KUBI pisze:Widziałem dwa latawce na łące. Wypatrywałem przez okna na wodę ale nikogo w akcji nie zobaczyłem... A na oktanie kierunek wiatru nie pasował?
Zasugerowalismy sie progno i pojechalismy do krowek. W przyplywie optymizmu napompowalismy rowniez dziesiatke. Ale bylo tak nierowno, ze szkoda gadac.
Stwierdzilismy, ze sie zwijamy, po drodze zawinelismy na oktan, rozlozylismy 12. Ale nie dalo sie jej utrzymac w powietrzu dluzej niz przez minute.
Poza tym wiatr odkrecil i byl na laczke.
Tydzien temu prognoza z ICM sie sprawdzila, tym razem niestety z WG.
Minus wycieczki jest jeszcze taki, ze mam 3 szwy na palcu u prawej nogi po nadepnieciu na (chyba) szklo. Urok zabaw jeziorowych :/ Wiec sugeruje plywac, a nie lazic

PS. kluczy nie wylowilismy niestety...
PS. KUBI moglbys mi wyslac na PW numer tel do Ciebie, chetnie bym Ciebie 'uzywal' jako lokalnej stacji meterologicznej

z Pozniania to jednak 100 km.