mary.dk pisze:A tak przy okazji, orientuje się ktoś jakie temperatury wody panuja w baltyku ?
Na otwartym około 5stopni, komfort termiczny doskonały

mary.dk pisze:A tak przy okazji, orientuje się ktoś jakie temperatury wody panuja w baltyku ?
Ziomek. pisze:..jak potoczyły się losy odlatującego w głąb Zatoki Northa?![]()
wg nas uwolnienie się se sprzętu na offshorze było dobrą decyzją![]()
peace
Wrogu pisze:Ano rebel gdzies do juraty poplynal. Generalnie delikwent wyszedl z wody .... i nie wygladal nawet na specjalnie zmarznietego(ale mial pianke nurkowa). Ziomek masz dobry wywiad
![]()
![]()
...Panie na brzegu juz WOPR wołały (ciekawe, ze na 112 lacza zwopr a nie sar). Cale szczescie, ze wszystko sie dobrze zakonczylo![]()
Fajne plywanie, ale chyba zima idzie
Wrogu pisze: Ziomek masz dobry wywiad![]()
![]()
Ziomek. pisze:Wrogu pisze: Ziomek masz dobry wywiad![]()
![]()
---> ..mam przede wszystkim dobry wzrok![]()
już wcześniej jak kilka razy spadały Wam? latawce na zawietrznej cypla, zwłaszcza po prawej stronie, gdzie musiała być zasłonięta dziura wiatrowa
zastanawialiśmy się w dość mocno doświadczonym gronie (6 osób, średni staż ..kilkunastoletni) ..że nikt z nas by się na to nie zdecydował..
SAR płynąłby lekko z 40? minut ..ciut za długo by to mogło być
wg mnie przy tym kierunku latawiec miał szanse dotrzeć do Półwyspu, w okolicach między Jurata a Helem ..
widziałem go jeszcze na horyzoncie przez dobre 2 godz..
ale jak wspomniałem na wstępie.. -->
peace
czosnek pisze:Skrajną głupotą można nazwać to gdy ktoś niedoświadczony idzie plywac w takich warunkach. Stwarza zagrożenie nie tylko sobie ale i wszystkim otaczającym, nie wspominajac o angażowaniu służb ratunkowych. Ludzie myślcie
donaj pisze:czosnek pisze:Skrajną głupotą można nazwać to gdy ktoś niedoświadczony idzie plywac w takich warunkach. Stwarza zagrożenie nie tylko sobie ale i wszystkim otaczającym, nie wspominajac o angażowaniu służb ratunkowych. Ludzie myślcie
Nasza wina (moja i wroga) ze nie powiedzieliśmy mu żeby nie schodził do nas na wywiewkę...Od samego początku wrogu zauważył ze chłopak nie radził sobie z ostrzeniem...
czosnek pisze: nie dość że się zabijają to jeszcze ptaki płoszą
donaj pisze:
Dziura wiatrowa dziura wiatrowa. Sam mi latawiec tam wpadł na dosłownie 2 minuty by go podnieść.
Chłopak nie przez dziurę wiatrowa porzucił ten latawiec...BA...on go nawet wystartował 2 razy (by potem wrzucić z powrotem na wodę)..
donaj pisze: Chłopak wg mnie spanikował, z rozmowy wynikało ze zaczął pływać dopiero w tym sezonie...
Wrogu pisze: Plywal jak plywal, warunkow wiatrowych tez nie mial doskonalych.
Ziomek. pisze:w tych warunkach nie bardzo wiem - JAK można pomóc? ma ktoś jakiś pomysł?
nawet mieszkanka Rewy z kilkunastoletnim stażem na kite nie bardzo miała pomysł do kogo uderzyć..
jednak tam gdzie się zapuszczaliście po prawej - było tylko kwestią czasu, że ktoś w końcu nie odpali latawca![]()
nawet mieszkanka Rewy z kilkunastoletnim stażem na kite nie bardzo miała pomysł do kogo uderzyć..
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości