Płatne pakiety w polskich bazach

[vyspa]

50 euro za tydzień pakietu to chyba nie jest SUPER WYSOKA cena czasami za sam leżak trzeba zapłacić przy hotelu 5 euro za dzień a przecież jest się tam gościem. Zaznaczam że też liczę każdy pieniądz na wyjazdach i oszczędzam jak się da .30 zł w przeliczeniu dziennie za wygodę i bezpieczeństwo na wodzie to jednak nie jest zbyt wiele. Na helu za sam wjazd na kemping samochodem jak chcesz popływać płaci sie minimum 10zł i jest ok

[onzo]

O a gdzie Może coś się pozmieniało wreszcie bo mi odmówili...

[MArcinBe]

Panowie dlaczego akurat asekuracja czy przechownie sprzętu ma być za darmo.

kolego nie przekrecaj faktow!
nikt nie pisze, ze chce cos za darmo.
jak mieszkam w hotelu z plaza i nosze sprzet ze soba i jak wychodze z zalozenia, ze moje ryzyko i NIE CHCE asekuracji to dlaczego ktos proboje mnie na sile uszczesliwic???
i nie wazne czy kosztuje to 20, czy 50 czy 100 euro na tydzien.

[kowal]

To właśnie wyprowadzało mnie z równowagi w Ras Sudr!!
Mieszkasz w hotelu przy plaży pływasz na płytkiej bezpiecznej lagunie a wtapiasz kasę chyba tylko za wiatr i wodę
Tam wyraźnie robione jest to na siłę...

[Earthangel]

rozumiem, że asekuracja jest usługą płatną i w krajach takich jak Egipt, gdzie jeździ sporo osób o różnym poziomie umiejętności, potrzebna...jednak z jakiego powodu ma ona być obligatoryjna?!

[RedSeaZone]

napewno robicie to po kosztach i nie macie z tego nawet grosza ??
bo pękne ze śmiechu
czyli charytatywnie tam siedziecie i umilacie sobie i ludziom życie ??
czyli dokładanie do interesu to wasze hobby ??

sorry ale nie kupuję i myśle zę nie tylko ja

Pozdro i oby wasz interes sie nie zamknął skoro nic nie zarabiacie

Drogi Karolu,

przecież nie od dziś wiadomo, że RSZ pod przykrywką bazy kitesurfingowej

wydobywa ropę z Morza Czerwonego oraz prowadzi bardzo dochodową hodowlę wielbłądów.

sorry - żarcik taki :

A tak naprawdę to zarabiamy na:

- kurasach IKO 1,2,3 level,
- lekcjach indywidualnych,
- procampach,
- szkoleniowych obozach sportowych dla młodzieży (właśnie trwa),
- wypożyczaniu sprzętu,
- organizacji imprez firmowych,
- organizacji zawodów i imprez sponsorowanych,
- prowadzeniu beachbaru,
- przemycie broni do strefy Gazy (... i znów żarcik )

I ogólnie przedmówcom:

asekuracja jest akurat jedną z mniejszych składowych opłaty bazowej

(możemy z niej śmało zrezygnować pozostawiając wybór - przy stawce 50€ za akcję będzie zysk!)

Największą jest jednak opłata za używanie akwenu i plaży

KITE IS RIGHT!

RedSeaTeam

[RedSeaZone]

a w tym roku co? woda zdrożała Kurs Euro/Funt zmalał A może szejk zażyczył sobie 2x większych opłat, że trzeba wziąć więcej

no jak byś przy tym był

KITE IS RIGHT!

RedSeaTeam

[Woo]

Pozwolę sobie dołączyć do dyskusji... Typowo polskie podejście do tematu! Drogo, a dlaczego na tym zarabiacie, w miejscu X jest za free, itp. Ludziki z RSZ zrobili bazę, zapewnili w niej super atmosferę (wiem, bo byłem), ogarniają wszystko na wysokim poziomie. Policzyli, że za to chcą określoną liczbę Eurasów. Mają prawo. Oferta jest na ich stronie, nie ma żadnych małych druczków itp. Nie podoba się, to nie jeździjcie. W elgunie widziałem ludzików, którzy pływali na dziko przy plaży hotelowej. Nie wiem, czy legalnie, czy nie, ale za free. W Magawishu byłem, też zapłaciłem, ale poziom usług był żenujący i dlatego tam więcej nie pojadę. Nie będę gadał, że złodzieje itp, tylko zwyczajnie więcej nie skorzystam z ich oferty.

Trochę więcej dystansu do takich rzeczy Panowie i uszanowania czyjeś inicjatywy!

Pozdrawiam,
Woo

[onzo]

A właśnie powinieneś gadać bo dzięki temu inni wiedzą, że tam nie warto jechać.

[mkmiec]

A może szejk zażyczył sobie 2x większych opłat

Kryzys takze dotknal Orascom - a ze to wielka konglomeracja swiatowa dotknal ich bardzo powaznie. Niestety staraja sie wydusic jak najwiecej nawet na szkolkach kitesurfingowych za dzierzawe gruntu.

[Woo]

A właśnie powinieneś gadać bo dzięki temu inni wiedzą, że tam nie warto jechać.

Co innego jest gadanie "nie jedźcie to tej bazy bo jest syf i drogo" a co innego "dlaczego to kosztuje 50E skoro wiatr wieje za darmo, powinno kosztować 15E bo ja tak chcę". W dziale Spoty jest już chyba dużo opinii o Magawish i RSZ. Dywagacja, że rescue powinno kosztować 35E, bo taka cena wydaje mu się optymalna, jest trochę bezsensowne. Cenę ustala rynek. RSZ tyle krzyczy, ludzie przyjeżdżają i wyjeżdżają z bananami na twarzy. Biznes się kręci, ludzi zadowoleni

Pozdrawiam,
Woo

[onzo]

Jak kosztowało 30E nie krzyczałem, jak kosztowało rok później 35E też nie krzyczałem. Ale gdy zaczyna kosztować 50E to zaczynam krzyczeć
Nadal nie widzę uzasadnienia dla podwyższania ceny w wielu przypadkach prawie 2x w ciągu 2 lat. To, że ktoś od nich wyciąga więcej kasy akurat mnie jako klienta nie powinno obchodzić. Jakość usługi się nie poprawiła, pakiet usług też nie. Jedyne co to pewnie jest znowu więcej ludzi, więc ciaśniej.
A wbrew pozorom ceny w Egipcie akurat mają wpływ na ilość przyjeżdżających - wielu moich znajomych w tym roku zrezygnowało ze względu na łączny koszt, który jest wyższy o kilkaset zł w porównaniu z rokiem ubiegłym. Ja znowu jadę na 7 dni chociaż obiecałem sobie że w końcu pojadę na dłużej, ale znowu za drogo...

[Woo]

Proste... nie jeździj tam już więcej Jeżeli za usługi jakie oferują 50E jest dla Ciebie za dużo to zostań na Helu... zyskają na tym wszyscy: będzie mniej ludzi na spocie, Ty będziesz zadowolony, bo nie wydasz kasy, nikt na spocie nie będzie chodził i marudził, że "tyle piniędzy wydałem!"

Właściciel nie musi się tłumaczyć dlaczego podwyższył cenę na 50E. Może miał powody, a może zbiera na jacht. Jedyne czym ryzykuje to utratę klientów. Jednak z tego co widać to na to nie narzekają. W dalszym ciągu proponuję zmianę podejścia do życia na mniej pretensjonalne

Pozdrawiam,
Woo

[ecik1987]

Musze powiedzieć, że podejście do opłat pobieranych w egipcie jest czasem bardzo irytujące. W zeszłym roku byłem w ras sudr gdzie bodajże za tydzień pakiet rescue kosztował 45 euro i w opłacie tej zawierało się rescu,trzymanie sprzetu i dostep do akwenu. Próbowałem się dogadać ze średnio miłym panem w bazie,że rescu nie potrzebuje bo i tak na lagunie nikt mi motorówką nie pomoże oraz,że z przechowalni sprzetu też nie będe korzystał ponieważ dużo spokojniej mi się śpi gdy mam swój sprzęt w pokoju(takie polskie przyzwyczajenie). Na to pan w bazie powiedział,że oczywiście moge zrezygnować z tych dwóch usług i zapłacić bodajże 5 czy 10 euro mniej czyli 35 albo 40 euro(już dokladnie nie pamietam) za samo korzystanie z laguny i taka opłata za samo korzystanie z laguny mi się troche nie podobała a szczególnie sposób jej pobierania( straszenie policja, ochroną i takie tam nie miłe sprawy gdybyśmy jednak nie chcieli zapłacić)

[fokus123]

Musze powiedzieć, że podejście do opłat pobieranych w egipcie jest czasem bardzo irytujące. W zeszłym roku byłem w ras sudr gdzie bodajże za tydzień pakiet rescue kosztował 45 euro i w opłacie tej zawierało się rescu,trzymanie sprzetu i dostep do akwenu. Próbowałem się dogadać ze średnio miłym panem w bazie,że rescu nie potrzebuje bo i tak na lagunie nikt mi motorówką nie pomoże oraz,że z przechowalni sprzetu też nie będe korzystał ponieważ dużo spokojniej mi się śpi gdy mam swój sprzęt w pokoju(takie polskie przyzwyczajenie). Na to pan w bazie powiedział,że oczywiście moge zrezygnować z tych dwóch usług i zapłacić bodajże 5 czy 10 euro mniej czyli 35 albo 40 euro(już dokladnie nie pamietam) za samo korzystanie z laguny i taka opłata za samo korzystanie z laguny mi się troche nie podobała a szczególnie sposób jej pobierania( straszenie policja, ochroną i takie tam nie miłe sprawy gdybyśmy jednak nie chcieli zapłacić)

Trzeba było siąść w tej lagunie i wołać rescu i powiedzieć że jak zapłaciłeś to mają cie motorówką zabrać, a jak to zrobią to ich problem