PORADY SPRZĘTOWE! JAKI LATAWIEC I DESKA NA POCZĄTEK?

Forum dla początkujących
Fordon
Posty: 484
Rejestracja: 17 mar 2012, 13:27
Deska: Best Armada, Naish Haze XL
Latawiec: Ozone Catalyst
Postawił piwka: 5 razy
Dostał piwko: 42 razy
 
Post04 lis 2013, 18:45

fresh star pisze:...nie jest łatwo znaleźć wybrany model i odpowiedniej powierzchni i przystępnej cenie ale jedno jest pewne próg kosztów latawca zwiększam do 1500zł


Fajnie, ze dales sie przekonac na zwiekszenie funduszy, to na pewno ulatwi Tobie sprawe oraz sprawi, ze bedziesz bardziej zadowolony z wyboru, przyjemniej i lepiej bedzie sie plywac. A co do wyboru modelu: tego jest na prawde mnostwo i nie ma czegos takiego jak jeden sluszny wybor. Sa lepsze wybory i sa gorsze wybory. Cabrinha Convert byl tylko przykladem. Jak juz wczesniej wspomnialem jest to dobry latawiec za nieduze pieniadze, swietnie nada sie na poczatek i spokojnie posluzy na nawet kilka sezonow. Polecam go. Ale jest tez wiele innych latawcow dobrych na poczatek, ktore mozna dostac za przystepne pieniadze. A moze byc ciezko znalezc latawiec danej marki, danego modelu z danego rocznika. Dlatego polecam stone www.kitefinder.com ktora moze byc pomocna przy wyborze, m.in. latawca dla poczatkujacych.

Valentine666
Posty: 64
Rejestracja: 15 paź 2013, 22:06
Lokalizacja: Rumia
Postawił piwka: 11 razy
Dostał piwko: 3 razy
 
Post04 lis 2013, 18:51

Barosz21 pisze:
Valentine666 pisze:
Valentine666 pisze:Witam , odważyłam się w końcu popytać troszku . Generalnie pływam juz sama tzn. halsuje ( zawsze wracam w miejsce które chcę :D ) ostrze itp. No i czas abym zakupiła już jakiś sprzęt.Do tej pory pływałam na su-2 big foot. Jednak najpierw chcę się troche popytać :) a więc proszę niech ktoś mi powie o co chodzi ze sztywnością deski i popem , chciała bym kupić deskę typowo dla kobiet chociaż nie wiem czy jest bardzo duża różnica :?: i zauważyłam np. w su-2 prorider damskiej że deska ma dobry pop czy coś w tym stylu :? Myśle nad dechą 130x40 lub coś w ten deseń + - kilka cm . Aha i moja waga to 62 kg , i raczej napewno bedzie do decha do freeride . Wiec jak się te info o mnie mają do sztywności i popu ? Z góry dzieki za odpowiedz :D :-)


Ktoś, coś poradzi :?:


Jeśli dopiero zaczęłaś i jeszcze nie skaczesz przez zenit i nie skaczesz odbijając się z krawędzi to olej takie rzeczy. Sztywność to taka twardość deski i podatność na odkształcanie deski a pop deski może wynikać też z jej sztywnosci i tak naprawdę mówi o tym jak łatwo, wysoko, dynamicznie możesz się odbić z krawędzi deski i wyskoczyć do np jakiegoś tricku UH. Jedne deski mają lepszy pop inne gorszy. Nie jest powiedziane która będzie Tobie lepiej leżała. Dobry pop jest potrzebny np do tricków freestyle. Jeśli szukasz deski freerideowej to raczej pojeździj i potestuj zwracając uwagę jedynie na to jak komfortowa jest decha, na której desce lepiej Ci się ostrzy, i ogólnie która bardziej się Tobie podoba. Na wszystkich deskach dasz radę podskoczyć, pojeździć, mają gorszy lub lepszy pop. Jeśli jesteś na początku szukaj czegoś pośrodku. Nie patrz na najlepszy pop czy to żeby deska była mega miękka. Ma być wszechstronna a zrobisz co tylko będziesz chciała na poziomie na którym jesteś. To że deska ma najlepszy pop nie znaczy że z innej tego popu na wodzie nie wykrzesasz. Deska około 130-132cm długości będzie dla Ciebie dobrym wyborem. Mam nadzieje że udało mi się w miarę logicznie to wytłumaczyć.

Tak bardzo dobrze to wytłumaczyłeś , właśnie to mnie ciągle nurtowało naprawde dzięki za pomoc, faktycznie muszę troche potestować sama bo jednak każdemu pasuje co innego , niema co być w gorącej wodzie kompanym i od razu kupowć deche która nie będzie dla mnie :) Dzieki :D

Awatar użytkownika
onzo
Posty: 5583
Rejestracja: 19 paź 2003, 22:34
Deska: Wainman Joke 138
Latawiec: Vegas 9,12,16
Lokalizacja: WaWa
Postawił piwka: 41 razy
Dostał piwko: 89 razy
Kontaktowanie:
 
Post04 lis 2013, 20:02

większość szkółek czy to w PL czy za granicą oferuje testy sprzętu, z reguły darmowe. Popływaj potestuj i sama będziesz wiedziała czego potrzebujesz.
Zastanów się też czego oczekujesz od tego sportu, co chcesz robić, w którym kierunku się rozwijać. Na początek nie warto kupować super pięknej, wymarzonej dechy, bo wygląd nie zawsze idzie w parze z możliwościami - najpierw zobacz, na czym Ci się najlepiej pływa (test krótszy niż 30-40min pływania nie jest testem, chodzi o to żeby zobaczyć co deska potrafi a nie przyzwyczajać się do niej przez 20minut i właściwie nawet na niej nie popływać), a dopiero potem podejmij decyzję. Docelową dechę kupisz za 2-3sezony, chyba że będziesz cisnąć freestyle to będziesz deski ciągle zmieniać w miarę progresu i pojawiania się nowszych konstrukcji.

Adam-Opole
Posty: 301
Rejestracja: 10 sty 2010, 17:49
Lokalizacja: Opole
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post04 lis 2013, 23:57

Witajcie, pływam (halsy i jakieś mikro skoki na razie) już jakiś czas lecz miałem przerwe.
Stałem się szczęśliwym posiadaczem Rrd obsession 13.5 oraz 7m z 2010r z barem v3.
Wszystko ładnie pięknie lecz brakuje mi pośredniego latawca...
Moje pytanie jest więc następujące, co kupić?
Najchętniej kupił bym obsessiona 10.5 lecz nie widać na horyzoncie żadnych używek a woda jeszcze jest wodą a nie lodem, jak będzie lodem to snowkite więc potrzebny jest.
Doradzicie? Dodam że coś w granicy 1000zł
Może cabrinha switchblade 10m? 2010r Widuje je w cenach granicznych z budżetem ;)

Pozdrawiam adam
Ostatnio zmieniony 05 lis 2013, 09:27 przez Adam-Opole, łącznie zmieniany 1 raz.

Fordon
Posty: 484
Rejestracja: 17 mar 2012, 13:27
Deska: Best Armada, Naish Haze XL
Latawiec: Ozone Catalyst
Postawił piwka: 5 razy
Dostał piwko: 42 razy
 
Post05 lis 2013, 00:20

Nawet z matematycznego punktu widzenia 10m wydaje sie najlepszym, najbardzies posrodkowym rozmiarem :wink: Tak, 10m to dobre uzupelnienie. Jezeli jestes zadowolony z RRD to zapytaj/daj ogloszenie w dziale Gielda, niewykluczone, ze ktos sie odezwie. Jezeli nie, to szukaj innych, dobrych modeli. Ogolnie jestem zwolennikiem by w quiver`ze posiadac takie same latawce, ale w roznych rozmiarach. Dlatego pozostaje albo cierpliwosc, albo zagraniczne serwisy aukcyjne, albo znowu dzial Gielda. Jezeli natomiast nie da rady znalezc RRD to plusem bedzie to, ze przynajmniej poprobujesz innego latawca, bedziesz mial porownanie do obecnie posiadanych, itp. Na snowkite - dasz rade zarowno na 7m jak i na 13.5m. Zalezy jak wieje, zalezy jak operujesz depowerem. Latawce na snowkite maja o wiele wiekszy zakres wiatrowy niz w przypadku wody. Cabrinha Switchblade to bardzo dobry latawiec, na pewno nie bedziesz zalowal tego wyboru. I jak sam zauwazyles mozna go dostac za rozsadne pieniadze, powienienes dac rade z zalozonym budzetem. Ale jezeli sie nie spieszy to najpierw poszukaj RRD, uwazam ze troche cierpiwosci poplaci, by miec caly set tych samych latawcow. A jak nie to wtedy wspomniana Cabrinha, tych latawcow jest calkiem sporo, wiec nie powinno byc problemu z ich kupnem.

Adam-Opole
Posty: 301
Rejestracja: 10 sty 2010, 17:49
Lokalizacja: Opole
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post05 lis 2013, 14:22

A co sądzicie o desce nobil 555 143/40.5 na początek dla osoby którą pływa troszkę?
Mam 184cm i ok 88kg ;)

Pozdro!

Fordon
Posty: 484
Rejestracja: 17 mar 2012, 13:27
Deska: Best Armada, Naish Haze XL
Latawiec: Ozone Catalyst
Postawił piwka: 5 razy
Dostał piwko: 42 razy
 
Post05 lis 2013, 18:46

Ja na poczatek polecam duze deski. Albo "drzwi od lazienki" czyli cos kolo 150x45 albo wlasnie cos kolo 140x43. Moim zdaniem wybrana przez Ciebie decha jak najbardziej bedzie OK. Ale wspomne rowniez, ze sa tez osoby, ktore nie polecaja wiekszych desek. Uwazaja ze deski od okolo 140 i powyzej zamulaja, nieprzyjemnie i ciezej sie nimi manewruje, gorzej radza sobie na falach, trudniej utrzymać krawędź. Ja jak widzisz plywam na drzwiach od lazienki i sobie chwale, mysle ze Ty bedziesz mial podobnie i zakup wybranej przez Ciebie deski nie bedzie zlym zakupem, ale musze rowniez przyznac racje osobom, ktore uwazaja to co napisalem wyzej.

bartekk
Posty: 1271
Rejestracja: 06 sie 2008, 22:46
Lokalizacja: Chałupy
Postawił piwka: 11 razy
Dostał piwko: 55 razy
Kontaktowanie:
 
Post05 lis 2013, 19:02

Adam-Opole pisze:A co sądzicie o desce nobil 555 143/40.5 na początek dla osoby którą pływa troszkę?
Mam 184cm i ok 88kg ;)

Pozdro!



Kupuj (jeżeli cena jest atrakcyjna, bo to troche antyk jest!) na sam początek będzie OK.

Taka deska już dużo na wartości nie straci, więc jeżeli kupisz ją w dobrej cenie to powinieneś w bardzo podobnej po roku sprzedać :wink:

Zawsze możesz też zostawić w quiverze jako słabowiatrówke.


Fordon
Posty: 484
Rejestracja: 17 mar 2012, 13:27
Deska: Best Armada, Naish Haze XL
Latawiec: Ozone Catalyst
Postawił piwka: 5 razy
Dostał piwko: 42 razy
 
Post06 lis 2013, 22:08

Dla 80kg rider`a polecalbym 12m. Dlatego odrzucilbym Cabrinha Contra 14m ze wzgledu na rozmiar oraz rocznik - jest to jednak prawie 7 letni latawiec. Z tych 4 latawcow polecalbym Cabrinha Switchblade, North Evo, Slingshot RPM. Zalezy tez czy jestes kompletnie poczatkujacy, czy moze umiesz juz plywac w podstawowym stopniu, czy radzisz sobie calkiem dobrze... Czy szukasz latawca z glownym nastawieniem na nauke, czy Freeride, czy moze chcialbys do tego jeszcze poskakac, czy stopniowo kierowac sie w strone Freestyle, UH... Kazdy z tych latawcow jest dobrym latawcem, ja jednak najbardziej polecalbym North Evo. Gdyby nie rocznik polecilbym Cabrinha Switchblade. Tyle, ze w aukcji jest model z 2009r, a bardzie polecalbym tegoroczna Cabrinhe niz 4 letnia. Slingshot RPM jest ciut trudniejszy i dla ciut bardziej wtajemniczonych. Poczatkujacy oczywiscie da sobie rade, ale bedzie troche trudniej niz w przypadku pozostalych latawcow. Natomiast jak juz go opanujesz to z tym latawcem zajdziesz dalej niz na Switchblade i Evo. Troche tez zalezy od ceny, bo byc moze bedziesz wolal dac 50 czy 100 euro mniej za latawiec - licytacja trwa, wiec moze byc tak, ze zdecydujesz sie na Evo, ale jego cena bedzie wyzsza o 50 - 100 Euro od RPM i tym samym zdecydujesz sie na RPM. Poza tym Switchblade jest na sprzedaz z barem, a Evo i RPM bez - to tez trzeba brac pod uwage. Jezeli podasz troche wiecej danych o swoich wymaganiach, stopniu wtajemniczenia, jak bedzie wygladac sprawa baru, itp. to bedzie w razie czego mozna jeszcze cos doradzic wiecej. Powodzenia!

skimobill
Posty: 8
Rejestracja: 05 lis 2013, 23:44
Postawił piwka: 1 raz
 
Post06 lis 2013, 22:12

tiaaa, spodziewałem się pomocy ale tak wyczerpująca odpowiedz przerosła moje wszelkie oczekiwania.
Dziękuję bardzo ;)
jestem zupełnie początkujący ale jeśli już to mam koncepcję stopniowo kierować się w stronę Freestyle . Przynajmniej na dzień dzisiejszy tak mi się wydaje :P
a 50 czy 100eur w tą czy w drugą nie robi mi specjalnie różnicy.

znalazłem jeszcze http://www.ebay.de/itm/WIE-NEU-Wipika-Hydro-12qm-mit-Bar-und-Bag-/200983439061?pt=DE_Sport_Wassersport_Kitesurfen&hash=item2ecb8be6d5 z barem

Fordon
Posty: 484
Rejestracja: 17 mar 2012, 13:27
Deska: Best Armada, Naish Haze XL
Latawiec: Ozone Catalyst
Postawił piwka: 5 razy
Dostał piwko: 42 razy
 
Post07 lis 2013, 00:42

Bardzo prosze, ciesze sie, ze moglem pomoc :thumb:

Co do latawca Wipika z aukcji - odradzam. Juz wyjasniam dlaczego. Musisz wiedziec, ze tym sporcie "postep" idzie szybko na przod i roznica miedzy powiedzmy latawcem z 2006 roku, a zeszlorocznym jest znaczaca. Znaczaca pod wzgledem wagi latawca, materialow, konstrukcji, zastosowanych "technologii", roznego rodzaju rozwiazan... Nie steruje sie nimi tak przyjemnie jak wspolczesnymi latawcami, sterowanie jest ciezsze, trudniejsze - mam na mysli chociazby restart z wody... To jest jednak prawie 7 letni latawiec. Kazdego roku pojawia sie wiele nowych rozwiazan, ktore (najczesciej) udoskonalaja latawce, poprawiaja ich wlasciwosci, wzmacniaja konstrukcje, ulatwiaja codzienne uzytkowanie. Nie polecam nowego sprzetu na poczatek, ale tez nie polecam starego. A musisz wiedziec, ze wybierajac stary latawiec bardzo prawdopodobne, iz bedzie sie ciezko latalo, bedzie trudno na poczatku, przez to nie bedziesz mial takiego szybkiego i dobrego progressu jak w przypadku nowszych latawcow. Przez to bedziesz sie wkurzal zamiast czerpac przyjemnosc, nie bedziesz mial satysfakcji z tego fajnego sportu, mozesz stracic checi, zapal...

Biorac pod uwage to co napisales, czyli latawiec dla poczatkujacego idacego powoli w kierunku Freestyle - z wymienionych w poprzednim poscie 3 latawcow: Evo, RPM, Switchblade najbardziej polecalbym Slingshot RPM. Jak napisalem wczesniej RPM jest troche trudniejszy na poczatku od tamtych latawcow, ale tez dasz sobie rade no i dalej na nim "zajdziesz", bedziesz mogl na nim wiecej, starczy na dluzej, nie bedzie zlym wstepem do Freestyle. Jezeli cos jeszcze moglbym zasugerowac, to Cabrinha Convert 12m 2009. Latawiec za w miare niskie pieniadze, nada sie do nauki, na poczatek oraz do skokow i tez poczatkow Freestyle`u.

Poza tym nie musisz sie ograniczac do eBay`a. Zawsze warto zapytac w dziale Gielda, czy ktos nie ma do sprzedania interesujacego Cie latawca. Powodzenia. Pozdrawiam!

chrisn
Posty: 56
Rejestracja: 07 lis 2013, 18:03
Postawił piwka: 4 razy
 
Post07 lis 2013, 20:18

Witajcie
Mam na imię Krzysztof i do tej pory wertowałem szacowne forum biernie. Nadszedł jednak czas na pytanie do kolegów z większym doświadczeniem.
Od jakiegoś czasu przymierzam się do zakupu pierwszego latawca.....wiem, wiem najlepiej przetestować kilka na własnej skórze i wybrać ten, który najbardziej pasuje. Niestety nie mam tego komfortu.
Jesli chodzi o moje parametry to waga w granicach 110-115 kg, doświadczenie z windsurfingiem (średniozaawansowany, początki wchodzenia w ślizg). Ogólna sprawność i siła OK.

Mam okazję zakupu Slingshota Octan z 2010 roku w rozmiarze 13m2 z barem, pompką, plecakiem za ok 1500 pln. Czy będzie to dobry wybór dla całkiem początkującej osoby?. Jestem z okolic Katowic więc akweny na których będę pływał to Pogoria, Dziećkowice, Sulejów. Dodatkowo oczywiście zatoka i pewnie jak się uda to Garda lub spoty w Chorwacji. Proszę o jakieś wskazówki
pozdrawiam
Krzychu

chrisn
Posty: 56
Rejestracja: 07 lis 2013, 18:03
Postawił piwka: 4 razy
 
Post07 lis 2013, 20:23

Witajcie
Mam na imię Krzysztof i do tej pory wertowałem szacowne forum biernie. Nadszedł jednak czas na pytanie do kolegów z większym doświadczeniem.
Od jakiegoś czasu przymierzam się do zakupu pierwszego latawca.....wiem, wiem najlepiej przetestować kilka na własnej skórze i wybrać ten, który najbardziej pasuje. Niestety nie mam tego komfortu.
Jesli chodzi o moje parametry to waga w granicach 110-115 kg, doświadczenie z windsurfingiem (średniozaawansowany, początki wchodzenia w ślizg). Ogólna sprawność i siła OK.

Mam okazję zakupu Slingshota Octane z 2010 roku w rozmiarze 13m2 z barem, pompką, plecakiem za ok 1500 pln. Czy będzie to dobry wybór za taką cenę dla całkiem początkującej osoby?. Jestem z okolic Katowic więc akweny na których będę pływał to Pogoria, Dziećkowice, Sulejów. Dodatkowo oczywiście zatoka i pewnie jak się uda to Garda lub spoty w Chorwacji. Proszę o jakieś wskazówki
pozdrawiam
Krzychu
Ps: Chodzi mi też po głowie wykorzystanie go do snow kitingu....

Awatar użytkownika
mandaro
Posty: 1083
Rejestracja: 10 sie 2008, 02:18
Deska: NHP Infinity
Latawiec: GP Fuel
Lokalizacja: Tarifka,
Postawił piwka: 66 razy
Dostał piwko: 22 razy
Kontaktowanie:
 
Post07 lis 2013, 22:37

Całą masę różnych informacji trzeba wchłonąć zanim wystartujesz.
Godzinka z instruktorem jest dobrą inwestycją na początek.
Jeśli będzie coś ściemniał -wtedy użyjesz siły. :)

13-14m na Twoja wagę jest ok. Byle nie w pojedynkę i od zera i nie byle gdzie.


Wróć do „Pierwsze Kroki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości