apropo paralotni
mam doświadczenie ze snowboardem i paralotnią
odpalenie wcale nie jest takie proste ( testowałem to z 27m2 ozone vulcan) i nie mało wytrwałości trzeba do opalenia tego bo
albo ciągnie od razu do góry , albo tak duża powiezrzchnia nie jest skora do szybkich zmian ustawienia kąta . Najlepsza by była mała paralotnia o rozmiarze XS lub XXS z tendencją do acro

. Ogólnie można się bawić na żaglu z deską ale to nie to samo co latawiec .
PS
Na razie jestem na etapie prototypu przerobionego latawca flysurera 12m2 na paralotnie czad jest niezły.