jest taki duży radsails ale się nazywe EVo i ma depower.
Trzeba rozróżnić dwie rzeczy latawce bez depowera i latawce z depowerem.
Te pierwsze są naprawdę mocarne tylko ze nie mają kontroli mocy (depowera) i tu przy 5m/s już dobry ciąg zapewnia 5m2 latawiec
Te latawce używane są przeważnie do buggy
Depowerowane szmatki z racji tego, ze można kontrolowac ich moc można zapinac sporo większe na hak trapezu.
Stąd różnica ze 10m z depowerem a 5m bez depowera.
Do deski lepszy latawiec z depowerem - to nie ulegą wątpliwości.
Sam kiedyś smigałem z radkiem 6m2 na deseczce i dawało spokojnie radę. Ostrzyło się tak samo jak wszyscy dookoła. Tylko skoczki marniejsze.
Ale daje radę spokojnie - a czasami nawet lepiej niz depowerowańce
