Lepiej niech sie przyzna ten co dzwonił. Chyba że dzwonił któryś z tych asów na główkach portu.
razor pisze:już nawet popływać w spokoju nie można.
Smokie pisze:Skompromitować to raczej się nie skompromitowali bo byli w miejscu zdarzenia natychmiast po wezwaniu. Zobaczyli Jurgena na brzegu co też jest nie takie proste w takich warunkach.
Pozostaje cieszyć się, że był to najprawdopodobniej fałszywy alarm i że SAR jest w stanie tak szybko zareagować w takich warunkach.
I wypadało by chyba się wybrać do nich z flaszką .....
A media i tak swoją wersję sprzedadzą....
Smokie pisze:I wypadało by chyba się wybrać do nich z flaszką .....
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 30 gości