Czy ja się gdzieś ruszam hmmmm choćby w ostatni wtorek - Warszów. Na miedwiu pływam często bo blisko ale za miedwiem przemawia coś jeszcze - TO NIE JEST ŚCIEK Z CAŁEJ POLSKIEl Comendante pisze:Waldi ja się zastanawiam czy Ty wogóle poza Wierzbno gdzieś się ruszasz?Co prawda rzadko ktoś mieszka 7 min. od spotu ,ale Ty poza Miedwiem nosa nie wychylasz.Dziś w Mieroszewie było super.5 kiterów na 9-ach,fale jak na morzu.My ze Szczecina do Wierzbna jedziemy tyle samo czasu co nad morze.Nie umniejszamy miejsca nad Miedwiem ,ale mamy sporo spotów do których dojeżdżamy w ciągu 1/2 dodz. i są naprawdę niezłe/ ale wymagają też nieco zaawansowania/.Ale z jednym się zgodzę, najwięcej szumu medialnego na kiteforum jest wokół Wierzbna ,a to za Twoją sprawą/ może sponsoruje Cię wójt Wierzbna?/
A o zalewie tego powiedzieć nie można. Jeżeli kogoś uraziłem że Miroszewo to nie spot to sorki ale brak miejsca do rozłożenia latawca (jak byłem na szczęście raz jedyny to mi wieśniak traktorem po linkach przejechał), zdechłe ryby, sterczące pręty, jakieś wielkie głazy ukryte pod wodą, pełno drzew, gruz namiast piasku na brzegu (którego jest może 1 metr przy skarpie) i warunki które nie dla zaawansowanych tylko dla zdesperowanych są raczej nie leżą mi. Co do Miedwia rozumiem zawiść, proponuję przeprowadzkę To chyba nie jest dziwne że jeżeli mam blisko to tutaj pływam. Idąc dalej jak mam zrobić 70 km na jakikolwiek spot na zalewie to wybacz ale lepiej skosić trawę w ogrodzie. Z resztą nie wiem ale co się wybiorę na zalew (Wolin) to nie popływam 
jakiś pech chyba. Dlatego Pływam tylko na Miedwiu i nad morzem naturalnie nie tak często.
Nie reklamuje miedwia i nie mam jakiś układów z Wójtem - bez przesady. Poza tym to mi w graj że mniej ludzi tu przyjedzie bo nie jest tłoczno na wodzie.
luzik do zobaczenia na wodzie moze byc zalew obrzydliwy nie jestem 
można pływać przy wschodnich północnych i południowych wiatrach.
Może Wolin?
