Witam.
Moja sytuacja wygląda następująco: jestem samoukiem, podpatrując, czytając i oglądając tutoriale nauczyłem się kontrolować latawiec. Na wodzie udaje mi się utrzymać na desce do momentu zwrotu, na lądzie z mounainboardem zwroty sporadycznie mi się udają (bez zatrzymywania się).
Zdaję sobie sprawę, że nie wiem czy robię to dobrze technicznie a nie chcę nabyć złych nawyków więc zdecydowałem się podszkolić i tu mam problem. Nie wiem czy zapisać się na IKO 1+2 skoro z tego co widzę to mam opanowaną większą cześć z tych kursów czy lepiej w jakiejś szkółce dogadać się z instruktorem aby wyłapał błędy i nauczył tego czego mi brakuje. Do tej pory latałem na Naish Boxer SLE, a teraz planuję zakup jakiejś latawki ze stajni flysurfera (woda, śnieg, ląd) i tu też pewnie będę potrzebował pomocy z wyborem i z obsługą komorowca. Dodam jeszcze, że wracam do Polski dopiero we wrześniu i wtedy chciałbym się podszkolić.
Bardzo proszę o jakieś rady co najlepiej zrobić w mojej sytuacji.
Pozdrawiam