andrzejwodejszo pisze:Pierwszy raz w życiu się tak przestraszyłem, jak wypiął( właściwie otworzył ) mi się chicken - szarpnęło mną jak szmatą, bo byłem w trakcie nawrotu - przyszedł długi szkwał - szmata na leashu pod suicidem ciągnęła mnie tyłem pod wodę - deska przyczepiona do małego palca u nogi- szybka decyzja - odpinać się i tracić ozona ( kierunek Kaliningrad ) czy na bezdechu tyłem pod wodą szukać zawleczki i montować chickena po ciemku. - na szczęście szkwał się skończył - latawka zaparkowała na krawędzi okna i udało się złożyć chickena. Proponuję żeby każdy przynajmniej raz w życiu spróbował zmontować chickena pod wodą z zamkniętymi oczami ! Tyle różnych sytuacji - przy takich wiatrach, a tu na rodzimym spocie sam na wodzie prawie tracę sprzęt. Sytuacja TEORETYCZNIE mega prosta do ogarnięcia - no bo co... leash przez chwilę Cie pociągnie, łapiesz za niego , przyciągasz się do chickena, podpinasz i płyniesz dalej.... PRAKTYCZNIE wyglądało to zupełnie inaczej. Nie wiem dlaczego, ale nie byłem w stanie się obrócić - nie wiem dlaczego szmata wciągała mnie pod wodę - obróciło mnie głowa w dół - nie wiedziałem gdzie jest góra, a gdzie dół - tylko kawałki trawy w oczach - widoczność 3cm - tak TRZY centymetry ( Zalew Wiślany ) brak powietrza, bo szarpniecie wraz ze szczupakiem wycisnęło z płuc wszystko co miałem. Jak tylko udało się dopłynąć do brzegu - uciekłem do Olsztyna - jakoś nie mogłem się ogarnąć po takim stresie. Wyjechałem chwilkę po tym jak przyjechał Elbląg.
Reasumując - teoria nie równa się praktyka. Pisze to jako człowiek, który już mimo małego stażu troszkę przeżył, a nie jako nowy osobnik po iko 1, który chciał nauczyć się ostrzyć.
andrzejwodejszo pisze:leci ktoś na hel ? chyba zbierzemy się z Monia i wrócimy jutro wieczorem. dzwońcie jak coś. prognoza jest.
adamrrr pisze:Witam może kogoś zainteresuję:
Wyjzad: Niedziela albo Poniedziałek albo Wtorek
Skąd: Augustów
przez: Ełk, Mrągowo, Olsztyn
DO: Hel gdzieś między Władysławowo a Chałupy -> nad Pucyfikiem konkretnie jeszcze nie wiem. Myślałem o Ekolagunie...
Fura: Golf III hatchback diesel, praktycznie bez amortyzatorów z tyłu
Numer: 785698545
Data powrotu: DO OBUCHA! Mam jeszcze 3-4 tygodnie wolnego, zobaczę ile wytrzymam i jakie będą warunki
Jestem zielony, po tygodniowym kursie ukończonym miesiąc temu. Właśnie skompletowałem własny sprzęt i stąd ta wyprawa...
.. .mike. .. pisze:tez moze bym sie z kims zabralmoze rewa np?
.. .mike. .. pisze:tez moze bym sie z kims zabralmoze rewa np?
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 30 gości