zaaaak pisze:Jurgen pisze:Nie ma stopera nie ma dead mana
nie ma stopera - men is dead

..stopper ZNACZNIE ułatwia ten trik
ale nie jest niemożliwy bez niego
to jest zdjęcie, z czasów kiedy jeszcze o stopperze nikt nie myślał
da się

trzeba się tylko szybciej uwijać.. krócej wisieć..
mało wskazówek w tym wątku - poza stoperem - moje rady:
- do tego "triku" warto być dobrze dopowerowanym - mieć zwyczajnie sporo na latawcu - akurat dobrze - bo jak jest mało lub w sam raz - to są
ciekawsze triki do roboty
- na początek ćwiczcie długie , wytrzymane i ustabilizowane "tabletopy" , przed puszcaniem rąk, póxniej puszczajcie tylną rękę, następnie przednią dopiero na koniec obie..

- powiedzmy płyniecie na lewym - kontra na prawy - wyskok w górę - gdy czujecie, że wznoszenie się kończy , moment przed osiągnięciem max wysokości - NAJWAŻNIEJSZE W CAŁYM TRIKU: spowrotem kontra na właściwy hals - czyli lewy - kierujecie latawiec nie za szybko w lewo i dopiero wtedy odchylacie się do tyłu i puszczacie bar, na początek na chwilę, nie odrywając wzroku od latawca - lepiej każdy trik robić od początku czysto odpływany - choć mniej stylowo - niż piękne DM pod fotki każdy topiony "ejncwejdrejtorpedaloss"

- w miarę nabierania wprawy poprawiając styl, długość i odchylenie głowy do tyłu ..następnie wariancje z machaniem rączkami i pokazywaniem palcami komu i co chcecie


tu widać , mimo braku stoppera - jak latawiec wisi tylko na przednich linkach - tyle luźne - ale podczas triku już jest skierowany spowrotem na właściwy - w tym przypadku lewy hals:

- poprawcie trapez przed skokiem, by był mniej więcej w połowie tułowia/środka ciężkości - ułatwi odwrót i powrót

..najwyższą formą pedaliady jest już używanie butów do deadmana

na koniec najlepsze - zwykle sadzę się na jakieś tłustsze manewry przy brzegu, mocniejsze bj3, sb3 - a gawiedź paczy - po dobrym banalnym deadmanie dopiero biją brawo
..a teraz chętnie posłucham o darkslidach, a nawet postawię piwka za CENNE wskazówki
peace