Druga deska wave czy race?

Kitesurfing i wszystko z nim związane.
Awatar użytkownika
PanMarcepan
Posty: 99
Rejestracja: 06 wrz 2009, 15:49
Lokalizacja: Poznań
 
Post02 gru 2010, 15:52

Witam

Stoje przed wyborem kupna drugiej deski. Obecnie mam twin tipa flyrdical M (134cm). No i teraz mam zagłostkę.
Chciałbym kupić deske na słabsze wiatry i z początku myslałem o race'ówce. Dalej odkryłem, że są deski freerace'owe bardziej do freeride'u (np airush sector). Jednak słysze co chwile, że prawdziwy fun to jest wave.
Czysty race raczej mnie nie interesuje, ot po prostu freeride z podskokami (bez ewolucji). Napewno czesciej pływać będe po zalewie wiślanym / jeziorach, a rzadziej na morzu.
No i juz nie wiem na co się zdecydować :/

Jak deska wave będzie sie sprawdzała na chopie?
Czy bedzie miała lepszy dół od mojego twin tip'a? Jak dużo traci ona w stosunku do deski race'owej?

Boję się, że jak kupie deske race'ową to szybko mi się ona znudzi, przez brak manewrowosci. Z kolei wave'u to za dużo nie bedę miał, a na chopie moze nie ma dużej różnicy między deska TT a wave? Jesli deska wave bedzie miała taki sam dół jak TT to w ogóle byłoby źle. Niby przegladajac deski Cabrinha na 2011 skillit, s-quad, trigger - maja one wszystkie "lightwind - 8", a inne twin tip'y "6". Jak takie przelozenie wyglada w praktyce?

Będę bardzo wdzięczny za odpowiedź na powyższe pytania :) Najlepiej pewnie by było mieć w sumie 3 deski ale niestety ta opcja odpada. Więc jak to z nimi tak naprawde jest? W co bardziej się opłaca zainwestować w takich warunkach?

Dzięki za rady i sugestie :)

Crazy Horse
Posty: 3571
Rejestracja: 07 paź 2003, 21:38
Deska: Cabrinha Spectrum
Latawiec: Cabrinha Drifter
Lokalizacja: CABRINHA
Postawił piwka: 29 razy
Dostał piwko: 117 razy
Kontaktowanie:
 
Post02 gru 2010, 16:55

Jest jeden minus dla obydwu - rozmiary w transporcie lotniczym, tu już nie ma zmiłuj, zawsze bulisz ;)

Tak na szybko...

WAVE
+ łatwiej ogarniesz zwroty
+ lepiej skręca
+ pójdziesz na fale
+ krótsze finy ( płytkie akweny ! )

- gorsze chodzenie na wiatr

RACE
+ lepsze chodzenie na wiatr

- gorzej ogarnąć zwroty
- dużo gorzej skręca
- nie pójdziesz na fale, tzn możesz iść ale po co, żeby walczyć, czuz udawać, że pływasz wave :) ?
- dłuższe finy ( płytkie akweny ! )

Awatar użytkownika
slawek
Posty: 932
Rejestracja: 22 sie 2005, 12:51
Lokalizacja: sopot/pisz
Postawił piwka: 18 razy
Kontaktowanie:
 
Post02 gru 2010, 17:08

deska wave chodzi gorzej na wiatr od tt?

bartekk
Posty: 1271
Rejestracja: 06 sie 2008, 22:46
Lokalizacja: Chałupy
Postawił piwka: 11 razy
Dostał piwko: 55 razy
Kontaktowanie:
 
Post02 gru 2010, 18:00

gorzej od deski race, a lepiej od tt

Awatar użytkownika
PanMarcepan
Posty: 99
Rejestracja: 06 wrz 2009, 15:49
Lokalizacja: Poznań
 
Post02 gru 2010, 18:19

Rozmiar dechy nie jest problemem bo latac samolotem z nia nie bede.

A co z tym chopem? Jesli nie bede plywal na wave to czy plywanie na chopie deska wave w ogole ma sens? Czy w takich warunkach mozna bawic w skakanie z taką deską? :)

Czy doda z 2knt dolnego zakresu? Za deska bardziej race'owa przemawia to, ze niby moge zaczac z nia plywac przy slabszym wietrze niz na TT i w tym widze jej najwiekszy plus. Chcialbym miec deske na ktorej moge plywac rowniez wtedy, gdy na TT juz po prostu sie nie da. Byloby to swoiste uzupelnienie.

Nigdy nie plywalem na desce wave, tak wiec nawet nie wiem czy duza roznica w odczuciach, czy prowadzeniu takiej do TT? Zwlaszcza w chopie, a nie na falach? :) Chodzi o to by miec dwie deski, ktore daja dwa zupelnie rozne poziomy fun'u :) Wiec jak sie ma deska wave do deski TT? :)

Wciaz wiele pytan jak widac :)

bartekk
Posty: 1271
Rejestracja: 06 sie 2008, 22:46
Lokalizacja: Chałupy
Postawił piwka: 11 razy
Dostał piwko: 55 razy
Kontaktowanie:
 
Post02 gru 2010, 22:49

Napewno na desce wavowej bedziesz mogł plywac przy lzejszym wietrze.
Na desce racowej nie plywalem ale wavowka strapless jest naprawde ciekawa odskocznia od TT.
Daje mnostwo funu i banan na ryju :D
Masz wolne stopy, nie sa do niczego przywiazane, co daje calkiem nowe wrazenia i mozliwosci! :twisted:
A czop to nie problem dla wavowki.
Ja bym kupil wavowke, najlepiej wh, bo sa zacne :twisted:
pozdro

jacekdaktera
Posty: 542
Rejestracja: 17 sty 2005, 20:07
Lokalizacja: Warszawa
Dostał piwko: 30 razy
 
Post02 gru 2010, 23:21

CZeść. Poczytaj moje posty dotyczące desek wave. Jesli zamierzasz pływać przy słabym wietrze to kupuj deskę race , te wcześniejsze konstrukcje np Nort 2009 lub RRD 2010. One zakręcają i dają uczucie pływania na małej desce. Najnowsze konstrukcje o dł około190cm i szer 60 cm to wyścigowe maszyny do pływania po prostej.Zawody Race odbywają się już przy wietrze od 7 węzłów. TT i wave pływające przy 6 czy 8 węzłach to reklamowe bzdury, chyba że zakupisz sobie 19 m2 Flysurfera. Wielokrotnie startowałem w zawodach przy wietrze 7 węzłów i kicie 15m2 kończąc zawody z sukcesem. Ważę 75 kg.
Nawet duża 6,3,6,5 deska wave nie jest w stanie zmierzyć się z deską Race jęśli chodzi o jazdę na wiatr czy zdolność wczesnego wejścia w ślizg i go utrzymania.
Pozdro.

Crazy Horse
Posty: 3571
Rejestracja: 07 paź 2003, 21:38
Deska: Cabrinha Spectrum
Latawiec: Cabrinha Drifter
Lokalizacja: CABRINHA
Postawił piwka: 29 razy
Dostał piwko: 117 razy
Kontaktowanie:
 
Post03 gru 2010, 09:42

Wchodzę w test tych bzdur na moim fishu 6'0, czy Cabrinha Skillit i niech będzie 12 Convert, bo z 13 Crossbow to pływam od momentu kiedy przestaje spadać z zenitu. Oczywiście jeśli mówimy o pływaniu na wiatr, to pewnie przegram ale jeśli chodzi o freeride na chopie, falach, czy wodzie płaskiej jak stół, to nie wmawiajmy ludziom, że fajnie jest na desce race, bo odpali 1-2 węzły wczęsniej i lepiej pojdzie na wiatr :/
Raz, super ;)
Dwa, ja się z tym nie zgadzam.

Wracając do tematu, deski wave, tak jak tt sa lepsze i gorsze, bardzije miękkie i twarde jak skała. Czyli zasada taka sama jak w przypadku TT.
jednak wiadomo, ze tu w gre wchodzi duuuzo wieksza powierzchnia niz tt i samo to powoduje, ze deska bardziej skacze na chopie.
Na zatoce da rade pocwiczyc małe airy, jak najbardziej, a zakres wiatrowy z deska wave/race min 180cm powieksza się MEEEEGAAAAA !!!!
W ogole zapomnij o plywaniu na tt, kiedy na wave/race masz juz full power ;)

Krótko, jesli chcesz startowac we wszystkich zawodach race to race.
Jesli masz to gdzieś, czy moze dla funu wystartujesz raz, to i tak wystarczy na ten jeden raz deska wave.

Jurgen
Posty: 2943
Rejestracja: 19 wrz 2006, 00:39
Lokalizacja: 3miasto
Postawił piwka: 13 razy
Dostał piwko: 13 razy
Kontaktowanie:
 
Post03 gru 2010, 09:54

PanMarcepan pisze:....Czysty race raczej mnie nie interesuje, ot po prostu freeride z podskokami (bez ewolucji). Napewno czesciej pływać będe po zalewie wiślanym / jeziorach, a rzadziej na morzu.


A ja bym w takiej sytuacji wziął dużego TT typu drzwi. Pytanie ile węzłów na zakresie chcesz zyskać....

Piotrekb
Posty: 574
Rejestracja: 27 sie 2007, 18:46
Deska: Squad 5,9/SU2 Prorider
Latawiec: LF NRG 12/ SB 8
Lokalizacja: Warszawa
Postawił piwka: 3 razy
Dostał piwko: 2 razy
 
Post03 gru 2010, 10:33

Jurgen pisze:
PanMarcepan pisze:....Czysty race raczej mnie nie interesuje, ot po prostu freeride z podskokami (bez ewolucji). Napewno czesciej pływać będe po zalewie wiślanym / jeziorach, a rzadziej na morzu.


A ja bym w takiej sytuacji wziął dużego TT typu drzwi. Pytanie ile węzłów na zakresie chcesz zyskać....


Ale na TT nie można pływać strapless (choć nigdy nie próbowałem a korci mnie od dłuższego czasu :lol: ), a to naprawdę daje fun. Poza tym waveboard daje mozliwość poszerzenia swojego warszatu o wiele bardziej niż taki wielki TT.

Ja mimo że mam Bigfoota zdecydowałem się na zakup wave'a i nie żałuję tej decyzji :thumb: .

Awatar użytkownika
PanMarcepan
Posty: 99
Rejestracja: 06 wrz 2009, 15:49
Lokalizacja: Poznań
 
Post03 gru 2010, 13:39

Dokladnie tak jak kolega wyzej powiedzial. Jedna deske TT juz mam i nie widze sensu kupowania drugiej drzwiowatej. Jak juz to cos co zapewni nowe odczucia czyli napewno deska kierunkowa na ktorej bede mogl tez probowac plywac strapless.

Na szybkosci deski mi nie zalezy, bardziej mi zalezy na tym, by jak przyjade sobie nad morze / zalew na weekend to bym mogl i poplywac nawet jak wieje 10knt z 15m latawcem (w mysl zasady jak sie przyjechalo to lepiej plywac lewo/prawo niz w ogole). Tutaj wlasnie idealnie pasowal mi sector 60 airusha czyli deska freerace'owa... Tylko ten wave zaczal mnie meczyc. Skoro juz bede mial druga slabowiatrowa latawke speed3 15m) to moze lepiej kupic deske wlasnie wave'owa?

Crazy Horse pisze:W ogole zapomnij o plywaniu na tt, kiedy na wave/race masz juz full power ;)

Crazy Horse, moglbys to rozwinac? Bo nie wiem o co chodzi... i dlaczego? ;)
Z Twojej dalszej wypowiedzi wynika, ze nie ma sensu zatem skupiac sie na desce race, tylko zainwestowac w jakas 180cm wave'owke i ku temu sie coraz bardziej sklaniam.

Crazy Horse
Posty: 3571
Rejestracja: 07 paź 2003, 21:38
Deska: Cabrinha Spectrum
Latawiec: Cabrinha Drifter
Lokalizacja: CABRINHA
Postawił piwka: 29 razy
Dostał piwko: 117 razy
Kontaktowanie:
 
Post03 gru 2010, 13:44

Chodzi o ZNACZNIE WIĘKSZY DÓŁ.
Czyli na niech bedize 12m i wave/race już opór smigasz, podczas gdy reszta z TT siedzi na brzegu albo ostro podchodzi po 2 halsach ;)

Jeśli olewasz race, to nie ma się nad czym zastanwiać ;)

Awatar użytkownika
JastrząB
Posty: 471
Rejestracja: 29 paź 2004, 19:59
Lokalizacja: SzczeciN
Postawił piwka: 18 razy
Dostał piwko: 6 razy
Kontaktowanie:
 
Post03 gru 2010, 14:01

Wybierając deskę race musisz sobie zdawać sprawę, że takie pływanie to najnudniejsza odmiana tego sportu. O ile (w sezonie) nie jesteś nad wodą raz na 2 tygodnie to nie ma to większego sensu, bo znudzi się bardzo szybko.Ile można jeździć prawo lewo przy niedużej prędkości? O skokach oczywiście nie mam mowy.
Mój pogląd, podobnie jak kilku innych osób która mają/miały taką deskę, to że ma ona sens tylko w dwóch przypadkach:
- Startujesz w zawodach
- Jest na spocie jeszcze ktoś z taką dechą i można się pościgać

Deska wave z kolei nie daje tak dobrego dołu, chociaż zdecydowanie lepszy niż TT. Natomiast możliwości i przyjemność z pływania nieporównywalnie większe, ale tylko pod warunkiem, że nastawimy się na jazdę strapless. Nawet przy granicznym wietrze i płaskiej wodzie, jest sporo fajnych manewrów i tricków które można ćwiczyć, nie mówiąc już o swobodzie i przyjemności wynikającej z pozbycia się strapów.
Jeśli ma ona służyć jedynie przy słabym wietrze to powinna być spora. Ja w takiej sytuacji (przy przeciętnej wadze) wziąłbym coś o długości minimum 6' (ale bez przesady); i najważniejsze czyli szerokość - ponad 19".

Na zachętę:
phpBB [video]

GURU 10.5
Posty: 3170
Rejestracja: 29 paź 2004, 20:22
Latawiec: OZONE EDGE, C4, CATALYST
Lokalizacja: Galicja
Postawił piwka: 24 razy
Dostał piwko: 24 razy
Kontaktowanie:
 
Post03 gru 2010, 16:49

...JastrząB utafionne w samo sedno :thumb: w zasadzie ciężko jest tu już coś sensownego dodać

... choć pewnie rejsiarze zaprotestują :wink: i cdn... :arrow:

Dorian :: SurfPoint
Posty: 289
Rejestracja: 04 lis 2007, 19:12
Latawiec: North Vegas
Lokalizacja: Jastarnia
Postawił piwka: 2 razy
Dostał piwko: 12 razy
Kontaktowanie:
 
Post03 gru 2010, 18:30

Mozesz jeszcze pomyslec o skimie. Ma lepszy dol od tt i jest strapless. I tez jest fajna zabawa :)


Wróć do „Forum Główne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości

cron