dokładnie, wątek super, sporo przydatnych informacji. Także ja też, bazując na informacjach z tego wątku, rok temu pod koniec września, trafiłem na kiepski wiatr w Tarifie i wybrałem się na 3 dni do tego Alvoru, bo prognoza była dobra [choć faktycznie to użytkownikiem forum jeszcze wtedy nie byłem : )]. I ostatecznie 2 dni na 3 popływaliśmy, niestety 3. dnia jak był wiatr to ie było wody, a jak przyszła woda to wiatr się skończył

Warunki rzeczywiście nietypowe. Co do kierunków od strony Alvor wiatr raczej onShore. Czyli od strony Lagos offShore, no, ale nie wypływa się na morze [tzn można, ale potrzeba by chyba znacznych do tego umiejętności / pecha].
Sam Alvor nie porywa, oczywiście zależy, co kto lubi, ale ja raczej zrobiłbym bazę w Portimao bądź Lagos (w obu tych miejscowościach byłem przy innych okazjach, nie na kajcie) na wypadek gdyby nie wiało. W obu lepsze plaże i jest co robić wieczorem, w Alvor nie za bardzo. W Alvor jest spokojnie i swojsko.
Natomiast, jeśli ktoś jedzie stricte na kajta i chce to zrobić w miarę tanio, to jest w saym Alvor bardzo fajny hostel, w którym spędziłem 3 noce i mogę szczerze polecić.
szukajcie w google pod haslem 'ria hostel alvor'
w dormie nocka pod koniec września kosztowała 15 euro [Są też pokoje typu 'dwójka', ale nie wiem po ile ]
2 piętra, na obu tarasy [opalanko / chill], dobre WiFi, na obu piętrach dobrze wyposażone kuchnie. Na spot można iść piechotą [to kawałek spaceru, ale podjechanie samochodem oszczędza z tego spaceru może 5 minut, więc szkoda fatygi]. w hostelu pustawo, nie żeby całkiem pusto ale tłoku to nie było
W Portimao i Lagos hosteli / hoteli / apartamentów jest cała masa, nie ma problemu żeby coś wybrać.