harnaś pisze:Wielki piątek Wielka sobota Karkonosze , taki był warun![]()
I o to własnie chodzi


Ja pojechałem na emigrację, ale niestety mało co poszalałem bo żebra napier... a po przeciwbulach rekacja jest nieco opóźniona a w takich warynkach margines błędu jest malutki.
Dlatego już mi trochę tęskno za jazdą jak w fimiku bo ostatnie wspomnienia mam z przed dwóch lat, i niestety też z emigracji bo u nas była totalna klapa z zimą

a jak już wszystko było rozjeżdżone to przeżóciłem się na

Na razie nie ma co czekać na zimę, DAWAJ NA WODĘ na Mietku też można osiągnąć odpowiedni poziom adrenaliny
