W zwiazku z tym, ze kolejna osoba pyta o to miejsce,
to zeby bylo latwo znalezc, umieszcze maly opis:
Jezioro ma ok. 30km dlugosci, ok. 4-8km szerokosci i najglebsze miejsce to
w zaleznosci od stanu wody 1.6-1.8metra, 1wsza klasa czystosci wody, ale mocno zamulona od dna.
Tam gdzie ja plywam i 99% ludzi to gleboskosc jest ok. 1.2-1.6, nie ma plycizn typu 0.2-0.4 metra gdzie trzeba by uwazac przy skakaniu.
Wiatry, najczestrzy NW (plywanie w Podersdorf), lub S (plywanie w Breitenbrunn) wieje roznie, ja przy 90kg mam 16.5 c-kajta i 12 bow i
80-90% wiatrow na tym da rade plywac.
Na wiosne i jesien bywaja dni z 6-8Bft.
Oficjalnie jest zakaz plywania blizej niz 200 metrow od brzegu,
sle tego to sie akurat sporo osob nie trzyma.
sa specjalnie wyznaczone plaze dla kajta(i tego mocno konktroluja, nie wolno na innych plazach, a na dziko sie nie da, za duzo trzcin) i w Podersdorf caly dzien to 7.5Euro, po chyba 12tej 5.5 Euro, po 17tej za darmo.
W Breitenbrunn taniej.
W innych miejscowosciach jest raczej zakaz.
Przed 1 maja i po 30 wrzesnia zakazy nie obowiazuja i plaze sa za darmo, czyli jesienne i wiosenne ostre wianie jest za darmo.
Najlepsze miesiace to maj, czerwiec, wrzesien, pazdziernik,
dla tych co maja cieple piany marzec, kwiecien i listopad.
Wieje tutaj na pewno czesciej niz np. w Polsce na Slasku, czesto przechodza tedy przyjazne nize i inne fronty atmosferyczne co powoduje, ze w najlepszych miesiacach jest plywanie co drugi, trzeci dzien, jak nie czesciej. Termika lokalna raczej nie dziala, wiec jezdzi sie na pogode.
Link miejscowych kolesi z wieloma fotami(nie tylko z NeusiedlerSee) to np.:
http://www.windkraftsport.com i potem na 'aktuelle Bilder'
potem linki pogodowe to znane
windguru, wetteronline, lapie tez nasz polski icm,
ale miejscowe tez sa niezle:
http://www.wetter.at/ -potem na Sport&Freizeit i Segeln
http://www.sail.at/ i na Wetter
http://www.sport-schneider.com/index.html tez na wetter, tutaj jest tez statystyka, z tym ze przy kierunkach poludniowych jest mocno zanizona sila wiatru.
Wiatr jest o wiele rowniejszy niz na naszych jeziorach srodladowych, przez to ze jezioro jest takie duze, ale nie jest to wiatr az tak rowny jak na zatoce, albo na morzu.
W zwiazku z tym, ze jest to Austria, troche policyjne panstwo nie polecam lamania przepisow, moze byc drogo...
Spanie na dziko tez jest raczej zakazane, w Podersdorf jest i kemp i kwatery.
Z Wiednia 70km, dojazd zajmoje ok. 45 minut, autostrada, korki typu Hel nie istnieja.
W sezonie sporo ludzi, wczoraj z wody naliczylem ok. 100 kajciarzy,
ale tlok jest tylko blisko brzegu, wystarcza dwa dluzsze halsy i jest jest samemu na wodzie, chyba, ze chce sie lanserke odstawiac
Co do odleglosci to z Bielska, lub Katowic razcej bym strzelal w granicach 400 km, ale wiekszosc autostrada.
W razie niejasnosci mozecie smialo pytac.