Witam,
zamierzam wybrać któryś z wspomnianych w temacie modeli: Nobile T5 vs 2HD vs Su-2 Prorider 3D w rozmiarach mniej więcej 137-140 cm.
Jak dotąd, to opływałem dość dobrze T5 (pływałem 3 lata na modelu z 2010), wczoraj trochę 2HD ale w rozmiarze 134x42,5 bo innego akurat nie miałem do testów oraz w zeszłym roku delikatnie Proridera 3D. Moje dotychczasowe wnioski, to spore zadowolenie z T5 (miękka, dobrze ostrzy, niezłe wybicie, miękkie lądowania, nieźle odpala) z 2HD to, że o dziwo w ogóle nie odczułem jej często podkreślanej (także tutaj na KF) zbytniej twardości. Na 2HD pływanie było wczoraj, nie było tragedii z czopem, raczej graniczny wiatr, więc trochę problemów z ostrzeniem było przy tym rozmiarze i mojej wadze... Z sudwy to pamiętam, że model 3D szedł jak po szynach, bdb przyczepność, skoki nienajgorsze... Mam możliwość zakupu tych 3 desek w podobnych cenach, jednak z tą różnicą, że Nobilki używane z 2012 roku, a Su-2 nową z 2013. Opinii n/t T5 i 2HD trochę już jest, ale gorzej z 3D, no może poza maryjką i jego teoriach o źle sprasowanym PCV...
Proszę więc zatem o konstruktywne opinie o w/w modelach, np czy coś się zmieniło między T5 z 2010 a 2012 roku, czy faktycznie 2HD jest taka twarda jak większość pisze na KF, czy z Sudwą można normalnie rozpatrywać reklamacje w przypadku np. delaminacji blatu (przypadek kumpla sprzed kilku lat, niestety po gwarancji...). Dodam tylko, że w 90 % deska będzie służyła do pływania po Zatoce, zależy mi na bdb ostrzeniu, wybicie z krawędzi nie musi być super, bo i tak skaczę póki co głownie przez zenit. Deska nie musi być mega miękka, sceptycznie podchodziłem do 2HD, ale po wczoraj naprawdę nie było tragedii, choć nie wiem jeszcze do czego jest ona zdolna na mega kartoflisku, które czasem się niestety na zatoce robi...
Pozdr