Dzisiaj rozdziewiczyłem moją 9-ke notusa

Wiało miedzy 15 a 30 kts

Przyznam że się obawiałem wyjść zwłaszcza że 30 kts przy 75kg ridera to praktycznie górny zakres tego latawca. Dodam że wszyscy latali na 7-kach. Startowałem trochę niepewny ale jak już był w górze okazało się że nie zabija

Z zaciągniętą taśmą wszedłem do wody. Kilkakrotnie w czasie pływania zaciągałem taśmę delikatnie ale przyznam że przyjemniej było na full powerze

Nawet jak przychodziły kopy nie ściągało mnie nagle z deski. Zero jakiegoś dziwnego szarpania. Rewelacyjnie odpuszcz szkwały. Miałem Notusa z pierwszej edycji i jego trzecia edycja mile mnie zaskoczyła. To co lubię najbardziej to wysokie skoki i tu ..... rewelka. Piękne wysokie i długie loty. Najfajniejsze jest lądowanie, zupełnie bezstresowe i miękkie. Skok wygląda książkowo > ostrzysz > zacinasz > lecisz > opadasz > kierujesz latawca w stronę w którą płynołeś > i lekko lądujesz w spokojnym ślizgu. Miód malina, zupełnie bez spiny. Nawet po bardzo wysokim skoku nie ma problemów z niewracającym latawcem który cię przelatuje.

Zaskoczenie moje było największe jak zakręcilem delikatnego loopa na zwrocie - zupełnie bezstresowo, miałem wrażenie że zakręcił w miejscu. Postęp jaki widze w tym latawcu na przestrzeni 3 lat jest ogromny. Widać że tworzy to ktoś kto pływa

Wstępnie powiem że to latawiec na jaki czekałem. Nie mogę się doczekać następnego pływania. Mam nadzieje że 14 też mnie mile zaskoczy.