsie: front roll KL transition. Nawet 4 lat temu na zawodach wciąż prezentował się fajnie wśród mastersów 8)
Na pewno byłem zajarany KL przez sezon może dwa. Nic innego nie chciałem robić i myślałem, że to szczyt moich marzeń. Z tego co piszesz to właśnie wchodzisz w etap zauroczenia KL. Zazdroszczę.

2. Piszesz o swojej nowej fascynacji foilem. Jak to się ma do race?

Tak samo - obowiązują te same przepisy i trasy. W Polsce można startować na foilu w zawodach PP 2013. PSKite walczy o zwiększenie frekwencji i nieutrudnianie komukolwiek startów. Mogę już zdradzić, że w tym sezonie w zawodach PP racing można startować na byle-czem jednak do klasyfikacji generalnej PP będą liczone wyniki klasy Formuła Kite IKA. Planujemy zrobic wyścigi pokazowe wodolotów na zawodach PP w ramach promocji tej klasy. Wątpię aby w tym roku było więcej niż 3-5 zawodników. Natomiast jeśli za rok będzie ich więcej to na pewno będą mieli swoje zawody, ranking, mistrzów.
Na świecie IKA zdecydowała oddzielić foila od kite-race z paru przyczyn:
- za dużo chętnych do jednego cyklu zawodów. Kiterejsiarze już mają ograniczenia ilościowe w swoich zawodach,
- nie trzeba być bystrzakiem aby zauważyć zupełnie inne zasady działania hydroskrzydła. Foil ma swoją klasę przy IKA i wygląda na to, że będzie się tam rozwijał,
- KR jest już na etapie buntowniczego nastolatka a foilboarding na etapie noworodka w inkubatorze. Ta różnica pokoleń nie pozwala, aby IKA prowadziła mądrą kampanię olimpijską - lepiej zaproponować już sprawdzone i gotowe rozwiązania niż obiecywać za 3 lata gruszki na wierzbie. Tak jak sugerujesz - rozdrabnianie się na drobne nie pomoże.
Trudno być tu mądrym i przewidywać przyszłość. Wiele zależy od popularności, cen i lobbingu producentów. Może być tak, że ceny skrzydeł nie spadną i noworodek pozostanie w inkubatorze na podtrzymaniu albo z drugiej strony kit-race wpadnie w śmierć kliniczną (na podobieństwo podtrzymywanego przy życiu RSX). Sam jestem tego strasznie ciekaw.

Co jest szybsze? Czy ktoś już to testował i scigał się z rejsówką?

Pytanie politycznie niepoprawne :wink:
Myślę, że Francuzi wiedzą najlepiej. My będziemy wiedzieli po tym sezonie. Planujemy z Niebrzydkim porobić miarodajne testy na paru skrzydłach i topowym sprzęcie race.
Wstępnie (z moich obserwacji w Tajlandii i Tomka na Cabo) mogę zdradzić, że skrzydło wypada korzystniej w kierunkach na wiatr i w dół wiatru. Gorzej na połówce. Szybkość porównywalna. Ale to są takie wrażenia "na oko". Nie omieszkam podzielić się poważniejszymi testami.


Wróć do „Forum Główne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 30 gości

cron