
sander pisze:A propos wody na Mietkowie, to najwyraźniej poprawiła się(może dlatego że nie spuścili tym razem całej wody na zimę), wcześniej po każdym pływaniu na Mietku miałem zawalone na maksa zatoki i kichałem przez 2-3dni, w tym sezonie na razie odpukać nie miałem tego problemu.
teoysta pisze:Ja nigdy nei miałem problemów po mietkowskich kąpielach. Za każdym razem, podczas pływania, kilka razy porządnie (niekoniecznie celowo) łyknę sobie naszej smakowitej zupki
...i może to jest sposób -trzeba się hartować!
lockin pisze:teoysta pisze:Ja nigdy nei miałem problemów po mietkowskich kąpielach. Za każdym razem, podczas pływania, kilka razy porządnie (niekoniecznie celowo) łyknę sobie naszej smakowitej zupki
...i może to jest sposób -trzeba się hartować!
Popieram
A co do tych którzy jednak czymś się zarazili - czyżby efekt chowania dzieci "pod kloszem"?
sander pisze:No to nieciekawie, mam nadzieję że to nic poważnego i nie będzie potrzebna żadna przerwa w pływaniu.
Też miałem drobne problemy z dolnym odcinkiem kręgosłupa ale od pracy za biurkiem, nigdy od pływania.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 16 gości