ciesze sie Jurgen, ze masz podobne zdanie.
Ja tez sie uczylem sam, i kiedy sie uczylem, nie bylo polskiej ksiazki, nie bylo bow. Uczylem tez moja dziewczyne, i udalo sie na 9 bow - przy lekkim wietrze - ok, ale to uczylem ja jak ja juz umialem plywac.
Podkreslam: stanowcze NIE dla 'wszystkowiedzacych laikow' ktorzy chca z biegu wziac latawiec i 'leciec', jeszcze do tego na zatloczonej plazy lub spocie z nierownym szkwalistym wiatrem..., ale zakladajac, ze delikwent ma troche oleju w glowie i poswiecil kilka godzin na domowa lekture (filmy, ksiazka, forum) to wedlug mnie powinien dac rade.
Szed, a jezeli dalej to widzisz inaczej, to powiedz mi PO CO (przynajmniej w niemieckiej prasie) w magazynach kite co raz to pokazuja jak robic start z wody, jak zrobic najprostrzy zwrot, jak startowac latawiec, itp???