Gdzie pierwsze kroki Swinoujscie czy Zatoka?

Forum dla początkujących
quantos
Posty: 3
Rejestracja: 23 maja 2011, 11:49
 
Post24 maja 2011, 15:51

Hej jak w temacie mam zamiar w tym sezonie nauczyć się śmigać na kajcie którą miejscówke bardziej polecacie bądź jaką bazę najlepiej na pierwszy raz dla grupy 10 osobowej, czytałem że są szkoły które uczą na czas i takie które uczą do skutku - co o tym myślicie jaką wybrać ?

Lussik | EASY Surf Center
Posty: 1239
Rejestracja: 21 kwie 2009, 19:30
Deska: Nobile
Latawiec: Gaastra
Postawił piwka: 3 razy
Dostał piwko: 27 razy
 
Post24 maja 2011, 16:56

Hej

Nie znam dokładnie spotu w Świnoujściu a;e tyle przestrzeni, płytkiej wody i równego wiatru co na zatoce raczej nigdzie w PL nie znajdziesz

Co do szkoły, to drażliwy temat na tym forum, na helu jest ich sporo a tu każdy napisze, że jego jest najlepsza :)

Wyższość szkolenia na godziny nad do skutku lub odwrotnie, była ostatnio wałkowana tutaj: viewtopic.php?f=15&t=37084

Pozdrawiam
Lussik

Ziomek.
Posty: 13222
Rejestracja: 04 maja 2004, 19:01
Deska: C L A S H / BEST Armada
Latawiec: BEST TS / Airrush Razor
Lokalizacja: EKOLAGUNAChałupy
Postawił piwka: 261 razy
Dostał piwko: 300 razy
Kontaktowanie:
 
Post24 maja 2011, 20:06

Zatoka..
do skutku..

a na Zatoce skutek będzie MIŁY i nie trzeba będzie na niego czekać latami :wink:

pzdr

Dorian :: SurfPoint
Posty: 289
Rejestracja: 04 lis 2007, 19:12
Latawiec: North Vegas
Lokalizacja: Jastarnia
Postawił piwka: 2 razy
Dostał piwko: 12 razy
Kontaktowanie:
 
Post24 maja 2011, 22:19

Ziomek. pisze:Zatoka..
do skutku..


a po kursie do skutku wpadnij na douczanie do szkoly, ktora uczy na godziny:)
albo prosciej, nie daj sie nabrac na ten piekny marketing i po prostu wybierz tradycyjny kurs na godziny. Bedzie taniej.

recha
Posty: 271
Rejestracja: 31 sie 2009, 21:23
 
Post25 maja 2011, 08:03

Lussik | EASY Surf Center pisze:tyle przestrzeni, płytkiej wody i równego wiatru co na zatoce raczej nigdzie w PL nie znajdziesz

W Świnoujściu o 15 kajtach na wodzie mówią "tłok", więc przestrzeni też jest dużo :lol:
Zwróć uwagę, że Świno obsługuje kierunki północne, a Zatoka południowe. Chociaż i w jednym i w drugim przypadku gdy wieje z drugiej mańki nie wszystko jest stracone - z Zatoki można się przenieść nad morze (nie wiem czy w praktyce robią to szkółki z Półwyspu), a ze Świnoujścia można się ruszyć np. do pobliskiego Uckeritz w Niemczech (widziałem, że jeżdżą szkółki), gdzie płycizna jest chyba jeszcze bardziej rozległa niż na Półwyspie a nie widziałem tam nigdy więcej jak 10 latawców więc warunki do nauki są wymarzone.
Druga sprawa to wieczorna rozrywka po szkoleniu. Jako, że jeszcze nie jestem emerytem wybrałbym zdecydowanie Półwysep pod tym względem :wink:

/edit: Przed kursem spytaj też instruktora czy wejdzie z Tobą do wody czy tylko będzie pokrzykiwać z brzegu :lol:

Sebastian Kite.pl
Posty: 1130
Rejestracja: 09 mar 2006, 11:40
Deska: Różnie
Latawiec: Różnie
Lokalizacja: WWW.KITE.PL Chałupy 6/Poznań/Słupsk
Postawił piwka: 8 razy
Dostał piwko: 13 razy
Kontaktowanie:
 
Post25 maja 2011, 09:19

recha pisze:Chociaż i w jednym i w drugim przypadku gdy wieje z drugiej mańki nie wszystko jest stracone - z Zatoki można się przenieść nad morze (nie wiem czy w praktyce robią to szkółki z Półwyspu),


Hej,

W praktyce szkółki przenoszą się na drugą stronę zatoki;), a jak już jest ciepło to np na Mewie Rewy. Udając się ze szkółką na Mewie warto się zorientować czy mają w miarę silnego RIB`a, serwisowanego regularnie etc. Niestety w zeszłym roku kilkanaście osób w środku SOLIDNEJ burzy zostało tam lub wracało w środku nocy w bardzo nieprzyjemnych warunkach.

Pozdrawiam,

Lussik | EASY Surf Center
Posty: 1239
Rejestracja: 21 kwie 2009, 19:30
Deska: Nobile
Latawiec: Gaastra
Postawił piwka: 3 razy
Dostał piwko: 27 razy
 
Post25 maja 2011, 09:44

/edit: Przed kursem spytaj też instruktora czy wejdzie z Tobą do wody czy tylko będzie pokrzykiwać z brzegu


Pokrzykują z brzegu to chyba tylko po drugiej stronie zatoki, z tego co mi wiadomo to na Półwyspie nikt tego nie praktykuje.

A Mewa Rewa to na prawdę super akwen, moim zdaniem najlepszy na Północne wiatry na Półwyspie.

Obrazek

Pozdrawiam
Lussik

quantos
Posty: 3
Rejestracja: 23 maja 2011, 11:49
 
Post25 maja 2011, 12:23

to juz sam nie wiem, moze chcialem sie nabrac na ten marketing do skutku - ale o co chodzi- w czym haczyk? wydaje mi sie lepiej uczyc do skutku za ta sama kase co na godziny, bo chyba przy nauce do skutku lepiej sie naucze , czy jestem w błędzie?

Wrogu
Posty: 1932
Rejestracja: 19 maja 2009, 19:40
Deska: do pływania
Latawiec: do latania
Lokalizacja: Gdynia
Dostał piwko: 52 razy
 
Post25 maja 2011, 13:24

Tyle, ze mozesz sie nauczyc 'za szybko' ... :wink:

Awatar użytkownika
JastrząB
Posty: 471
Rejestracja: 29 paź 2004, 19:59
Lokalizacja: SzczeciN
Postawił piwka: 18 razy
Dostał piwko: 6 razy
Kontaktowanie:
 
Post25 maja 2011, 13:51

Nie wiem jak wygląda uczenie do skutku gdzie indziej...
Ale w Świnoujskiej szkole jest to tak, że jeśli trafia się ktoś zdolniejszy i szybciej niż inni osiąga wymagane minimum to wcale nie kończy kursu tylko kontynuuje w ramach niewykorzystanych godzin. Dzięki temu nauczy się więcej niż pozostali za tą samą kasę.

quantos
Posty: 3
Rejestracja: 23 maja 2011, 11:49
 
Post25 maja 2011, 15:39

Ale ogólnie rzeczbiorąc da się nauczyć latać na kajcie po kursie I+II ?? Czym sie rozni na godziny od na do skutku?? Ktora szkolke wybrac??

Lussik | EASY Surf Center
Posty: 1239
Rejestracja: 21 kwie 2009, 19:30
Deska: Nobile
Latawiec: Gaastra
Postawił piwka: 3 razy
Dostał piwko: 27 razy
 
Post25 maja 2011, 23:23

Ale w Świnoujskiej szkole jest to tak, że jeśli trafia się ktoś zdolniejszy i szybciej niż inni osiąga wymagane minimum to wcale nie kończy kursu tylko kontynuuje w ramach niewykorzystanych godzin.


Pamiętajcie że szkoła to nie instytucja charytatywna, instruktor zarabia za nauczenie danego "elementu" więc raczej charytatywnie nie będzie szkolił zdolnych kursantów, skoro nauczył za co mu zapłacono...

To właśnie z kursami godzinowymi jest tak, że jak trafi się zdolny kursant, to często w ramach godzin IKO 1+2 uczy się ostrzyć czy robić zwroty itd, bo otrzymuje tyle, za ile zapłacił.

Pozdr
Lussik

Dorian :: SurfPoint
Posty: 289
Rejestracja: 04 lis 2007, 19:12
Latawiec: North Vegas
Lokalizacja: Jastarnia
Postawił piwka: 2 razy
Dostał piwko: 12 razy
Kontaktowanie:
 
Post26 maja 2011, 01:05

Lussik | EASY Surf Center pisze:
Ale w Świnoujskiej szkole jest to tak, że jeśli trafia się ktoś zdolniejszy i szybciej niż inni osiąga wymagane minimum to wcale nie kończy kursu tylko kontynuuje w ramach niewykorzystanych godzin.


Pamiętajcie że szkoła to nie instytucja charytatywna, instruktor zarabia za nauczenie danego "elementu" więc raczej charytatywnie nie będzie szkolił zdolnych kursantów, skoro nauczył za co mu zapłacono...

To właśnie z kursami godzinowymi jest tak, że jak trafi się zdolny kursant, to często w ramach godzin IKO 1+2 uczy się ostrzyć czy robić zwroty itd, bo otrzymuje tyle, za ile zapłacił.

Pozdr
Lussik


Lussik,
Nie wiem jak wy, ale my z roku na rok mamy coraz wiecej zniecheconych kursantow po kursach "do skutku" z innych szkol. A dlaczego sie tak dzieje?
Instruktorom zalezy zeby jak najszybciej kursanta odfajkowac, dostaja kase za efekt szkolenia. Nikt nie pyta jednak kursanta, czy on juz czuje sie pewnie w jakims manewrze, bo wazny jest czas. Osoby, ktore do nas przychodza mowia, ze raz udalo im sie przeplynac 15m na jednym halsie, na drugim pare metrow dalej i instruktor uznawal, ze potrafia juz startowac i plywac. Kazdy wie, ze nauczenie sie jakiegos elementu wymaga pewnej ilosci powtorzen. Niestety w szkolach z ktorych przychodzili do nas kursanci tych okazji nie mieli. Pojecie osiagniecia jakies umiejetnosci jest bardzo wzgledne i niestety przez niektore szkoly jest interpretowane wg wlasnego widzi mi sie.
Dyskutowac mozna by bylo dlugo, obroncow ww metody pewnie sie paru znajdzie. Zyczylbym tylko wszystkim kursantom, zeby byli zadowoleni z takiego szkolenia, a nie musieli szukac innej szkoly. Choc zawsze ich chetnie przyjmiemy, jak robimy to do tej pory:)
Wedlug nas oferta standardowa, czyli jaki wybierzesz kurs tyle godzin spedzisz na wodzie jest po prostu fair w stosunku do kursanta.

Awatar użytkownika
onzo
Posty: 5583
Rejestracja: 19 paź 2003, 22:34
Deska: Wainman Joke 138
Latawiec: Vegas 9,12,16
Lokalizacja: WaWa
Postawił piwka: 41 razy
Dostał piwko: 89 razy
Kontaktowanie:
 
Post26 maja 2011, 13:36

I ta i ta metoda może być dobra lub zła - zależy od instruktora. Jak uczy do skutku to nauczy w 3h tego czego normalnie uczą w 4h. Jak uczy na czas to okaże się, że w 4h nie da się nauczyć tego czego inni uczą w 3,5h. Proste. Jak ktoś chce zarobić a nie nauczyć to tak do tego podejdzie.
Oczywiście trzeba też pamiętać, że każdy kursant jest inny i jedni faktycznie po 3h będą już pływać, a inni i po 10h nie dadzą rady.
Z tą nauką to jest trochę jak z kursami na prawo jazdy. Po tych kilku godzinach wiesz już co nieco i coś tam umiesz, ale żeby uznać, że nadajesz się na bezpiecznie pływającego kitesurfera to jeszcze sporo godzin na wodzie trzeba spędzić. Tego się nie przeskoczy. Nie jest to tak, że jak wykupisz kurs IKO 1 i II to znaczy, że na pewno posiądziesz umiejętności takie jak tam napisano - po prostu - są ludzie bardziej i mniej oporni na naukę, warunki są różne - różnie bywa. Przy nauce na godziny możesz w takim przypadku stracić - po prostu nie ogarniesz tego w takim czasie.
Z kolei jeżeli szybko orientujesz się w różnych sportach - szczególnie podobnych do kite'a to może się okazać, że załapiesz szybciej. Ale to nie znaczy, że umiesz pływać - to tylko będzie oznaczało, że szybciej wystartowałeś, ale umiejętności przewidywania zagrożeń, zachowania w niebezpiecznych sytuacjach, ostrzenia i innych i tak będziesz musiał się nauczyć indywidualnie. I w tym przypadku ta dodatkowa godzina przy nauce na godziny może się przydać - nikt Ci nie zabierze wtedy sprzętu i nie powie - sorry Ty już umiesz więc dziękujemy.

Ziomek.
Posty: 13222
Rejestracja: 04 maja 2004, 19:01
Deska: C L A S H / BEST Armada
Latawiec: BEST TS / Airrush Razor
Lokalizacja: EKOLAGUNAChałupy
Postawił piwka: 261 razy
Dostał piwko: 300 razy
Kontaktowanie:
 
Post26 maja 2011, 18:53

Dorian :: SurfPoint pisze:
Ziomek. pisze:Zatoka..
do skutku..


a po kursie do skutku wpadnij na douczanie do szkoly, ktora uczy na godziny:)
albo prosciej, nie daj sie nabrac na ten piekny marketing i po prostu wybierz tradycyjny kurs na godziny. Bedzie taniej.


..trzymajmy się więc FAKTÓW :idea: :D

z www.surfpoint.pl - 1 godz indywidualna 160 pln
z www.wake.pl - 1 godz indywidualna 130 pln

..JAKIE "TANIEJ" pytam?

"nie ma takiego bicia.. DZIĘKUJĘ - DOBRANOC.." :lol:

pzdr

ps: no chyba że wolisz podyskutować?
o Waszym kursie na godziny = 5 godz za 500 pln lub 650 indywidualnie
a naszym do skutku - 5godz? ..zdarza się , zwykle jednak więcej godzin obejmuje..


Wróć do „Pierwsze Kroki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości