
Latawcami interesuję się od dawna, ale w tym roku (z racji znajomości z koleżanką, która na kajcie i desce wywija z mężem już od kilku lat) zrodził się u mnie w głowie pomysł popływania. Narazie tylko pomysł, nie było jakoś za dużo czasu a i trzeba brać poprawkę na to że jestem kompletnym zieloniarzem jeśli o ten sport chodzi.
Oczywiście na początku pierwsze kroki chciałbym zrobić w formie dosyć intensywnego kursu z instruktorem, ale mam wątpliwość co do stanu mojego zdrowia. Mianowicie: niedawno usunięto mi łąkotkę w kolanie, mam również zerwane więzadło przednie, prawdopodobnie jakieś problemy także z drugim kolanem (całkiem możliwe że to jest to samo, czekam na wyniki). I teraz pytanie: czy osoba po przebytych urazach i leczeniu może pływać na desce? Oczywiście to rzecz jeszcze odległa (w zimie próbować nie będę

Z góry dzięki za odp.