no i mam pare pytan (jesli uwazacie je za glupie to uprzedzam ze zielony jestem):
1. Czy latawiec trzeba dostosowywac do wagi ciała?
2. Na zime to sie dmuchany(to sie chyba twardy mowi) czy miękki stosuje?
2. Ile m2 kupic na początek kupic?
3. Czy drążek ściagając do siebie powoduje zwolnienie tempa/siły latawca? czy tak to działa? i czy drązek w ogole sie sciąga?:)
4. Czy latawcem z którego sie zaczyna mozna odfrunąć a potem walnac np o skarpe?
5. Jesli nie j.w. to czy podczas wyskoku?
6. Czy mozna stosowac deske tą która mam "do zjazdów bez latawca"?
7. Czy wazna jest grubosc pokrywy śniegowej? Czy w głebokim sniegu np nie utkne?:)
8. Czy nie plączą się linki z latawce miękkiego? Start tego latawca jakis skomplikowany jest?
9. Gdzieś wyczytałem ze linki u początkujących moga poobrywać palce. To mit czy prawda? Prosze o podanie prawdopodobienstwa procentowo:)
10. Czy te VIPERY sa dobre i gdzie je kupic?
11. Jaki mi polecacie latawiec majac na uwadze ze nie chce jakiegos malego gniota którego bede sprzedawal po 3 tygodniach nauki. Moze jakis nie tyle dla sredniozaawansowanych co dla wyzejamatorskich?:)
ps. Mam problem bo na wichurze mieszkam i do jakiejs szkoły kite mam daleko