Czy mieliście kiedyś taką sytuację, że schodziło wam powietrze w tubie poprzecznej ? Mi tak w latawcu F-One BANDIT , w poprzednim sezonie...
Jako że miałem blisko podjechałem do serwisu Surf24.pl
po szybkich oględzinach okazało się ze tuba była wcześniej naprawiana, a balon klejony i kolejne klejenie może być mało trwałe, więc serwis zasugerował mi wymianę tej tuby na nową.
Zamówili nową tubę, kilka dni czekania i naprawione
rachunek 150zł
Jakież było moje zdziwienie, gdy latawiec znów trafił do serwisu (na szczęście już nie Surf24.pl)
okazało się że, w moim bandicie siedzi tuba CABRINHY , już wcześniej klejona... do tego z zaworem SLINGSHOTA !!!!
cóż mogę powiedzieć ... dzięki Łukasz za fachowo wykonaną naprawę i wstawienie mi "nowej" tuby dedykowanej do Bandita
poniżej fotki, żeby nie być gołosłownym :
a wystarczyło powiedzieć, że niestety nowej nie mogłeś dostać i zrobiłeś jakąś rzeźbę ale będzie działało ...
EDIT:
po oględzinach starej tuby okazało się że dało się ją spokojnie naprawić , a koszt naprawy nie powinien przekroczyć 40 zł
dziękuje bardzo za wydymanie na 110zł :] ciekaw jestem jak wiele takich tub wyszło z Waszego serwisu ...