Pinio pisze:Ps. BraCuru Ty jak widzę też masz kłopoty ze snem
Welcome in the club

Dzisiaj planuje pojsc spac o 0530. 3h snu wystarczy. Szkoda przespac zycie...
Pinio pisze:Ps. BraCuru Ty jak widzę też masz kłopoty ze snem
BraCuru pisze:W Polsce jestesmy za bardzo zmanierowani Zatoka. 90% Polakow tam sie uczy kajta.
ja "rozumiem" że nie mając płytkiej, łatwej, bezpiecznej Zatoki pod nosem można wciskać ludziom że "na Morzu bezpieczniej bo głębiej"
90% ludzi na świecie faktycznie uczy się na Morzu (głębokiej wodzie)
tylko należy zadać pytanie: DLACZEGO
odpowiedź jest prosta: BO NIE MAJĄ ZATOKI
..która jest naszym skarbem szkoleniowym
BraCuru pisze:Hej Ziomek,
Ile miales kontuzji na plaskiej wodzie a ile na morzu?
Na Zatoce skakanie na +10m jest prosbą o samobójstwo.
Ostatecznie wolę, żeby porwało mi kajta niz mialbym łamać sobie żebra, kończyny albo jeszcze gorzej.
BraCuru pisze:Nie rozśmieszaj mnie proszę, że ludzie pływają na morzu będąc na Półwyspie![]()
![]()
![]()
Przy NE 99% siedzi w barach albo jedzie w strone Rewy lub Rzucewa. W zyciu nie widzialem więcej niz 10 kajtów po morskiej stronie Półwyspu.
Smokie pisze:Zapominasz o jednym, że jak już ktoś złapie halsówke na morzu to z zatoką nie będzie miał problemu. A w druga strone nie bardzo.
w czym skakanie na BAłtyku różni się in plus od skakania na Zatoce
razem z bajką że nauka na BAłtyku jest "łatwiejsza, bezpieczniejsza, szybsza etc - a Zatoka ogranicza rozwój "
więc śmiało możesz międy bajki wsadzić mit że Grzybowo jet centrum polskiego łejwu..
BraCuru pisze:
Dla przykładu: kolega Adam z Grzybowa lat 25, kupił kajta w ciemno 2 miechy temu. Uczył się tylko na morzu i po około 20h pruje juz morze w kazda stronę. Radzi sobie nawet przy 30kt i całkiem sporym przyboju. Skacze jak chce na obu halsach i przymierza się do backloopów - oczywiście na morzu![]()
Masz podobne przykłady ucząc jedynie na Zatoce?
..
BraCuru pisze:...
Uwazam, ze morze jest lepszym miejscem do nauki ale pod warunkiem odpowiednich warunkow.
Wymarzone warunki to swiezy wiatr 15-17kt side-shore, wowczas:
...
Ziomek. pisze:jak dla mnie tak głęboka - bym po upadku, nawet na hp liszu nie był w stanie dotknąć dna
a braku takich doznań gwarantuje pływanie na głębokości od pasa w górę
BESTIA pisze:
Ziomek trochę przesadziłeś z tą gwarancją.
Wyląduj jakiegoś big-aira na zliszowanym latawcu na nogi.
Gwaratuje, że dotkniesz dna![]()
pepasy pisze:
Po ostatniej sesji nad morzem (2x w życiu) śmiało mogę stwierdzić, że morze jest równie dobrym miejscem do nauki jak i płytkie, równe wody zatok i jezior, Do ostatniej sesji miałem trochę strach przed morzem bo to głęboko, fala, słona woda, ryby morskie, itp. ale naprawdę nie ma się czego bać jak latawiec ma się już opanowany (nie wpada po przejściu przez zenit do wody, bodydragi, itp.). ...
Wiadomo łatwiej nie jest ...
pepasy pisze:Morze jak i "płaskie wody" mają swoje wady i zalety,
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości