Ceny masz na stronce
www.airman.pl. Nie znam ich na pamięć - znam latawce a nie ich ceny. I tak zawsze negocjuję przed zakupem

Zresztą jak w każdej firmie
Silver arrow 17 (SA2 jest chyba tylko w rozmiarze 19, zresztą 17 była tylko w zeszłym roku) w tym roku powinien kosztować jako używka nie więcej niż jakieś 3-4 tysie w zależności od stopnia zużycia, natomiast nówka speed 2 17 kosztuje cos ok. 5700 więc zakładam, że speed 1 17 silverarrow kosztowałby podobnie - trzeba zapytać airmana jakie były ceny oficjalne i nieoficjalne po sezonie.
Jeżeli chodzi o pisanie o dolnym zakresie to powtarzam - nie liczy się to dla mnie przy dużych latawcach i nie o to mi chodzi. Dla niektórych to może być zaleta - dla mnie to nieistotne. Pływałem kilka razy na duuużych FS i owszem - można fajnie poszpanować jak się wie jak je prowadzić (są po prostu baaardzo czułe na umiejętności i własnie dlatego uważam, że kolo w Egipcie po prostu nie umiał tego i owego) - ale to jest dla mnie po prostu nuuudne

Dużo przyjemniejsza jest większa deska i mniejszy latawiec.
A zalety SA - obiektywnie to pewnie dolny zakres, lekka konstrukcja i niska waga, do tego mała paczuszka po zwinięciu. reszta to pozostałe zalety speeda - bardzo ostre chodzenie na wiatr, łatwość odpalenia i lądowania samemu, szybkie przygotowanie i zwinięcie sprzętu itd.
Subiektywnie - czyli gdybym ja miał kupować speeda czy nawet silverarrow to dla mnie zalet nie ma prawie żadnych z wyjątkiem przygotowania sprzętu i możliwości używania samemu. Jest wielki więc zajmuje sporo miejsca na plaży i w powietrzu, jest wolny, zapewne ciężko się go restartuje w wodzie, jest biały więc się brudzi, nie nadaje się do niczego więcej niż do pływania i prostych skoków, nie pisząc o jakimkolwiek freestylu. Nie ma szans na kiteloopy (prawdziwe kiteloopy

) nie ma szans na fajne skoki unhooked.
I właśnie dlatego ja nie kupuję SA ani nawet speeda - po prostu nie lubię takich latawców.
I zgadzam się z Tobą, że komicznie i idiotycznie wygląda kolo, który wywalił dużą kasę na latawiec, na którym nie umie płwyać a inni kolesie na latawcach pompowanych pływają kiedy on nie może. Musiał być naprawdę kiepski bo przy 10 węzełkach to ja na psycho3 13 popłynę, a na p3 10 dam spokojnie radę, tyle że na większej desce.... tylko pytam po raz kolejny - PO CO
