kup latawiec przeznaczony dla początkujących/freeride, jakiejś renomowanej marki, (znajdziesz trochę tego na forum szukaj nie boli

nie starocia z allegro, tylko jakiś powiedzmy 2007 lub nowszy latawiec typu BOW/SLE/hybrid również znajdziesz na forum
Zapewne już zdąrzyłeś uznać pierwsza radę (tą o wyborze latawca dla początkującego) jako zbędną (sorry jak nie prawda), ale uwierz mi nie jest to na zasadzie "ja się szybciej uczę to i od razu chcę ... to będzie fajniej etc itd itp" wręcz przeciwnie, freestyle'owy latawiec, a przynajmniej ich większość utrudni CI tylko początki, a wszystko jest do wykonania na latawcu dla poczatkującego... oczywiście (w uproszczeniu) wyżej skoczysz na latawcu bardziej pod to stworzonym, ale na początku te różnice średnio odczujesz, a łatwiej się nauczyć itd itp etc jak dojdziesz do odpowiedniego poziomu sam będziesz wiedział, że latawiec zaczął Cię ograniczać, albo chcesz wyzej lepiej itd etc
12 + 8m to standardowy zestaw, oczywiście możesz na początek kupić tylko 1 kite, wtedy najlepiej12m jako pierwszy - częściej z niego skorzystasz. Sprostuje poprzednia wypowiedz - jesienia czesciej uzyjesz mniejszego, a latem częściej większego, ale nie ma reguły.
Deska - za małą podaleś zdecydowanie. Tak w okolicach 135cm dlugosci będzie ok, na początek może być na przykład Nobile NBL czy Su-2 Big-Foot bądź pochodne - większy rozmiar ułatwi początki i tu podobnie jak z latawcem, na początku troszkę większa deska przyspieszy naukę i raczej nie spowolni jej później, a jak odczujesz to - zmienisz i tyle;)
I na koniec poleca kursik, jeśli czujesz że się przyda dla bezpieczeństwa to super, ale zapewne właśnie stwierdziłeś że dasz radę sam i nie będziesz tracił x stówek skoro możesz się nauczyć sam
odpowiedz? a bezpieczenstwo
b) szybciej sie nauczysz
c) nie musisz kupowac sprzetu przed kursem - nie napier... o wodę nie swoim sprzętem
d) jak już tak bardzo nie chcesz wydawać kasy - ok nie ma problemu, ale zainwestuj chociaż w bezpieczeństwo - a jak już będziesz wiedział co i jak będziesz mógł doskonalić swoje umiejętności sam, ale względnie bezpiecznie dla siebie i innych

e) nie nie jest to lobby szkółek kite- możesz też poprosić kogoś doświadczonego o pomoc, ale to oczywiście nie to samo...
jeśli dalej myślisz "eee juz tylu dalo rade samemu się nauczyć... dam radę.."
"ja nie dam rady?"
ok nie wątpię, ale bezpieczenstwo jednak jest trochę ważniejsze
viewtopic.php?f=22&t=31473to daję trochę do myślenia, nie?
Nie jest to tak, że odstraszam od sportu, jak widać wypadki względem ilości osób to uprawiających nie są wcale częste i często spowodowane głupotą lub ignorancja... ale w rękach początkującego, bądź ignorującego niebezpieczeństwo kite może być bardzo niebezpieczny

To ryzyko możesz zminimalizować, więc dobrze być jego świadomym i potrafić jego uniknąć...
pzdr
P.S. sorry za błędy itd zwykle piszę i dopiero potem poprawiam wszystko, ale teraz mi się chce spać;p