Ziomek. pisze:MArcinBe pisze:no i co?
sprawdzal ktos?
sprawdzałem
daawno
zapomniałem napisać:
po chwyceniu za on-shit handle (nie używam leasha)
i zerwaniu sie ze zrywki
latawiec FAKTYCZNIE"loopował" opadając
tzn: kręcił się wokól jednego TIPa
ALE![]()
"moc" jaką wytwarzał była NIEWYCZUWALNA
![]()
tzn: za drugim razem trzymałem go ..JEDNYM palcem
przyznam że waroonkitestu nie były over-power (wtedy wole pływać
)
był to normalny wiatr, pozwalający na komfprtowe pływanie
na 12 waroo
wiec w JEGO zakresie wiatrowym
wtedy bylo akurat okolo 16 wezlów
wada tego kręcenia:
kilkukrotne okręcenie się linek wokól siebie
na luzie do rozkręcenia na nowo na wodzie![]()
wad a propo bezpieczeństwa - nie stwierdzilem
bo jak zaznaczyłem MOC jest znikoma
aha: zrywki z naszej 12 waroo użyła też
córa naszego strongmana - Piotra Szymcaważąca niecałe 60 kg na oko![]()
w waroonkach ..ee.. ponad 30![]()
wezłów
PRZEŻYŁA![]()
ja podpinam leasha unhooked do chicken loopa
i mam luuuuz podczas wszelkich trików unhooked
bo jak cośnie pójdzie puszczam bar
i spoookojnie mam czas na powrotne chwycenie go
zanim kite spadnie do wody
a jak akurat pikuje w stronę wody
traci moc, wiec spokojnie lądujesz do wody (byle nie po kostki)
postawienie go zajmuje sekundy
ponadto nie ma spiny przy trikach na powerze
jest komfort przed, w czasie i PO triku
bo zalożenie spowrotem chicken loopa na hak
jest latwe i BEZ UŻYCIA SIŁY![]()
chwytasz chicken loopa - puszczasz bar, moc gaśnie a Ty na luzie
zakladasz petlę (czego nie mogę powiedzieć o INNYM![]()
![]()
BOW który nie dalej jak przedwczoraj testowalem
) (info na priv
)
ps: za dwa lata wspomnimy z rozrzewnieniem c-shape'y i 5tą linkę ..
pss: mogę się mylić ..może za rok![]()
pozdrawiam
Do pozimu prezentowanego przez kolegów jeszcze mi pewnie troche brakuje ale jako swieży uzytkownik Waroo dodam swoja opinie.
Zaczne moze od zdjecia na ktorym widoczne jest podpiecie "leascha" do chicken loopa - osobiscie nie polecam takiego roziwązania - mialem taka sytuacje podczs ostanitego plywania na otwartym morzu ( jaroslawiec) ze w trakcie powtornego starowania latawca z wody wypiąl mi sie chicken loop z haka ( czego nie zauwazylem ) i w trakcie odrywania sie latawca od wody przyszedl konkretny podmuch - calosc wyrwalo mi z rąk - niepmoglo puszcenie baru - mocy latawiec mial na tyle ze leasch (podpiety tak jak na zdjeciu) wyrwal "ucho" do kotrego byl podpiety w trapezie - i calosc podryfowała zgrabnie z wiatrem pozostawiając mnie w wodzie - na cale szczescie lokalni ratownicy i ich łodz ratunkowa wylowila mi latawca ktory powoli ale sukcesywnie oddalal sie od brzegu. Sytuacja taka nie miala by miejsca gdybmy podpial linke tak jak to zaleza porducentt... no ale to tylko nauczka na przyszlosc...
Byc moze nie mam duzego porownania bo przez porzednie dwa sezony nauki plywalme na mojej CABRINIE CO2 20 model 2003 i tak sie do niej przyzwyczailem ze torche mi zajelo okielznanie szybkiego waroo16 - no ale kiedy juz zalapalem co i jak to plywalo mi sie fajowo poprostu. najbardziej spodobała mi sie elastycznosc tego latawca i odpornosc na szkwały ( co sprawdizlo sie dzisiaj w 100 % podczas plywania na Wielimiu kolo szczecinka - takich porywow jeszcze nie mialem okazji zakosztowac ) i podejzewam ze gdybym plywal na klasycznym latawcu to z pewnoscią wylądowalbym na krzakach ktore wienczą krotka plazę brzegową tego uroczego jeziorka..
Wracając do samego waroo - jezeli juz tak bardzo chcialbym wytknac jakies wady to moze linki - ktore czasem potrafią sie zaczepic i utrudniaja plynny start - no i tutaj z tym powtornym startowaniem z wody to mam dylemat - bo wcale nie bylo to takie latwe i albo ja cos robienie tak albo... to nie do konca jes tak super...
samo startowanie z plazy i lądowanie po zakonczonym plywaniu mozna robic bez rzdnej pomocy i to sie chwali....
No i to tyle jezeli chodzi o moje dwu tygodniowe testowanie BEST WAROO 16