Kite bez kondoma?

Pytania odnośnie naprawy, budowy, i modyfikacji sprzętu.
PNG ergo Fifarafa
Posty: 119
Rejestracja: 02 kwie 2006, 16:01
 
Post21 maja 2006, 10:27

Narasta.

Tak mnie naszło z rana, czy to możliwe?
Czy myślicie, że kolejny krokiem w ewolucji kite mogą być materiały które będą bardziej trwałe i łatwiejsze do naprawy, że używanie wewnętrznego kondoma będzie zbędne?

Raz ta man.

Awatar użytkownika
zgred
Posty: 2614
Rejestracja: 30 paź 2005, 19:20
Deska: nbl
Latawiec: ozone, best
Lokalizacja: Pułtusk-Władek-Sopot-Gdańsk :)
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post21 maja 2006, 14:32

Gdyby pogumować lub zaimpregnowac czymś szmatę czyli powłokę na kondona to myślę że i dziś było by to możliwe. tylko przy ewentualnym pęknięciu byłby mały kłopot, choć z drugiej strony dziś tez jest.
Tylko że takie rozwiązanie jest praktyczniejsze pod warunkiem że się ma zapasowe kondomy. Zmieniasz i po kłopocie, a jak CI pęknie tuba wktórej nie było kondmoma to dupa.
Aczkolwiek teraz pękają i tuby i kondomy razem więc można by się nad tym zastanowić. Wzmocnić konstrukcję tuby tak żeby wytrzymała strzał na pełnej prędkości w powierzchnię twardą i zaimpregnowac ją tak żeby trzyymała powietrz i po kłopocie.
Na pewno waga się zwiększy ale szmatki moga podnieśc 100 kilo to i 1 kilo więcej na sobie im nie zaszkodzi :) (tylko dolny zakres się zmniejszy ;( )

Awatar użytkownika
Emede
Posty: 143
Rejestracja: 25 wrz 2005, 03:21
Lokalizacja: Gdańsk
Kontaktowanie:
 
Post21 maja 2006, 15:05

Przy zastosowaniu odpowiednich wlokien elektrycznych mozliwe byloby nie tylko pozbycie sie tuby, ale takze np. zmiana powierzchni latawca poprzez rozny stopien wygiecia (C-shape <-> bow). Takie wlokna pod wplywem impulsu elektrycznego dzialalyby niczym miesnie. Jednak jak na razie ta idea jest bardzo odlegla - watpie, zostanie zrealizowana chocby jeszcze w tym wieku :roll: Jezeli tak, to koszt takiego kita bedzie niemozliwie wysoki :!:

patron
Posty: 1908
Rejestracja: 18 maja 2005, 18:10
Postawił piwka: 6 razy
Kontaktowanie:
 
Post21 maja 2006, 15:07

A zamiast depowera opornik suwakowy :idea: :idea: :idea:

:D

Awatar użytkownika
Emede
Posty: 143
Rejestracja: 25 wrz 2005, 03:21
Lokalizacja: Gdańsk
Kontaktowanie:
 
Post21 maja 2006, 16:27

patron pisze:A zamiast depowera opornik suwakowy :idea: :idea: :idea:

:D


Myslalem raczej o bezposrednim polaczeniu tych wolkien z rejonem mozdzka lub rdzenia kregowego, co pozwoliloby na automatyczny depower bez kiwniecia palcem.

strazak
Posty: 157
Rejestracja: 24 lis 2004, 09:32
Latawiec: Rhino 12, Yarga 9, Naish 17
Postawił piwka: 1 raz
Dostał piwko: 3 razy
 
Post21 maja 2006, 21:38

I samo rozwijalne nieplączące się linki ot rzucasz na plaże jedno piwko :wink: i gotowe do startu :twisted:

Ziomek.
Posty: 13222
Rejestracja: 04 maja 2004, 19:01
Deska: C L A S H / BEST Armada
Latawiec: BEST TS / Airrush Razor
Lokalizacja: EKOLAGUNAChałupy
Postawił piwka: 261 razy
Dostał piwko: 300 razy
Kontaktowanie:
 
Post22 maja 2006, 16:21

zgred pisze:.
Na pewno waga się zwiększy ale szmatki moga podnieśc 100 kilo to i 1 kilo więcej na sobie im nie zaszkodzi :)

tu się Zgred musze z Tobą nie zgodzić :wink:

Awatar użytkownika
zgred
Posty: 2614
Rejestracja: 30 paź 2005, 19:20
Deska: nbl
Latawiec: ozone, best
Lokalizacja: Pułtusk-Władek-Sopot-Gdańsk :)
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post23 maja 2006, 08:07

Ziomek. pisze:
zgred pisze:.
Na pewno waga się zwiększy ale szmatki moga podnieśc 100 kilo to i 1 kilo więcej na sobie im nie zaszkodzi :)

tu się Zgred musze z Tobą nie zgodzić :wink:


Ja po napisaniu tego tez się ze soba nie zgadzam - polatałem ostatnio zmoczoną szmatką (deszczyk mnie złapał na NoSno hehehe) i szmatka z woda nie jest juz szmatką która zadowala mnie tak bardzo jak szmatka sucha.

Ale co z zasilaniem tych włókien elektrycznych? Jakiś 30kilowy akumulator na plecach a linki zamiast dynemy-miedziane :) a może baterie słoneczne ultralekkie zamiast tkaniny szmatławca. I jeszcze troszkę i mamy kosmiczny statek.

Awatar użytkownika
Emede
Posty: 143
Rejestracja: 25 wrz 2005, 03:21
Lokalizacja: Gdańsk
Kontaktowanie:
 
Post23 maja 2006, 20:21

Tak, z tym akumulatorem, moglby byc problem, lepsze 'baterie sloneczne'. Mozna by tak tez dorzucic silnik ze smiglem (a nawet kilka) na szczyt tuby i wtedy przy braku wietrznej pogody i silnym promieniowaniu (jeszcze troche wieksza dziura ozonowa i bedzie OK) taki panel sloneczny na powierczchni kita zasilalby turbiny. Odpowiednie sterowki i voila! Mamy okno 'wiatrowe' 360 stopni (Celcjusza). No i prawdziwy 100 % depower (wspomnainy opornik suwakowy da rade). Tylko pomyslcie o kiteloopach :!:


Wróć do „Zrób to Sam & Naprawa Sprzętu”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości