CO sądzicie o powstającym PZKite? I innych org.: IKO, VDWS?

Kitesurfing i wszystko z nim związane.
Awatar użytkownika
Jancio Wodnik
Posty: 261
Rejestracja: 02 lip 2004, 09:26
Deska: aDECHAde.com
Lokalizacja: Rzeszoof
Kontaktowanie:
 
Post17 paź 2006, 09:32

1. zorganizowanie związku nie jest takie proste jak by sie moglo wydawac>wymaga gruntownego przygotowania merytoryczneho. - dlatego dobrze ze zabrali sie za to ludzie najlepiej do tego przygotowani - czyli AWF'owcy

2. tak jak sie wielu osobom wydaje z samym plywaniem ma to niewiele wspoolnego - przedewszystkim mega robota papierkowa........ ,
organizacja, tworzenie struktur, statuty, regulaminy.... ect

3. stopnie i patenty/leg. były są i będą - ponieważ dokumentują osiągnięcie określonego poziomu umiejętności. Jestem przekonany że najprostrzym i najlepszym sposobem będzie unifikacja z IKO i zapewne podstawy szkolenia roowniez beda sie na niej opierały.

to tak z okazji - przy okazji :D


pzdr

JW

przemass
Posty: 3798
Rejestracja: 06 maja 2006, 22:01
Deska: Encore Nirvana
Latawiec: Airush Razor
Lokalizacja: ChalupyCumbuco
Postawił piwka: 26 razy
Dostał piwko: 25 razy
Kontaktowanie:
 
Post17 paź 2006, 12:34

--------------------------------------------------------------------------------
1. zorganizowanie związku nie jest takie proste jak by sie moglo wydawac>wymaga gruntownego przygotowania merytoryczneho. - dlatego dobrze ze zabrali sie za to ludzie najlepiej do tego przygotowani - czyli AWF'owcy

2. tak jak sie wielu osobom wydaje z samym plywaniem ma to niewiele wspoolnego - przedewszystkim mega robota papierkowa........ ,
organizacja, tworzenie struktur, statuty, regulaminy.... ect

Bez urazy wobec ludzi z AWF-u ( wielu jest moimi bardzo dobrymi znajomymi, nawet przyjaciolmi ) - wydaje mi sie, ze jednak robota papierkowa, organizacja, tworzenie struktur, statuty, regulaminy.... ect - nie sa jednak tematem wiodacym na tej uczelni...Moge sie mylic. Z drugiej strony wiem, ze tworzenie kol, zwiazkow stowarzyszen w ramach struktur jakiejs uczelni itp. z reguly sluzy glownie interesom tworcy... :wink:

Pzdrv

Awatar użytkownika
Jancio Wodnik
Posty: 261
Rejestracja: 02 lip 2004, 09:26
Deska: aDECHAde.com
Lokalizacja: Rzeszoof
Kontaktowanie:
 
Post17 paź 2006, 13:15

nie pisalem o tworzeniu struktur w ramach uczelni tylko przez ludzi z uczelni ktoorzy maja doświadczenie z tworznia czy nadal tworza takie same struktury (np pzsnow) jako organizacje ogoolno krajowe :)

co do przygotowania merytorycznego to wlasnie na awfie mozna zdobyc najlepsze przygotowanie z zakresu rekreacji i sportu.

Ale niestety na przykladzie tego co sie jeszcze nie dawno dzialo na poolwyspie i nadal sie dzieje zapewne zacznie sie przepychanka i prooby dyskredytowania tego czy innego człowieka chcacego cos zrobic - z czystej zawiści.
zreszta nie chce mi sie wywolywac tego tematu bo na samo wspomnienie faki zaczynaja mi sie wywracac :(
Każdy niech robi to co chce, umie ważne zeby to robil z serce i nie dorabial do tego zbednej ideologi


pzdr

JW 8)

Awatar użytkownika
onzo
Posty: 5583
Rejestracja: 19 paź 2003, 22:34
Deska: Wainman Joke 138
Latawiec: Vegas 9,12,16
Lokalizacja: WaWa
Postawił piwka: 41 razy
Dostał piwko: 89 razy
Kontaktowanie:
 
Post17 paź 2006, 16:11

przemass pisze:OK, jeszcze jeden plus zwiazku, nie poruszony w tym watku :wink:
(...)Otoz aby zatwierdzic sport jako olimpijski MKOL wymaga miedzy innymi istnienia zwiazkow danego sportu w minimum bodajze 30 krajach ( tu moge sie mylic co do liczby, ale na pewno ktos sprawdzi :twisted: )...Aha, tez wazne - zwiazki musza nalezec do okreslonej, miedzynarodowej organzacji, zrzeszajacej je.
Chyba wszyscy zgodzimy sie, ze wejscie dyscypliny do programu olimpijskiemu "robi jej dobrze" :wink: Podobnie zreszta bylo z WS...
Wniosek ktory sie nasuwa - jesli uprawiajacy kitesurfing chca by byl on sportem miedzynarodowym, olimpijskim, albo chociaz szerzej spopularyzowanym - zalozenie zwiazku jest KONIECZNE. Nie chodzi tu o patenty ( choc zgodnie z polskim prawem niedopuszczalne jest plywanie na kitach pow. 7 m2, o ile kite uznamy za zagiel, a ridera z kite i deska za jednostke zaglowa). Chodzi wlasnie o organizacje i rozpowszechnie.

Pozdrawiam


Sorry ale nie widzę związku między popularyzowaniem sportu a tworzeniem z niego dyscypliny olimpijskiej. Czy np snowboard zyskał więcej zwolenników dzięki temu, że jest na olimpiadzie :?: Nie wydaje mi się. Nie wiem więc czy kitesurferom jest do szczęścia potrzebny udział w olimpiadzie... Co miałby zyskać kitesurfing poprzez wejście na olimpiadę - kasę :?:
Patrząc na rozwój kite'a w Polsce i na świecie nie zgodzę się, że aby go spopularyzować konieczne jest założenie związku...
A co do prawnych regulacji - kite jako żagiel a rider z kitem i deską jako jednostka żaglowa - to mi siewydaje mocno naciagane. To już bardziej może jako paralotnie, albo jednostka latająca i próbujmy walczyć o papiery lotnika ;) Tak czy inaczej definicja żagla i jednostki żaglowej nie obejmuje kite'a i po prostu kite nie "łapie" się na to. Oczywiście wiąże się to z pewnymi konsekwencjami, ale naprawdę nie próbujmy tego naciągać. Z drugiej strony - ilu WSów ma patenty pozwalające na pływanie na zaglach większych niż 7m2 (bo z tego co piszecie potrzeba) :?:
A Polska organizacja - pewnie i tak wcześniej czy później powstanie. Osobiście po doświadczeniach z z PZN i PZŻ sądzę, że taka organizacja jest naprawdę mało potrzebna, a z reguły umożliwia kilku "propagatorom" odpowiednio zarobić.

Awatar użytkownika
zgred
Posty: 2614
Rejestracja: 30 paź 2005, 19:20
Deska: nbl
Latawiec: ozone, best
Lokalizacja: Pułtusk-Władek-Sopot-Gdańsk :)
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post17 paź 2006, 17:36

:roll: dać mu wódki :)

przemass
Posty: 3798
Rejestracja: 06 maja 2006, 22:01
Deska: Encore Nirvana
Latawiec: Airush Razor
Lokalizacja: ChalupyCumbuco
Postawił piwka: 26 razy
Dostał piwko: 25 razy
Kontaktowanie:
 
Post17 paź 2006, 18:10

1. Mi takze wydaje sie, ze ludzie z uczelni tworzacy struktury sportowe jak PZSnow jako organizacje ogolnokrajowe sa jak najbardziej kompetentni. Po prostu wydaje mi sie, podobnie jak JW, ze
"Każdy niech robi to co chce, umie ważne zeby to robil z sercem i nie dorabial do tego zbednej ideologi" - co powinno byc mottem kazdego zwiazku, zwlaszcza sportowego. :clap:

2. Onzo - czy snowboard zyskal wiecej zwolennikow po olimpiadzie - nie wiem. Wydaje mi sie ze np konkurencja halfpipe na pewno. Wydaje mi sie tez ze pokazanie sportu na najwiekszej swiatowej imprezie sportowej raczej sluzy jego popularyzacji. Tak czy inaczej, bede bronil zdania, ze zwiazki sportowe panstwowe wraz z miedzynarodowymi sluza jednak rozpowszechnieniu sportu.

3. PZZ jaki jest, kazdy widzi. Ale nie da sie ukryc, ze bez tej organizacji zeglarstwo wyczynowe w Polsce mialoby duuuzo ciezsze zycie, a wszelkie regaty bylyby podporzadkowane widzimisie sponsorow, typu w tym roku robimy regaty X Cup w klasie takiej i takiej, w przyszlym troche nie ma kasy, wiec je troche ograniczymy, a za dwa w ogole robcie sobie co chcecie...Zaslugi PZZ sa tu duze, bo zawsze, nawet jesli regaty sa sponsorowane, latwiej to zrobic bedac ogonpolska organizacja niz Panem Kowalskim - organizatorem zawodow. Jest jak jest, ale przynajmniej jest wzgledny porzadek...Mozna to odniesc do tego co dzieje sie obecnie z kite sportowym w Polsce i kilku Mistrzostw Polski w tym sezonie...

4. Co do prawnych regulacji - Statkiem turystycznym i sportowym nazywany jest jacht zaglowy lub motorowy, lodz wioslarska, kajak oraz kazdy inny PLYWAJACY obiekt z wlasnym napedem lub bez niego. Definicja wydaje sie "troche' belkotliwa, jest jednak definicja USTAWOWA, co oznacza iz ma powage prawa w RP. Tu chyba zgodzimy sie, ze rider z deska jest obiektem PLYWAJACYM, z wlasnym napedem i te definicje spelnia. Potwierdzeniem tego jest zreszta adaptacja do zeglugi na kite PRAWA DROGI statkow z uwzglednieniem "specyficznosci"prowadzenia kite w oknie wiatrowym. Dlatego wlasnie raczej nie paralotnie :lol: ...a "zwykle" zeglarstwo i jego przepisy...Nie wyodrebniajmy kite az tak bardzo od innych sportow wodnych jednak... :wink:
Jakkolwiek bezsensowne by sie te regulacje prawne nam nie wydawaly, one istnieja po to wlasnie, zeby wprowadzac porzadek i wyjasniac watpliwosci - przydaja sie jak juz sa naprawde potrzebne :wink:
Fajne linki:
http://www.umsl.gov.pl/pliki/ustbezp.pdf
http://www.pya.org.pl/pzz/page.php?action=146

Pozdrawiam

Awatar użytkownika
onzo
Posty: 5583
Rejestracja: 19 paź 2003, 22:34
Deska: Wainman Joke 138
Latawiec: Vegas 9,12,16
Lokalizacja: WaWa
Postawił piwka: 41 razy
Dostał piwko: 89 razy
Kontaktowanie:
 
Post17 paź 2006, 20:46

Moim zdaniem zyskają na pewno zawodnicy, z tych powodów, o których piszesz - są szanse, że będzie większa kasa na to i tamto i będzie to mniej zależne od sponsora, chociaż szczerze pisząc wątpię, żeby udało się zorganizować jakieś zawody bez sponsoringu, ale na pewno będzie to łatwiejsze.
Co do definicji - bo szczerze nie pamiętam obecnych przepisów (dawno nie korzystałem) jak to jest z papierami na żeglarstwo śródlądowe i przybrzeżne, czy jachty żaglowe też mają tę granicę- 7m2 :?: Coś mi się wydaje, że chyba więcej i że były koncepcje żeby pływanie do 20m2 przynajmniej na śródlądziu było zwolnione z tego obowiązku... Ale mogę się mylić... :think:

Awatar użytkownika
Fin
Posty: 788
Rejestracja: 05 lip 2004, 18:11
Deska: F1 Trax HRD
Latawiec: Core Riot XR3 12/9/7
Lokalizacja: Poznań
Postawił piwka: 37 razy
Dostał piwko: 17 razy
 
Post17 paź 2006, 21:00

Według ustawy z 97 było jednak 10m. Wcześniej było coś właśnie koło 7m. Nie wiem czy coś jednak nowelizacja z czerwca 2006 coś zmieniła nie chce mi sie dziś szukać. Podnieśli pewnie kierując się rozwojem windsurfingu.

Moje zdanie jest takie związek tylko dla spraw zawodniczych.
Zwykli zjadacze chleba brak papierów na wieki amen :twisted:

Włodar
Posty: 435
Rejestracja: 28 lut 2005, 16:46
Lokalizacja: Gdańsk
Kontaktowanie:
 
Post18 paź 2006, 12:13

Tak się "przysłuchuję" tej dyskusji, ponieważ w parę osób wyjechaliśmy tutaj na forum z tematem stowarzyszenia landkitingu. Po upływie czasu nie jestem już tak na 100% przekonany o konieczności zakładania stowarzyszenia. Tym, czego boję się najbardziej w koncepcji stowarzyszenia to zapędy do nadmiernej regulacji - sprawa podnoszona juz w tej dyskusji parokrotnie. Wydaje się, że tworzenie regulacji ma jakiś sens kiedy pojawia się problem - nadmierna ilość wypadków, ograniczenia przestrzenne (małe akweny, dużo pływających) i stąd też wzrost liczby wypadków. Uważam, że nie jest dobrym pomysłem robić wszystkim dobrze na siłę i dbać o ich bezpieczeństwo. W ogóle uważam, że zabieranie możliwości wyboru i ponoszenia konsekwencji wyboru nie jest OK, gdyż jest to degenerujące i nie uczy społecznej odpowiedzialności. Ale to inny temat.

Wydaje mi się, że kitesurferzy dość dobrze sobie radzą z tematami, w których landkiterzy mieliby problem. Nie ma raczej problemu z zawodami i akwenami do pływania. W przypadku landkitingu akurat osobowość prawna byłaby dobrym argumentem w negocjacjach ze skostniałymi strukturami coniektórych aeroklubów lub innymi jednostkami dysponującymi ładnymi terenami. W przypadku kitesurfingu takiego problemu raczej nie ma.

Druga sprawa to udział w międzynarodowych zawodach. Kitesurferzy tutaj problemu nie mają, bo styka im IKO. W landkitingu trochę inaczej. FISLY nie ma swojego systemu certyfikacji rajderów. Żeby uczestniczyć w mistrzostwach organizowanych przez FISLY trzeba posiadać licencję wydaną przez krajową federacją, lub Associated Club, czyli zapewne stowarzyszony w FISLY. Więc tutaj trzeba by tworzyć swój system certyfikacji lub ponownie przyjmować chrzest od Niemców (German Parakiting Association) i starty z ich licencjami. IKO tymczasem wydaje licencję poszczególnym riderom.

Jako że nie pływam to może nie powinienem się w tym temacie w ogóle wypowiadać, pewno funkcjonowanie stowarzyszenia coś kitesurferom da, natomiast wg. mnie, pod kilkoma kluczowymi względami opisanymi powyżej macie o wiele łatwiej niż landkiterzy. Żebyście nie chcieli tylko nadmiernie regulować.[/url]

Ziomek.
Posty: 13222
Rejestracja: 04 maja 2004, 19:01
Deska: C L A S H / BEST Armada
Latawiec: BEST TS / Airrush Razor
Lokalizacja: EKOLAGUNAChałupy
Postawił piwka: 261 razy
Dostał piwko: 300 razy
Kontaktowanie:
 
Post20 paź 2006, 13:35

dość ciekawy artykuł
poszukajcie związku z tematem topiku :wink:

http://extremalni.pl/index.php?option=c ... &Itemid=85

pozdrawiam

pacel
Posty: 20
Rejestracja: 08 lut 2009, 23:23
Lokalizacja: Stargard/Kołobrzeg
 
Post20 mar 2009, 12:33

Witajcie.
Jestem nowy w tym forum, nowy w kite ale wydaje mi się, że już załapałem kite-owego bakcyla.
Ponadto kończę właśnie studia podyplomowe na kierunku menedżer sportu i chciałbym jak to można powiedzieć "upiec dwie pieczenie na jednym ogniu", tj. napisać/zrobić studium wykonywalności założenia Polskiego Związku Kitesurfing (albo inna nazwa - bo to chyba najmniej istotne).
Praca ta byłaby moją pracą dyplomową oraz mogłaby być istotną pomocą w rzeczywistym powołaniu tego związku.
Chodzi mi o wszelkie kwestie formalno-prawne, status związku, potencjalni sponsorzy itp.
Na pewno są na forum osoby dużo bardziej zaawansowani w tych kwestiach i mocno zainteresowani powstaniem związku i na ich pomoc i sugestie liczę.

Zdążyłem poszperać i zauważyłem, że na ten moment jest to prawie niemożliwe, więc byłaby to praca hipotetyczna ale zawsze trzeba mieć nadzieje... jak nie teraz to w przyszłości... (oby niedalekiej :-))) )

Wiec może zamiast związku ogólnopolskiego skupić się na początek ogólnym związku kitesurfingowym??

Pozdrawiam was kitsurfingowa brać i licze na wasz odzew...

Awatar użytkownika
ebol
Posty: 199
Rejestracja: 04 cze 2007, 10:46
Deska: Nobile
Latawiec: only Flexi
 
Post20 mar 2009, 15:43

odswierzanie tego tematu zwlaszcza w czasie strasznego wieszania psow na IKO na kiteforum.com wydaje mi sie sporym nieporozumieniem.

pacel
Posty: 20
Rejestracja: 08 lut 2009, 23:23
Lokalizacja: Stargard/Kołobrzeg
 
Post20 mar 2009, 18:07

ebol pisze:odswierzanie tego tematu zwlaszcza w czasie strasznego wieszania psow na IKO na kiteforum.com wydaje mi sie sporym nieporozumieniem.

Ale nikt nie chce wieszać psów na nikim...

Chce zrobić pracę która w przyszłości może znacząco ułatwić zadanie tym którzy chcieliby ten związek zakładać...

Jeżeli ktokolwiek twierdzi, że jest to zły pomysł niech to poprze sensownymi argumentami bo chciałbym też znać opinie przeciwników.
Chciałbym aby to było rozstrzygane w merytorycznej dyskusji i liczę, że reszta forumowiczów także.

Pozdrawiam

Nomercy
Posty: 1268
Rejestracja: 19 cze 2008, 22:32
Deska: Parapet z OBI
Latawiec: TESCO Bag
Lokalizacja: SouthWales
Postawił piwka: 9 razy
Dostał piwko: 6 razy
Kontaktowanie:
 
Post22 mar 2009, 00:31

ze sie przyczepie :twisted: :twisted: :twisted:
chyba studium wykonalnosci czyli biznesplan :D :D
takowy zawiera jeszcze analize ekonomiczna, a z tym to chyba trudno bedzie :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
no chyba ze dane z kosmosu :roll:

AAAA. dobrze napisane, - praca hipotetyczna, to prawie jak mój doktorat :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Mevlana
Posty: 224
Rejestracja: 23 wrz 2008, 01:30
Lokalizacja: Olsztyn
 
Post22 mar 2009, 12:23

swego czasu sporo gralem w paintball i tam tez ludzie chcieli zalozyc zwiazek tak jak szybko chcieli tak samo zrezygnowali to jest koszmarna biurokracja ;] nie warto ;]


Wróć do „Forum Główne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości

cron