Cabrinha 2015

Recenzje, oceny, opisy, porady sprzętowe.
Awatar użytkownika
TrueKejner
Posty: 920
Rejestracja: 30 paź 2010, 13:44
Deska: Shinn
Latawiec: Cabrinha
Postawił piwka: 157 razy
Dostał piwko: 193 razy
 
Post03 paź 2015, 16:55

KonradB pisze:Pływał może ktoś na Chaosie z 2015 i może chciałby się podzielić opinią czy ten latawiec jest już dla osób pływających freestyle czy też nada się do jego nauki? Czy osoby pływające na nim są zadowolone, jaka jest jego wytrzymałość na uderzenia o taflę itp. ? I jeszcze jest jakaś opcja przy pływaniu unhooked aby podczas puszczenia baru latawiec nie tracił całej mocy ( w north przesadza się dodatkowe kółko w safety line przez chickenloop'a tzw. suicide mode)? Z góry dzięki za pomoc


Ja pływałem na nich od września 2014 do końca sierpnia tego roku, więc mogę powiedzieć że latawce mam dosyć opływane. Na ostatnie pytanie dostałeś chyba wyczerpującą odpowiedź w obrazku u góry, a jeżeli chodzi o inne sprawy to dodam parę słów ode mnie.

Kajt do freestylu jest naprawdę dobry. Na pewno nie ma tak dużego slacka jak typowy C-shape (choć co roku ten element jest coraz lepszy w Chaosie). Z drugiej strony ma dzięki temu wiele zalet przydatnych bardziej przeciętnemu kajterowi (który np zaczyna robić pierwsze hp). Jest bardzo stabilny i łatwy (chodzi głównie o porównanie open-C do c-shape). Piszę tak, bo ze względu na swoją budowę (bridle + profil głównej) kajt ma duży zakres wiatrowy, lepiej chodzi w szkwałach niż typowe C i jest taki bardziej uniwersalny. To fakt, że naprawdę dobrze wstaje z wody (w porównaniu do chaosa 2013 znacznie lepiej)- z resztą nie sądzę, żeby dzisiaj był to większy problem w jakiejkolwiek marce latawców.

Do nauki ten kajt to nadaje się nawet od zera. Sam nauczyłem na nim pływać moją dziewczynę w niecałe 10h (co prawda spot był fajny). Teraz już sama bierze kajta i radzi sobie bez pomocy- robi zwroty i uczy się skakać. Także kajt ten jest naprawdę świetny dla każdego kto się uczy lub wie już czego chce i ciśnie freestyle/freeride. No bo co- może do wave i hangtime są o wiele lepsze kajty, ale ten chaos z 2015 to naprawdę bardzo udany model.

Wytrzymałość jest związana już z logo cabrinha- czyli sprzęt naprawdę porządny. Jeżeli miałbym wymienić najsłabsze punkty to:
1. grubość balona (jeżeli wyciągniesz go z tuby przy łataniu np to łatwo jest go zepsuć przy pompowaniu-jego materiał jest dosyć cienki). trzeba po prostu uważać. No ale komu zdarza się często to robić? To tylko taki techniczny szczegół, a jest tak pewnie, żeby zmniejszyć wagę latawca- czyli w sumie ok.
2. wężyki- to fakt że czasem potrafią wypaść. Mi zdarzyło się to RAZ przez 3 lata, czyli około 12-15 miesięcy na wodzie.
3. raz musiałem wymienić ten zamek błyskawiczny na tubie głównej
4. oprócz tego zdzierałem trochę owijkę z baru- mogłaby by być jakoś mocniej zrobiona, fakt.

Tak przez 3 ostatnie lata wyglądał mój bilans strat z cabrinhą. Parę łatek po przetarciach na materiale, kilka łatek na balonie i jeden wężyk, który wyleciał. Nigdy nie pękła mi linka, nigdy kajt nie rozdarł mi się od uderzenia, ani zmielenia przez falę. O sobie mogę powiedzieć, że jadąc na lotnisko nie zabieram raczej kajtów na tzw. "wakacje", więc myślę, że taki bilans jest naprawdę imponujący. :thumb:
Ostatnio zmieniony 03 paź 2015, 19:41 przez TrueKejner, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
TrueKejner
Posty: 920
Rejestracja: 30 paź 2010, 13:44
Deska: Shinn
Latawiec: Cabrinha
Postawił piwka: 157 razy
Dostał piwko: 193 razy
 
Post03 paź 2015, 16:57

KonradB pisze:Czy osoby pływające na nim są zadowolone


to mogę spokojnie potwierdzić. dowody masz na video:
phpBB [video]

Wlodi
Posty: 101
Rejestracja: 29 wrz 2015, 15:38
Deska: NHP Split
Latawiec: Slingshoty
Lokalizacja: Warszawa
Postawił piwka: 5 razy
Dostał piwko: 4 razy
 
Post03 paź 2015, 19:20

Co byłoby najlepszym wyborem na pierwszy latawiec dla początkującego?
Waham się między Radarem i SB. Póki co mam za sobą jakieś pierwsze ślizgi i szukam czegoś na czym mogę trenować bez konieczności bulenia za każdym razem za lekcje :)
Plywalem troche na SB na poczatku wrzesnia na Helu i przy tym mocnym szkwalistym wietrze nie zawsze moglem go utrzymac tak jak chcialem. Czy w tej kwestii Radar bedzie lepszym wyborem czy moze tylko na krótką mete i za chwilę będzie za łatwy i nudny ? Z góry dzieki i sorki jesli to glupie pytanie. :oops:

orlen
Posty: 91
Rejestracja: 01 cze 2014, 10:58
Postawił piwka: 3 razy
Dostał piwko: 4 razy
 
Post04 paź 2015, 21:26

Wlodi pisze:Co byłoby najlepszym wyborem na pierwszy latawiec dla początkującego?
Waham się między Radarem i SB. Póki co mam za sobą jakieś pierwsze ślizgi i szukam czegoś na czym mogę trenować bez konieczności bulenia za każdym razem za lekcje :)
Plywalem troche na SB na poczatku wrzesnia na Helu i przy tym mocnym szkwalistym wietrze nie zawsze moglem go utrzymac tak jak chcialem. Czy w tej kwestii Radar bedzie lepszym wyborem czy moze tylko na krótką mete i za chwilę będzie za łatwy i nudny ? Z góry dzieki i sorki jesli to glupie pytanie. :oops:


jezeli bedziesz sie chcial mocno rozwijać i bedzie cie interesowal dlugi hangtime przy skokach to bierz switcha.

Awatar użytkownika
TrueKejner
Posty: 920
Rejestracja: 30 paź 2010, 13:44
Deska: Shinn
Latawiec: Cabrinha
Postawił piwka: 157 razy
Dostał piwko: 193 razy
 
Post05 paź 2015, 12:40

no jeżeli planujesz pływać na swoim sprzęcie więcej niż powiedzmy 30 razy w roku to SB chyba lepszy będzie i więcej z niego wyciągniesz

gareon
Posty: 513
Rejestracja: 11 lis 2014, 14:04
Deska: SU-2 Prorider 136/41
Latawiec: FX9 / Radar10 / Switchblade12
Lokalizacja: Gdynia
Postawił piwka: 14 razy
Dostał piwko: 20 razy
Kontaktowanie:
 
Post05 paź 2015, 13:10

Ja w tym sezonie pierwszy raz wystartowałem z kitem. Nigdy wcześniej nie miałem kontaktu z tym sportem. Wybrałem Radara, był tańszy od SB. W tym momencie już sobie na nim skacze. Dla mnie idealnie nadaje się do nauki i daje szybki postęp.

Awatar użytkownika
ls84
Posty: 157
Rejestracja: 01 paź 2014, 16:19
Deska: Clash 2.0 138
Latawiec: Bandit Cronix Best
Lokalizacja: Poznan
Postawił piwka: 5 razy
Dostał piwko: 5 razy
 
Post15 paź 2015, 14:18

Switchblade jest tez dobry do nauki, znam sporo osob, ktore sie szkolily na tych latawcach. Jest on nieco szybszy niz Radar i jesli nie planujesz wchodzenia w typowy freestyle to bedzie to sprzet na lata.
Może cena jest wieksza ale tez o wiele latwiej jest sprzedac switchblade... ma on wielu zwolennikow. Jezeli masz zamiar raz do roku jechac na tydzien czy dwa na kajta i plywac sobie dla przyjemnosci typowy freeride to Radar tez da rade ale jak Cie sport wciągnie to dobry hangtime i szybkość zaprocentują z czasem. Nie mówię ze Radar jest zły ale Switchblade jest bardziej zaawansowanym modelem :)

W kwestii szkwalow to pamietam ze weekend 5-6 wrzesnia byl faktycznie wyjatkowo szkwalisty i wymagajacy i Twoich odczuc nie przypisywałbym akurat do modelu kite. Kwestia opływania i przyzwyczajenia ale nie ma kajtów ktore idealnie beda amortyzowac kopniaki po 10-15 wezlow ;) Switchblade dobrze sobie radzi ze szkwalami co widzialem wlasnie w ten weekend 5-6wrzesnia.

Wlodi
Posty: 101
Rejestracja: 29 wrz 2015, 15:38
Deska: NHP Split
Latawiec: Slingshoty
Lokalizacja: Warszawa
Postawił piwka: 5 razy
Dostał piwko: 4 razy
 
Post15 paź 2015, 18:36

Pki co wpadl Radar 12. Jak przyjdzie czas na 9 to pewnie SB. W dalszej kolejnosci jak juz Radar bedzie za łatwy to go sprzedam i zmienie na SB. Metoda małych kroków jest chyba najlepsza zeby sie nie zniechęcic :).


Wróć do „Recenzje & Opinie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości