"akcja ratunkowa" na Jeziorze kunickim

Kitesurfing i wszystko z nim związane.
Awatar użytkownika
rolmigo
Posty: 403
Rejestracja: 03 lut 2009, 19:00
Deska: f-one
Latawiec: torch/rebel
Lokalizacja: kunice
Dostał piwko: 12 razy
 
Post04 gru 2011, 17:27

Witam wszystkich!!
W sobotę 03.12 zebraliśmy się na wodę, bo prognoza była obiecująca. Stawiła się żelazna ekipa: ja (torch 16), Zdzisław (convert 9) i Kaspersky (rebel 10). Jezioro kunickie, słoneczko, 5 °C, ok 15 knotów w szkwałach 25 - taki urok naszej wody!! Ja wyszedłem pierwszy jakieś 30 min później wyszedł Kaspersky ale jak to kreślił miał pecha w ten dzień. Zaraz po starcie wypiął mu się chikenloop i przewinął się latawiec. Ze skręconymi linkami spłynął na przeciwległy brzeg. Zdzisław jako ostatni wszedł, jakieś 30min po Kasperskym. Ledwo co wypłynął zdechło do jakichś 5 knotów. Nawet latawiec nie chciał wstać z wody ja byłem już prawie przy brzegu więc w miarę szybko spłynąłem w trzciny a biedny Zdzisław miał do przepłynięcia jakieś 2 km. Z latawką na tubie, co rusz próbując ją poderwać spływał dobrą chwilę. Zwijałem bezstresowo latawkę w trzcinkach, wyglądając co chwile na Zdzisława jak sobie radzi i nagle słyszę zbliżający się sygnał syreny!!
Zajeżdżają 2 radiowozy straży pożarnej nad jezioro – tam gdzie startowaliśmy!! Po chwili dojeżdża trzecia z pontonem i nurkami. Czwarta jednostka straży dojeżdża do Zdzisia, który już spokojnie zwija latawkę w trzcinach. Byłem zaraz obok więc podszedłem. Po chwili rozmowy z nami odwołali karetkę i pozostałe służby ratunkowe. Jak się okazało, ktoś zadzwonił, że do wody wpadł spadochroniarz i macha rękoma wzywając pomocy.
Na tym akwenie latamy już od 3 lat więc jakąś nowością nie byliśmy z naszymi latawcami. Ale należy podziękować obserwatorom, że wiedzą jak zareagować. Może trochę zbyt pochopnie ale mimo wszystko będziemy czuć się bezpieczniej podczas pływania!!!

Pomyślnych wiatrów!
Rolmigo

Awatar użytkownika
D3t3c3
Posty: 110
Rejestracja: 16 maja 2011, 18:28
Latawiec: Cabrinha Convert 12/Ozone C4 9
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki
 
Post04 gru 2011, 17:36

Już chyba czytałem o takiej akcji ;)
Pozdr.

Awatar użytkownika
Qba-EPP11
Posty: 2191
Rejestracja: 03 mar 2005, 14:25
Deska: Czapla Kite., Moses
Latawiec: RRD, Cabrinha, Airush
Lokalizacja: Dyhrenfurth
Dostał piwko: 15 razy
Kontaktowanie:
 
Post04 gru 2011, 18:05

A skąd startujecie bo pływałem tam kupe lat na WS ale na kajta bym tam nie wyszedł. Zdychający wiatr i drzewa dookoła jeziora. Dla mnie masakra. Już na Spalonej lepiej

Awatar użytkownika
rolmigo
Posty: 403
Rejestracja: 03 lut 2009, 19:00
Deska: f-one
Latawiec: torch/rebel
Lokalizacja: kunice
Dostał piwko: 12 razy
 
Post04 gru 2011, 18:30

startujemy z przystani LOKu. a co do akwenu to jest ciężki ale mieszkamy nad samą wodą tak więc nauczyliśmy się sobie radzić.

Awatar użytkownika
sander
Posty: 1643
Rejestracja: 11 mar 2004, 13:24
Lokalizacja: Świebodzice
Postawił piwka: 5 razy
Dostał piwko: 11 razy
Kontaktowanie:
 
Post04 gru 2011, 19:48

D3t3c3 pisze:Już chyba czytałem o takiej akcji ;)
Pozdr.


phpBB [video]


:wink:

adamo
Posty: 1897
Rejestracja: 11 lis 2005, 00:03
Lokalizacja: Niebieskie Siemianowice
Postawił piwka: 5 razy
Dostał piwko: 10 razy
Kontaktowanie:
 
Post04 gru 2011, 22:15

sander pisze:
phpBB [video]





.. no, dobre :thumb:

TIKKO_aloha
Posty: 1627
Rejestracja: 11 lip 2006, 09:16
Deska: custom 140
Latawiec: Switchblade/nomad
Lokalizacja: Katowice
Postawił piwka: 3 razy
Kontaktowanie:
 
Post04 gru 2011, 23:57

do nas na spot snowkite-owy wpadła policja żeby sprawdzić zgłoszenie o spadochroniarzu, któremu coś sie stało bo "czasza" w górze a on sie nie rusza...
okazało się że gość chciał sobie tylko odpocząć i ktoś wtedy zadzwonił na 112 ;)
a my mysleliśmy że jadą do nas bo chcą z pola pogonić...

windtiga
Posty: 21
Rejestracja: 21 lut 2009, 13:27
Deska: NKB/SU-2
Latawiec: Cabrinha/NKB
Lokalizacja: Wrocław
 
Post05 gru 2011, 19:58

HeHe, jamci taki sławny teraz jestem.
Ulubieniec strażaków.
Dobrze że to znajomi strażacy i podeszli z uśmiechem do całej sprawy,
obcy mogliby się stawiać, na szczęście w niedziele już wiało lepiej i obyło się bez akcji ratunkowej :twisted: :thumb:

Awatar użytkownika
rolmigo
Posty: 403
Rejestracja: 03 lut 2009, 19:00
Deska: f-one
Latawiec: torch/rebel
Lokalizacja: kunice
Dostał piwko: 12 razy
 
Post05 paź 2012, 10:02

no i następna akcja ratunkowa na naszym akwenie!!

w roli głównej jak zwykle Zdzisław!!!

a było to tak:

4.10.2012 rewelacyjna popołudniowa sesyjka. wiatr południowo zachodni ok 15 knotów do 20. Ja latałem od 15tej potem dołączył Kaspersky i jak zwykle Zdzisław zaczynał ostatni. Wyszedł po drobnych problemach z latawką jak my już się pozwijaliśmy czyli ok 18tej. Wchodziłem już do domu jak zerknąłem na pływającego Zdzisława i wtedy niemiłosiernie przywaliło. widziałem, że się zliszował (jak się później okazało urwała mu się linka nośna) więc szybko odłożyłem sprzęt, przebrałem się z pianki. rzut oka na wiatromierz 25 na 43 knoty a Zdzisław na 12stce!!!!. a do tego duży opad. szybko wsiadłem w auto i pojechałem szukać przyjaciela. Było już ciemno i już zaczynałem się martwić. Za drugim przejazdem przypadkiem koło mielizny mignął mi żółty latawiec. podjechałem tak aby przechwycić go jak spłynie z wiatrem i zacząłem świecić mu latarką. jak już do brzegu dopływał krzyknął, że ma cały sprzęt i nic mu nie jest. w tym momencie usłyszałem syreny i zajechały nad jezioro 2 jednostki straży pożarnej i policja. domyślałem się już o co chodzi i wyszedłem na drogę poinformować ratowników, że wszystko OK. panowie strażacy odwołali pozostałe jednostki ratownicze ale musieli wszystko sprawdzić a panowie policjanci spisali protokół i odwieźli naszego "rozbitka" do domu.
cała akcja odbyła się bez nerwów i w miłej atmosferze. nikt nie miał do nas, żadnych zastrzeżeń. "nieuzasadnione wezwanie w dobrej wierze"
jak się okazało jakaś "dobra dusza" zadzwoniła, że na wodzie podczas wichury było 3 lotników. no i stąd całe to zamieszanie.

nikt z nas nie wychodzi sam na wodę, zawsze jest ktoś kto ma na pływającego oko aby w razie czego ruszyć z pomocą. ten nasz ukochany sport jednak niesie ze sobą pewne ryzyko.

Awatar użytkownika
rolnik
Posty: 4544
Rejestracja: 07 sie 2003, 21:16
Deska: SU2
Latawiec: Obojetne
Lokalizacja: Stara Gwardia
Postawił piwka: 44 razy
Dostał piwko: 44 razy
 
Post05 paź 2012, 12:29

A wszystko kawa na lawe w prognozach .Mozna bylo byc pewnym gwaltownego wzrostu sily wiatru .Podobnie bedzie dzisiaj .napewno nie na 12 . Zycze wiecej rozwagi .

Awatar użytkownika
Fikus
Posty: 778
Rejestracja: 21 lip 2007, 11:20
Lokalizacja: Paweł, Wrocław
Postawił piwka: 7 razy
Dostał piwko: 28 razy
Kontaktowanie:
 
Post09 paź 2012, 10:26

rolnik pisze:A wszystko kawa na lawe w prognozach .Mozna bylo byc pewnym gwaltownego wzrostu sily wiatru .Podobnie bedzie dzisiaj .napewno nie na 12 . Zycze wiecej rozwagi .


silny poryw przeszedł wtedy też na mietkowie przed samym zmrokiem, wiatr ze średniej 30kt siadł do 20 na parę minut po czym kopnęło 2x tyle - nie trwało to wiecej niż minutę, kop był taki że łamały sie gałezie. Wcześniej pływały 7 i 8 ja na 9 już nie dawałem rady, uratowało nas tylko to że na chwilę siadł ten wiatr i wszyscy sie zwinęli...

W piątek mimo identycznej prognozy, z identycznego kierunku i o tej samej porze było dobre pływanie przy ok 25kt.

To był drugi raz na mietowie kiedy widziałem taki strzał. Za pierwszym w zeszłym roku w ogóle nie było żadnego sygnału ostrzegawczego, żednej chmurki, nic, po prostu przywaliło przy zachodzie słońca a ja przeleciałem jakieś 100m zanim w ogóle zdążyłem zerwać zrywkę...

Awatar użytkownika
onzo
Posty: 5583
Rejestracja: 19 paź 2003, 22:34
Deska: Wainman Joke 138
Latawiec: Vegas 9,12,16
Lokalizacja: WaWa
Postawił piwka: 41 razy
Dostał piwko: 89 razy
Kontaktowanie:
 
Post09 paź 2012, 10:33

ja myślę, że Rolnik ma na myśli prognozy w necie a nie to co widać na spocie. Często przy zachodzie potrafi z "czystego" nieba dopierd.... +5-10knt. Czasami przejdzie dokładnie tam gdzie jesteś, czasami 5km obok i ma się wrażenie, że nic nie było. Z reguły patrząc na mapki pogodowe można to wyłapać i mieć to na względzie podczas pływania.

starplanet
Posty: 240
Rejestracja: 01 lip 2008, 15:25
Lokalizacja: Gliwice
Postawił piwka: 1 raz
 
Post09 paź 2012, 16:11

TIKKO_aloha pisze:do nas na spot snowkite-owy wpadła policja żeby sprawdzić zgłoszenie o spadochroniarzu, któremu coś sie stało bo "czasza" w górze a on sie nie rusza...
okazało się że gość chciał sobie tylko odpocząć i ktoś wtedy zadzwonił na 112 ;)
a my mysleliśmy że jadą do nas bo chcą z pola pogonić...


A to było może na Rybnickiej ?

TIKKO_aloha
Posty: 1627
Rejestracja: 11 lip 2006, 09:16
Deska: custom 140
Latawiec: Switchblade/nomad
Lokalizacja: Katowice
Postawił piwka: 3 razy
Kontaktowanie:
 
Post09 paź 2012, 16:44

a no tak ;)

Awatar użytkownika
mandaro
Posty: 1083
Rejestracja: 10 sie 2008, 02:18
Deska: NHP Infinity
Latawiec: GP Fuel
Lokalizacja: Tarifka,
Postawił piwka: 66 razy
Dostał piwko: 22 razy
Kontaktowanie:
 
Post09 paź 2012, 17:14

Troszkę stary, ale to mój ulubiony film. Brakuje tylko na nim łamiących się drzew i błyskawic.


Wróć do „Forum Główne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 9 gości