System bezpieczenstwa w Waroo, kto zna lepszy?

Forum dla początkujących
Blesso
Posty: 255
Rejestracja: 26 lip 2006, 18:43
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój
Dostał piwko: 1 raz
 
Post06 paź 2009, 23:31

Przemass- oczywiscie,ze nie ma potrzeby silowania sie z latawcem- i powyzszy przyklad jest tylko uswiadomieniem,iz zlishowany latawiec( leash- do l.sterujacej) wcale nie traci mocy do zera ;) (nie lezakuje sobie spokojnie na wodzie) . W niektorych przypadkach ciagnie i to dosyc mocno,a czasami przewraca sie z boku na bok - plącząc linki).
Z podplywaniem do latawca to nie jest tez tak hop siup- problemem sa ..linki.20-25m sznurka miedzy nami a latawcem - czasami skutecznie moze doprowadzic do nerw, szczegolnie gdy sie w niego zaplatamy. Do tego czasami linki mamy przed soba jak i za latawcem- i nie zawsze na wodzie jest szansa na nawiniecie wszystkich na bar.
Co do samego systemu bezpieczenstwa w Waroo ( bar 2006/2007) - warto pomyslec o przedluzeniu "czymś" zrywki.Te 5 cm tasmy w ktore musimy trafic w sytuacji awaryjnej moze okazac sie za mala dlugoscia. Podpatrzylem u Robinm - koncowke w postaci kulki.Niezly patenti wlasnie cos takieg polecam. Zrywka w barze z 2008 roku juz wyglada lepiej(cos w stylu Naisha) -ale nie wiem jak sie sprawuje.

przemass
Posty: 3798
Rejestracja: 06 maja 2006, 22:01
Deska: Encore Nirvana
Latawiec: Airush Razor
Lokalizacja: ChalupyCumbuco
Postawił piwka: 26 razy
Dostał piwko: 25 razy
Kontaktowanie:
 
Post07 paź 2009, 02:37

Znajdź mi proszę latawiec który po zliszowaniu będzie sobie spokojnie "leżakował" na wodzie (?). Bo ja niestety nie znam takiego...Jesteś zawsze podpięty jedną lub dwiema linkami do kawałka materiału wielkości 7-15 m który na wietrze stawia OPÓR i PORUSZA się, oczywiście plącząc linki...O czym jest ta dyskusja bo nie rozumiem - nie żyjemy w bajce w której po zerwaniu zrywki książę z bajki przeniesie nas na brzeg, pozwija elegancko linki na bar i jeszcze wystartuje nam na nowo latawiec. To jest życie i dlatego niezależnie czy w danej szkole uczą na Beście, Naishu, Cabrini, FS czy czym tam jeszcze, niezbędną częścią kursu jest AKCJA SAMOASEKURACYJNA gdzie kursant powinien przerobić wszystko w praktyce, a jeśli ma wątpliwości, jeszcze raz samemu...i jeszcze raz - do perfekcji. Podobnie jak z nauką ostrzenia, zwrotów - to jest umiejętność którą się nabywa.
Przykro mi że denerwują Cię Twoje linki leżące w wodzie - najlepszym sposobem na brak nerwów jest opanowanie self rescue, niedoprowadzanie do sytuacji niebezpiecznych lub...niepływanie. Sorry, taki jest kitesurfing :/// Systemem który wg mnie sprawia najmniej kłopotów jest, jak już wiele razy wspominałem, ten zastosowany we Flexi, Kahoonie, RRD ( z małymi odstępstwami ) lub 5th line w C.
Co do przedłużenia "czymś" zrywki jak najbardziej się zgadzam, o ile będzie działało.

Smokie
Posty: 5595
Rejestracja: 07 sie 2003, 12:00
Deska: Semente Pocket Rocket, 77
Latawiec: Slingshot RPM
Lokalizacja: Warszawa
Postawił piwka: 121 razy
Dostał piwko: 77 razy
Kontaktowanie:
 
Post07 paź 2009, 09:09

Obczaj system w Slingu :!: Działa rewelacyjnie nawet przy 30 knt latawiec opada elegancko na wodę czy na plaże i kładzie się jak byś go sam położył .... Aż byłem w szoku jak mi się przez przypadek w Łebie wypiął na plaży ....

Awatar użytkownika
Felix
Posty: 262
Rejestracja: 29 cze 2009, 15:56
Lokalizacja: 3M
 
Post07 paź 2009, 10:40

Blesso pisze:Zrywka w barze z 2008 roku juz wyglada lepiej(cos w stylu Naisha) -ale nie wiem jak sie sprawuje.

Szczerze to mam w rękach bar 2008 i widze na manualach bar 2007 i
wiekszej różnicy w zrywce nie widze. Jest takie same szmaciane ucho, które w sytuacji kiedy cie latawiec targa po wodzie(nie daj boże po brzegu kamieniach czy krzakach)wcale nie tak łatwo namacać i pociągnąć.
W poście wyżej jest wzmianka o kulce doszytej do tego ucha.
Bardzo dobry pomysł. Musze sobie cos takiego przymontować.
Dopiero bar 2009 ma tzw "big black qr cuff", krok na przód ale dalej wode zrywke np. w ozonach.

ObrazekObrazekObrazek

Blesso
Posty: 255
Rejestracja: 26 lip 2006, 18:43
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój
Dostał piwko: 1 raz
 
Post07 paź 2009, 11:47

Dzieki Felix-wydawalo mi sie ze to w 2008r byla juz nowa zrywka.
Co do przymocowania kulki do oczka zrywki - to mozna ja dołączyć za pomoca krotkiej linki.
Kulka nie mozna byc zbyt mala - by nie szukac jej w czelusciach , i najlepiej by byla pelna w srodku i taka "nienabierajaca wody".

Awatar użytkownika
onzo
Posty: 5583
Rejestracja: 19 paź 2003, 22:34
Deska: Wainman Joke 138
Latawiec: Vegas 9,12,16
Lokalizacja: WaWa
Postawił piwka: 41 razy
Dostał piwko: 89 razy
Kontaktowanie:
 
Post07 paź 2009, 12:00

I jeszcze taka, żeby nie zaczepiła się o hak - pamiętam jak kiedyś dawno temu na Łebsku ktoś na FS zaczepił kulkę o hak w taki sposób, że kulka zostałą w haku, a CL się wypiął. Dziwna sytuacja i w mocnym wietrze mogłoby być nieciekawie... :?
W chwili obecnej jak tak czytam to wychodzi mi na to, że bar Infinity z Flysurfera i Core (są identyczne) to jedne z najlepszych systemów bezpieczeństwa jakie można znaleźć. Jest chyba podobny do systemu naisha na 2009r z tego co mi się wydaje
Obrazek

Duży, łatwo dostępny patent do zbijania podczas sytuacji awaryjnej - bardzo łatwo go znaleźć, do tego leash podpinany do piątej linki przy CL albo do przedłużonej linki nośnej - też przy CL (nie wiem jak jest w Core, ale zakładam, że podobnie bo każda wersja jest możliwa o ile kite może mieć5 linkę lub zostać na jednej z środkowych bez zagrożenia killer loopami). Jak chcemy popływać unhooked to można wpiąć się w safety i dodatkowo w CL, więc wszystko łatwo i przyjemnie a zawsze można się wypiąć z CL i zostać na 5.

Awatar użytkownika
Felix
Posty: 262
Rejestracja: 29 cze 2009, 15:56
Lokalizacja: 3M
 
Post07 paź 2009, 12:22

Nie wiem jak mają to inni, ale ja bym to zrobił tak.
Kulka nie może być też za duża, bo ten bolec (przynajmniej u mnie)
wychodzi z blokady bardzo łatwo, a wieksza kulka to wiekszy cieżar.
I pewnie na postoju kulka swoim ciezarem by mi wyciagałą tego bolca.
I przyszył bym kulke bezposrednio do ucha, sznureczki wydają mi sie zbędene,
i tak jak mówi onzo mogły by sie wplątać tam gdzie nie ich miejsce.

Obrazek

przemass
Posty: 3798
Rejestracja: 06 maja 2006, 22:01
Deska: Encore Nirvana
Latawiec: Airush Razor
Lokalizacja: ChalupyCumbuco
Postawił piwka: 26 razy
Dostał piwko: 25 razy
Kontaktowanie:
 
Post08 paź 2009, 01:16

Smokie pisze:Obczaj system w Slingu :!: Działa rewelacyjnie nawet przy 30 knt latawiec opada elegancko na wodę czy na plaże i kładzie się jak byś go sam położył .... Aż byłem w szoku jak mi się przez przypadek w Łebie wypiął na plaży ....


Wierzę na słowo. Chodzi Ci o system w RPM?

yasiu7
Posty: 72
Rejestracja: 25 sty 2009, 19:09
Lokalizacja: Wroclaw
Kontaktowanie:
 
Post08 paź 2009, 18:00

DZis plywanko w ustawieniu leash do OSH. Troche to przeszkadza w sterowaniu ale naprawde warto tam podlaczyc. W ten sposob system bezpieczenstwa dziala spoko, polecilbym chyba rozpiecie tego rzepa najpierw lub przypiecie na kawalku tylko zeby slabo trzymal.
Ogolnie spoko dzien i te 22 stopnie, ech...... :)

przemass
Posty: 3798
Rejestracja: 06 maja 2006, 22:01
Deska: Encore Nirvana
Latawiec: Airush Razor
Lokalizacja: ChalupyCumbuco
Postawił piwka: 26 razy
Dostał piwko: 25 razy
Kontaktowanie:
 
Post08 paź 2009, 19:07

Możesz nie rozpinać rzepa tylko zapiąć na samą szmacianą rączkę osh - nie na metalowe kółko. Wtedy masz większą pewność żę się rozepnie samo przy liszowaniu.


Wróć do „Pierwsze Kroki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości