no spoko pływanie w Brzeźnie było

wskoczyliśmy ok 13 stej Kukmens, ja i Gregor, było ok 14-16 knotów ok 15 -stej dojechał Jurgen i Sławek a nawet zaszczycił Nas swoją obecnością MR. NIEbrzydki który przyhalsował sie z Sopotu

, Dzień udany , bez niespodzianek fajny wave-ik i wiaterek ...jak na pażdziernikowe pływanie ...jeszcze nie jest TRAGICZNIE ZIMNO a w wodzie nawet ciepełko .
pozdro i do następnego Janek