Radsails EVO

Recenzje, oceny, opisy, porady sprzętowe.
Awatar użytkownika
zgred
Posty: 2614
Rejestracja: 30 paź 2005, 19:20
Deska: nbl
Latawiec: ozone, best
Lokalizacja: Pułtusk-Władek-Sopot-Gdańsk :)
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post03 lis 2006, 08:51

Póki co tylko to co można znaleźć jak się jest dociekliwym plus to co ja sam wiem.

Zrezygnowano z siateczki na wlotach co ma swoje plusy i minusy, bo w sumie mogła zostać tylko mogli dorobić suwak na plecach i było by ok.

Dostępne rozmiary do 8 i 10m

Kolorystyka - żółte, czerwone albo niebieskie boczki można wybrać rzy zamówieniu towaru (nie wiadomo jak będzie z dostepnością ale... można)

o charakterystyce latania nie powiem nic bo nie miałem w rękach, ze zdjeć profil wygląda na niezbyt szybki ale za to stabilny powinien być (ale się okaże po testach)

Ceny tez nie podam bo nie wiem

Wiem za to, że już w grudniu będe miał przynajmniej jeden egzemplarz, także zainteresowanych zapraszam do pooglądania pomacanai ewentualnie potestowania w ruchu :)

a teraz dla leniuszków (oxy dla Ciebie też) kilka fotek.

Obrazek z lewej
Obrazek z prawej
Obrazek z bliska
Obrazek olinowanie
Obrazek olinowanie
Obrazek z dupy strony
Obrazek linki climaxa :twisted:
Obrazek bar :) (enozo będzie teraz mówił że kopia ozona)
Obrazek bar inne ujęcie
Obrazek chicken
Obrazek i na koniec plecaczek

tyle wiem, a może wiem więcej tylko teraz nie pamiętam

więcej po testach.

Awatar użytkownika
zgred
Posty: 2614
Rejestracja: 30 paź 2005, 19:20
Deska: nbl
Latawiec: ozone, best
Lokalizacja: Pułtusk-Władek-Sopot-Gdańsk :)
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post06 lis 2006, 09:47

wiadomo już jakie są ceny za EVO
10m2 - 2799
8m2 - 2399
więcej o cenach tutaj

Powierzchnia podawana jest w rzucie, czyli po rozciągnięciu 10 ma ok. 11,5m2, a 8 ma w okolicach 9,5m2

Do latawca jest bar 60cm, linki climaxa 4x250kg, 25m plecak, naklejka i chyba DVD[/url]

Awatar użytkownika
zgred
Posty: 2614
Rejestracja: 30 paź 2005, 19:20
Deska: nbl
Latawiec: ozone, best
Lokalizacja: Pułtusk-Władek-Sopot-Gdańsk :)
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post20 lis 2006, 07:23

No to małe conieco.

Rozłożyłem latawiec i poleciał.
A że wiatru było jak na lekarstwo to nie można było sprawdzić jego własności lotnych na tyle aby można było coś konkretnego napisać.

Bar prawie taki jak w ozonie
Obrazek

Przypadkiem sprawdziłem działanie systemu bezpieczeństwa - działa i to całkiem leciutko. Zrywki na chickenie nie sprawdzałem ale powinna działać ;)

A co do lotu. No dużo się nie wypowiem bo mało miałem do czynienia z depowerowanymi latawcami i nie mam do czego porównać. Jak się trafi wiatr i warunki do jazdy to nieomieszkam napisać więcej.

Na razie zauważyłem, że przy ok. 2m/s lata i jest w miarę zwrotny, mocy ma bo przy puszczaniu go przez power zone na zaciągniętym barze nie miałem siły mu się postawić :)

Niepokoi mnie nieco zawijanie się końcówek przy zwrotach, nie są to jakieś tam klapy typu "klapa i gleba" ale mimo wszystko są. Podejrzewam, że przy silniejszym wietrze nic takiego nie będzie miało miejsca. EVO ma 3 ostatnie komory zamknięte i to właśnie one się lekko zawijały. Nie przeszkadza to mocno tym bardziej, że przy takim wietrze jak dziś wiał to nikt nie pojeździ. Jak już coś tam dmuchnęło to zawijanie znikało więc to pewnie wina wiatru a nie konstrukcji.

Drugim zaskoczeniem było mocowanie 4 rzędu linek do czaszy.
Otóż linki mocowane są nie do samej krawędzi spływu a jakieś 20cm od niej. NIe miałem czasu żeby przemyśleć to rozwiązanie i czemu zrobiono to tak a nie inaczej, nie wiem. Na razie stwierdziłem tylko tyle, że przy tak słabym wietrze ciężko będzie ten latawiec samemu odwrócić jeśli spadnie na ziemię komorami w dół. Póki co nie będę przesądzał czy to dobre rozwiązanie czy złe. Faktem jest, że troszkę mnie to zdziwiło.

To póki co tyle.

Więcej napisze jak pokaże się śnieg, będe miał na czym jeździć i będzie wiało na tyle żeby napisać coś więcej o samym depowerze i mocy jaką kajtek generuje.

Fotki z lotów macie wyżej...

...cdn


... jeszcze mi się soć przypomniało. Gumki zabezpieczające nawinięte linki łatwo jest zgubić także po rozłożeniu latawca należało by je jakoś zabezpieczyć np wkładając je do kieszeni kurtki, spodni czy plecaka. Ja już jedną zgubiłem ;(

Awatar użytkownika
onzo
Posty: 5583
Rejestracja: 19 paź 2003, 22:34
Deska: Wainman Joke 138
Latawiec: Vegas 9,12,16
Lokalizacja: WaWa
Postawił piwka: 41 razy
Dostał piwko: 89 razy
Kontaktowanie:
 
Post20 lis 2006, 11:55

RZeczywiście podobny do ozone'a ;)

Awatar użytkownika
zgred
Posty: 2614
Rejestracja: 30 paź 2005, 19:20
Deska: nbl
Latawiec: ozone, best
Lokalizacja: Pułtusk-Władek-Sopot-Gdańsk :)
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post21 lis 2006, 09:14

onzo pisze:RZeczywiście podobny do ozone'a ;)


tak, a własności lotne ma jeszcze lepsze ;)

Awatar użytkownika
zgred
Posty: 2614
Rejestracja: 30 paź 2005, 19:20
Deska: nbl
Latawiec: ozone, best
Lokalizacja: Pułtusk-Władek-Sopot-Gdańsk :)
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post08 gru 2006, 09:07

jest filmik z evo, zainteresowanym polecam, niezainteresowanym tez bo nawet fajnie zmontowany

ssij, ssij, ssij

Awatar użytkownika
onzo
Posty: 5583
Rejestracja: 19 paź 2003, 22:34
Deska: Wainman Joke 138
Latawiec: Vegas 9,12,16
Lokalizacja: WaWa
Postawił piwka: 41 razy
Dostał piwko: 89 razy
Kontaktowanie:
 
Post09 gru 2006, 12:43

Wiesz dlaczego (między innymi) moim zdaniem Flysurfer przez długi czas nie mógł zdobyć popularności, nawet wśród snowkiterów :?: Bo nie miał filmików, które by porywały i pokazywały co można na nich osiągnąć. Zawsze na pompowańcach ludzie kręcili wypasione tricki, a na FSach wszyscy coś próbowali, ale nie bardzo wychodziło. Ozone miałz kolei lepsze filmiki zimowe. Obawiam się, że Radsails prezentując w ten sposób możliwości kite'a nie zachęci do kupna. Sprzęcik ładny, ale kolo, który na nim jeździ coś tam skacze, trochę jeździ i tyle. Skoki niewysokie, zero obrotów, wymiatania. LAtawiec kręci jakoś wolno. To że ładnie wygląda to trochę mało... Oczywiście to nie uwaga do Ciebie ;)[/url]

Awatar użytkownika
zgred
Posty: 2614
Rejestracja: 30 paź 2005, 19:20
Deska: nbl
Latawiec: ozone, best
Lokalizacja: Pułtusk-Władek-Sopot-Gdańsk :)
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post10 gru 2006, 10:52

o tym samym rozmawiałem z Enozem.

Że koleś, który jeździ (zabulili by jakiemuś prosowi walizę kasy) powinien wymiatać jak sialuny, kręcić tricki, które były by trudne do rozgryzienia a nie robi z siebie pośmiewisko.

Mi raczej przy fajności filmiku chodziło o miejscówkę bo do tej nie mam zastrzeżań :) i ta tęcza w tle.

Awatar użytkownika
zgred
Posty: 2614
Rejestracja: 30 paź 2005, 19:20
Deska: nbl
Latawiec: ozone, best
Lokalizacja: Pułtusk-Władek-Sopot-Gdańsk :)
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post25 kwie 2007, 12:21

Napisałem w innym toicu to i dorzuce tutaj coby pozostało w jednym miejscu.....

Może nie jest to frenzy ozona czy flysurfer ale lata dosyć szybko jak na 10m2 a i mocy ma sporo (ciągnie jak lokomotywa). Warunek jest taki żeby wiało ponad 4m/s wtedy zabawa jest już fajna a i latawiec zaczyna latac tak jak się należy. Wczoraj doszły mnie słuchy że lubi wylacieć za plecy i przyklapić. Mi sie tez zdarzyło nie powiem ale to kwestia panowania nad latawcem. Jak dolatuje do zenitu to lekko się zaciąga bar i latawiec już jest grzeczny i dalej nie poleci.

Na lądzie z deską daje radę, nawet na woozku z nim jeździłem i bar mocno nie przeszkadza, ale najlepiej się z nim czułem na snowkicie z deską MB. Skoki wysokie i długie (pod warunkiem że wieje - nie oszukujmy się te 6m/s musi byc żeby sobie polatać). Szkwały przyjmuje przyzwoicie, nie wyszarpuje baru z rąk i mam wrażenie że to czasza więcej amortyzuje podmuchy niż raider. Jak dostanie podmuch mocny to tak fajnie meduzuje przez chwilkę aż się wiaterek uspokoi.

Czasami potrafi się zawinąć kawałek skrzydła przy ostrych manewrach na krawędzi okna wiatrowego przy słabszym wietrze, ale za każdym razem jest do uratowania.

Mnie czasami denerwuje system restartu - ale ja się przyzwyczaiłem do odwracania latawca w sekundę (radsailsy pro II i zwykłe) a tutaj to zajmuje trochę więcej czasu i tez musi wiać ze 3-4m/s inczej spacer do latawca.

Mokry latawiec lata i to całkiem sprawnie (po deszczu np).

Zrywki działąją wzorowo i zdarza się że jadąc na brzuszku i trzymając bar w łapkach zrywka działała sama (co mi się podobało bo przestawałaem jechac na brzuchu po ziemii/śniegu) a dzieje się tak bo trzeba ją pociągnąc do siebie a trzymając bar w rękach i jadąc nim po ziemii zrywka może o cos zawadzić i wtedy się wypina. Sama z siebie podczas prawidłowego operowania latawcem mi sie nie wypięła (bo nie powinna). Zryweczki chodzą leciutko. Nawet ta, która definitywnie oddziela latawiec od pilota działa lekko a złożenie jej do kupki nie nastręcza problemów, warunek taki zeby zrobić to chociaż raz (z instrukcją np. żeby nic nie poplątać) kiedy słabo wieje albo w domu na "sucho".

Linki w tym latawcu są pierwszej jakości i po pólrocznym okresie dosyć intensywnego używania nie widac na nich śladu zużycia, nie sa już tak gładkie jak nowe ale też nie widać na nich typowych kłaczków zużytych linek.

Sam bar jest mocarną konstrukcją, boczki do nawijania linek jednemu delikwentowi wydawały się słabe i wróżył im krótkie życie. U mnie żyją do tej pory nawet w zimę po upadku sie nie połamały.
Knaga do blokowania linki depowera działa bez zarzutu i linka się nie wymyka nawet przy bardzo mocnych podmuchach za to odblokować ją jest łatwo i bez problemu. Jedyne co mogę zarzucić eolo to to, że linka którą blokuje się knagą po półrocznym okresie użytkowania jest już mocno mechata, co nie znaczy, że nie spełnia swojej roli. Bloczki użyte przy barze(1szt) i przy czaszy(2szt) są wysokiej jakości i jak do tej pory kręcą się aż miło.

Mi osobiście latawiec pasuje i z miła chęcią go używam a połączenie czerwonego/szarego/białego/czarnego na zimowym błekicie nieba jest chyba najfajniejszym widokiem .

Awatar użytkownika
zgred
Posty: 2614
Rejestracja: 30 paź 2005, 19:20
Deska: nbl
Latawiec: ozone, best
Lokalizacja: Pułtusk-Władek-Sopot-Gdańsk :)
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post07 maja 2007, 14:11

Kilka uwag póki pamiętam po wycieczce na Romo

Latawiec ma słaby dól jeśli chodzi o zestaw 100kg pilot + 50kg woozek + piasek = fajnie się jeździ ale tak od 8m/s czyli 16supłów

Od 5m/s da sie jeździć ale to nie sprawia przyjemności, co innego na trawniku lub ubitym twardym terenie np piotrkowskie lotnisko już fajnei było przy 5m/s :) )

Góra znacznie fajniejsza przy równym wietrze i 15m/s nie zaciągąłem jeszcze trymera więc.....

ogólnie fajny latawiec

a i odwraca się fajnie jak ma wiatr - ale to dalej nie jest Pro II gdzie odwracanie trwa tyle co pociągnięcie 1 linki. Mimo wszystko bardzo przyjemny latawiec :)

Awatar użytkownika
zgred
Posty: 2614
Rejestracja: 30 paź 2005, 19:20
Deska: nbl
Latawiec: ozone, best
Lokalizacja: Pułtusk-Władek-Sopot-Gdańsk :)
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post02 cze 2007, 09:12

zgred pisze:Kilka uwag póki pamiętam po wycieczce na Romo

Latawiec ma słaby dól jeśli chodzi o zestaw 100kg pilot + 50kg woozek + piasek = fajnie się jeździ ale tak od 8m/s czyli 16supłów

Od 5m/s da sie jeździć ale to nie sprawia przyjemności, co innego na trawniku lub ubitym twardym terenie np piotrkowskie lotnisko już fajnei było przy 5m/s :) )

Góra znacznie fajniejsza przy równym wietrze i 15m/s nie zaciągąłem jeszcze trymera więc.....

ogólnie fajny latawiec

a i odwraca się fajnie jak ma wiatr - ale to dalej nie jest Pro II gdzie odwracanie trwa tyle co pociągnięcie 1 linki. Mimo wszystko bardzo przyjemny latawiec :)


Dupa maryny nie taki ten dół straszny :) moja gafa bo miernik był wyskalowany w knotach a dumaliśmy że w m/s czyli dół na piasku od 4m/s czyli 8 węzłów.

thats all.


Wróć do „Recenzje & Opinie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości