EVO TRAINER 2,0 m2

Forum dla początkujących
MArcinBe
Posty: 1070
Rejestracja: 13 kwie 2005, 11:29
Lokalizacja: Bielsko/Wieden
Dostał piwko: 1 raz
 
Post20 lip 2009, 11:13

ciesze sie Jurgen, ze masz podobne zdanie.
Ja tez sie uczylem sam, i kiedy sie uczylem, nie bylo polskiej ksiazki, nie bylo bow. Uczylem tez moja dziewczyne, i udalo sie na 9 bow - przy lekkim wietrze - ok, ale to uczylem ja jak ja juz umialem plywac.

Podkreslam: stanowcze NIE dla 'wszystkowiedzacych laikow' ktorzy chca z biegu wziac latawiec i 'leciec', jeszcze do tego na zatloczonej plazy lub spocie z nierownym szkwalistym wiatrem..., ale zakladajac, ze delikwent ma troche oleju w glowie i poswiecil kilka godzin na domowa lekture (filmy, ksiazka, forum) to wedlug mnie powinien dac rade.

Szed, a jezeli dalej to widzisz inaczej, to powiedz mi PO CO (przynajmniej w niemieckiej prasie) w magazynach kite co raz to pokazuja jak robic start z wody, jak zrobic najprostrzy zwrot, jak startowac latawiec, itp???

Awatar użytkownika
szed
Posty: 3853
Rejestracja: 09 lip 2005, 19:34
Deska: CF, North, Shin
Latawiec: Naish
Lokalizacja: Katowice
Postawił piwka: 8 razy
Dostał piwko: 31 razy
Kontaktowanie:
 
Post20 lip 2009, 11:34

Marcin,
ja widze, ze Ty nie dostrzegasz chyba idei tego konkretnego postu. My tu nie dywagujemy czy da sie nuczyc samemu kitesurfingu czy tez nie. Na ten temat z pewnoscia mamy podobne zdanie.
Chodzi o konkretny przyklad tej dziewczyny. Zerknij co ona pisze, co chciala kupic i jak do tego podchodzi. Przeczytaj dokladnie. Dlatego tez suma sumarum sa tu tacy co dla jej dobra polecili jej lepiej jednak isc do szkolki. Dlatego tez nie zmieniajcie z Jurgenem sensu tego postu bo nie o to tu chodzi o czym Wy piszecie.

Jurgen
Posty: 2943
Rejestracja: 19 wrz 2006, 00:39
Lokalizacja: 3miasto
Postawił piwka: 13 razy
Dostał piwko: 13 razy
Kontaktowanie:
 
Post20 lip 2009, 11:37

szed pisze:...Chodzi o konkretny przyklad tej dziewczyny. Zerknij co ona pisze, co chciala kupic i jak do tego podchodzi....


Tylko dlaczego gdy ktoś ma inne podejście do sprawy niż byś się spodziewał nie próbujesz pomóc i naprowadzić na dobry trop tylko powtarzasz :arrow: marsz na kurs :?:

Awatar użytkownika
Lida
Posty: 692
Rejestracja: 19 cze 2007, 15:27
Lokalizacja: GDAŃSK/USTKA
Postawił piwka: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post20 lip 2009, 11:41

szed pisze:Chodzi o konkretny przyklad tej dziewczyny. Zerknij co ona pisze, co chciala kupic i jak do tego podchodzi. Przeczytaj dokladnie.


kolega Szed ma rację, proponuję wrócić na początek tematu

fruziai pisze:a sama nie dam rady? ;-) ;-) ;-) ;-)

myślałam, że troszkę poczytam (teorii), "popuszczam" latawiec na sucho nad morzem, a reszta sama pójdzie - ewentualnie 1-2h jakiegoś kursu



bez komentarza...
poza tym żadne z nas nie ma szkółki i zarobku, dając tego typu rady.
można znaleźć instruktora i dogadać się co do ceny lub kolegę, który zrobi to za freeeee.
wystarczy chcieć,ale też mieć trochę w głowie...

MArcinBe
Posty: 1070
Rejestracja: 13 kwie 2005, 11:29
Lokalizacja: Bielsko/Wieden
Dostał piwko: 1 raz
 
Post20 lip 2009, 11:46

no, ok, masz racje, ale to moze zamiast troche sarkastycznie pisac jej w stylu 'idz do szkolki, albo sie zabijesz', napisac:
-z tego co piszesz to na razie nie masz zielonego pojecia o kajcie,
-albo idziesz na kurs,
-albo inwestujesz kilka wieczorow i czytasz od deski do deski ksiazke np. Ziomka czy tez Pedra, ogladasz filmiki, wertujesz forum
-proby robisz przy slabym wietrze, daleko od drzew, plytka woda
-albo rzeczywscie trzymasz sie daleko od kajta

Awatar użytkownika
Lida
Posty: 692
Rejestracja: 19 cze 2007, 15:27
Lokalizacja: GDAŃSK/USTKA
Postawił piwka: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post20 lip 2009, 11:56

MArcinBe pisze:no, ok, masz racje, ale to moze zamiast troche sarkastycznie pisac jej w stylu 'idz do szkolki, albo sie zabijesz'...


szkoda rozwijać temat i się spinać :) skoro:

fruziai pisze:ok w następny weekend zaczynam urlop, pójdę na ten cudowny kurs i na pewno napiszę do Was jak poszło....dziękuję za rady

andrzejwodejszo
Posty: 3117
Rejestracja: 11 sie 2008, 08:29
Deska: SU-2, MOSES
Latawiec: komórkowe Ozony / SU-2 / Moses
Lokalizacja: Olsztyn
Postawił piwka: 77 razy
Dostał piwko: 46 razy
Kontaktowanie:
 
Post20 lip 2009, 11:57

znajdz kogoś kto się na tym zna - poproś go o pomoc.
Wez latawiec nieco mniejszy niż wystarczający do pływania.

Dasz radę nauczyć się we własnym zakresie - potrzebujesz jedynie kogoś do pomocy (kogoś kto ogarnia temat ) i zdrowego rozsądku - ja nauczyłem sie sam - owszem jest to niebezpieczne, ale zachowując podstawy bezpieczeństwa ( siła wiatru-rozmiar latawca, szkwały, głebokość przeszkody, drzewa, ludzie, kierunek wiatru itd ) dasz radę się nauczyć.

Łatwiej będzie wziąć instruktora, ale nie każdego na to stać.
Większość ludzi mówi :"z góry się nastaw, że jeśli nie wydasz minimum 3tys to nie będziesz pływać" bzdura - można to zrobić niższym kosztem ( około 1200zl ) - szczególnie przy Twojej wadze i będziesz miała już w miarę dobry sprzęt.

najlepiej byłoby pożyczyć na kilka godzin trainera, albo jakikolwiek latawiec dwulinkowy ( może być nawet akrobacyjny stormhaser czy jak mu tam za 30 PLN) i już będziesz wiedzieć jak sterować latawcem - nauczysz się loopów, poznasz zasady fizyki :)

http://allegro.pl/item681673366_duzy_la ... pokey.html

moje pierwsze latanie odbyło się na dokładnie takim sprzęcie.
Następnie kupisz sobie już małego pompowańca, albo komórkę typu pans za 300pln uzywaną.

Reasumując - może być chwilami niebezpiecznie, ale dasz radę nauczyć się we własnym zakresie ( z pomoca kolegi, lub koleżanki która ma styczność z prawdziwym kajtem )

powodzenia - głowa do góry, ochraniacze i kask na głowę i jedziesz:)

Awatar użytkownika
szed
Posty: 3853
Rejestracja: 09 lip 2005, 19:34
Deska: CF, North, Shin
Latawiec: Naish
Lokalizacja: Katowice
Postawił piwka: 8 razy
Dostał piwko: 31 razy
Kontaktowanie:
 
Post20 lip 2009, 12:01

Tak jak Lidai napisala: poczatek postu byl zupelnie o czym innym i nie pisalem wowczas, ze ma isc bezwzglednie na kurs (dopiero jak sie przekonalem jakie ma do tego podejscie).
Ja sam kursu nie skonczylem i nie mam zadnego papierka (jak wielu z nas). Natomiast wg mnie nie kazdy nadaje sie do tego aby samemu sie szkolic. Trzeba miec duzo samozaparcia, ogrom wyobrazni, konsekwencji, plan dzialania od A do Z a nie od np. M do Z. Zazwyczaj o wielu rzeczach sie wowczas przekonujemy na wlasnym grzbiecie co do przyjemnych nie nalezy. Ale jak ktos jest swiadomy tego i ma odpowiednie podejscie to jak najbardziej. Ja sam tak wlasnie dzialam. Natomiast (bez uprzedzen) kobiety sa troche bardziej delikatne i czesto mniej odporne dlatego tez wiele z nich woli mniej bolesne podejscie do tematu, bardziej bezpieczne, bez niepotrzebnego ryzyka, z instruktorem 'na plecach'.
Nie znamy tej kobitki i jej charakteru wiec ciezko jej wskazac zloty srodek.
Ale jak ktos zadaje takie pytania jak ona to sorry.. ale wole juz polecic pojscie do szkolki. Gdyby byla na innym etapie i bardziej swiadoma albo chociaz przeczytala wstep do ksiazki ks to by takich pytan nie zadawala.

Awatar użytkownika
fruziai
Posty: 84
Rejestracja: 17 lip 2009, 10:48
Deska: Naish i DN ;-)
Latawiec: F-one
Lokalizacja: Gdańsk/Krynica Morska
 
Post20 lip 2009, 12:29

Ale się rozkręcacie... szczególnie szed i lida Wasze posty są wręcz bezczelne - jak możecie pisać i tak mie oceniać?

szed pisze:tiaaaaa... juz widze jak ona wszystko ladnie przeczyta, pooglada i bierze 9m i wchodzi pierwszy raz do wody porownac teorie z praktyka. Zacznie odrazu z 'grubej rury' na tej 9'tce.


szed pisze: Zerknij co ona pisze, co chciala kupic i jak do tego podchodzi. Przeczytaj dokladnie.

- no właśnie przeczytaj dokładnie - chciałam zacząć od latawca treningowego, puszczania na plaży aby się nauczyć panowania nad latawcem
Pytałam czy ewentualnie ten latawiec podoła zimą jak podepnę się na snowboardzie. Nie chciałam kupować prawdziwego sprzętu.
Narobiliście mi apetytu, zaczeliście doradzać coś innego. Wtedy zacząłam pytać o inne latawce, nie treningowe. Lida zaproponowała 9m i nagle nagonka..... szok
Tak jak już wcześniej pisałam - nie jestem jakąś nierozsądną gówniarą, - jestem odpowiedzialną osobą, matką, chciałam profesjonalnie podejść do tematu. Zarejestrowałam się tu na forum prosząc o pomoc i poradę.

Co do tego -
fruziai pisze:a sama nie dam rady? ;-) ;-) ;-) ;-)
myślałam, że troszkę poczytam (teorii), "popuszczam" latawiec na sucho nad morzem, a reszta sama pójdzie - ewentualnie 1-2h jakiegoś kursu


dalej to podtrzymuję - zagłębie się w literaturę tego sportu, popuszczam latawca na nie zatłoczonej plaży lub nad zalewem i przynajmniej będę dobrze przygotowana do ewentualnego kursu - nie będę musiała słuchać ględzenia instruktora i nie będę marnowała zapłaconych godzin. Wykupione godziny kursu spożytkuję na praktykę, dobrze przygotowana teoretycznie i ewentualnie "wlezę" do wody.

Dzięki MArcinBe, Jurgen i andrzejwodejszo za wsparcie, dobre rady i pozytywne spojrzenie.

Awatar użytkownika
szed
Posty: 3853
Rejestracja: 09 lip 2005, 19:34
Deska: CF, North, Shin
Latawiec: Naish
Lokalizacja: Katowice
Postawił piwka: 8 razy
Dostał piwko: 31 razy
Kontaktowanie:
 
Post20 lip 2009, 13:01

Wiesz co Kobieto.. bezczelna to Ty jestes i na dodatek kompletna ignorantka.
Naprawde chcielismy Ci tu pomoc bez wzglednie na to kto jakie opinie wyrazal. Taka jest ta spolecznosc. Ale najwyrazniej nie doroslas do konwersjacji i wymiany pogladow, a co dopiero do kitesurfingu. Moze kiedys zrozumiesz ze nie bylo tutaj zadnej nagonki na Ciebie i kazdy dobrze Ci zyczyl.
Zegnam ozieble.

Awatar użytkownika
fruziai
Posty: 84
Rejestracja: 17 lip 2009, 10:48
Deska: Naish i DN ;-)
Latawiec: F-one
Lokalizacja: Gdańsk/Krynica Morska
 
Post20 lip 2009, 13:03

szed pisze:Wiesz co Kobieto.. bezczelna to Ty jestes i na dodatek kompletna ignorantka.
Naprawde chcielismy Ci tu pomoc bez wzglednie na to kto jakie opinie wyrazal. Taka jest ta spolecznosc. Ale najwyrazniej nie doroslas do konwersjacji i wymiany pogladow, a co dopiero do kitesurfingu. Moze kiedys zrozumiesz ze nie bylo tutaj zadnej nagonki na Ciebie i kazdy dobrze Ci zyczyl.
Zegnam ozieble.

chyba się zagubiłeś, radzę poczytać od początku

Ziomek.
Posty: 13222
Rejestracja: 04 maja 2004, 19:01
Deska: C L A S H / BEST Armada
Latawiec: BEST TS / Airrush Razor
Lokalizacja: EKOLAGUNAChałupy
Postawił piwka: 261 razy
Dostał piwko: 300 razy
Kontaktowanie:
 
Post20 lip 2009, 13:29

fruziai pisze:.. nie będę musiała słuchać ględzenia instruktora .


:lol:

do tego momentu wydawało mi się
że całkiem sensownie piszesz...

już mi się nie wydaje :lol:

Awatar użytkownika
fruziai
Posty: 84
Rejestracja: 17 lip 2009, 10:48
Deska: Naish i DN ;-)
Latawiec: F-one
Lokalizacja: Gdańsk/Krynica Morska
 
Post20 lip 2009, 13:41

no może tu coś przesadziłam ale nie sądzisz, że łatwiej byłoby współpracować z początkującą osobą, która już liznęła tematu (poczytała i wie o co chodzi, co jak się nazywa itp) ???

Ziomek.
Posty: 13222
Rejestracja: 04 maja 2004, 19:01
Deska: C L A S H / BEST Armada
Latawiec: BEST TS / Airrush Razor
Lokalizacja: EKOLAGUNAChałupy
Postawił piwka: 261 razy
Dostał piwko: 300 razy
Kontaktowanie:
 
Post20 lip 2009, 13:44

fruziai pisze:no może tu coś przesadziłam ale nie sądzisz, że łatwiej byłoby współpracować z początkującą osobą, która już liznęła tematu (poczytała i wie o co chodzi, co jak się nazywa itp) ???


na pewno TAK :idea:

ale nazywanie instruktażu "ględzeniem" :wink: - nie przystoi :idea:



pzdr

Awatar użytkownika
fruziai
Posty: 84
Rejestracja: 17 lip 2009, 10:48
Deska: Naish i DN ;-)
Latawiec: F-one
Lokalizacja: Gdańsk/Krynica Morska
 
Post20 lip 2009, 13:50

przepraszam


Wróć do „Pierwsze Kroki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości

cron