Własnie tak jak w temacie - to ze ma sie deske latawiec i duze checi nie wystarczy by pomykac na polach. Na sucho latwiec mam opanowany ale jak przychodzi czas wymarzonej zabawy to pojawiaja sie problemy (na desce jezdzic potrawfie) ale z chetnie poczytam - usłysze od osób doswiadczonych co i jak robią jak sie do czego zabierają by czerpac z tego jak najweicej zabawy -nie zawsze nauka na własnych błedach jest opłacalna:)
moze ktos wyłozy mały instruktarz??