
LECH wystosował z tym sezonie promocję specjalnie dla naszego grona
nagrodami były min limitowane koszulki z kitem,
kursy kitesurfingu na Helu
oraz nagroda główna: kitesurfing w jednym z najpiękniejszych miejsc na naszej planecie
podobno między innymi dlategoż, że jedna z wysp
zaraz przy Noumei wyglądem przypomina.. no właśnie CO?

a na pewno jednym z najbardziej odległych z Polski - w NOWEJ KALEDONII
niewielkiej wyspie, leżącej 1500 km na zachód za Australią (czyli około 2 godz lotu do Amsterdamu lub Paryża, 12-16 stamtąd do Japonii, oraz kolejnych 11-12 do Noumei - stolicy New Cal)
tak się miło złożyło
że LECH po "wywiadzie środowiskowym"

wybrał akurat WAKE.PL na zapewnienie szkoleń zarówno na Helu jak i w New Cal :]
..trudno było odmówić..
gdyż miejsce zaiste dość niepowtarzalne i urocze

a do tego naprawdę niezłe do kitesurfingu, co potwierdza sam Aaron Hadlow
prosów TU zresztą co niemiara
i NAPRAWDĘ

Waroo 2010 nie stygną podczas szkoleń LECH'owców w Nowej KAledonii:
..jak widać spisują im się całkiem dobrze:
a i mi zdarza się popływać na tym wciąż przyjaznym, komfortowym i łatwym latawcu
..choć nie ukrywam że gro swojego czasu spędzam jednak na Yardze PRO

jak widać "tłok" na wodzie mocno umiarkowany
spotów jest TU taka OBFITOŚĆ

że codzień mamy dylemat na którą wysepkę otoczoną HEKTARAMI płycizn z płąską wodą tudzież falą oceaniczną tym razem uderzyć


postaram się w miarę możliwości czasowych
wrzucić nieco fotek i informacji, w tym cenowych

z tego niekoniecznie znanego w Polsce miejsca
(o ile kilku przemiłych kolegów


pozdrawiam z raju , nie tylko kite..