Dobór deski do latawca oraz parę inny tipsów

Kitesurfing i wszystko z nim związane.
Awatar użytkownika
Max/Łódź
Posty: 774
Rejestracja: 27 lut 2004, 19:04
Deska: Naish Haze
Latawiec: Flysurfer Speed
Lokalizacja: Łódź
Kontaktowanie:
 
Post29 wrz 2005, 09:26

Ja kiedys plywalem na Sky'u 138 i bylo OK, ale jak przesiadlem sie na 128 to bylo mi lepiej... przede wszystkim przy mocnym wietrze duzo latwiej mi sie wbija krawedz dzieki czemu jestem w stanie sie mocniej zaprzec sile wiatru. Na 138 przy sile wiatru ok 20 wezlow i plywajac jeszcze na 17m to decha mi uciekala z wody tzn. klapala o wode, a ja nie moglem wbic krawedzi, a po przesiadce po kilku minutach na 128 poczulem ulge, poniewaz moglem porzadnie wbic krawedz i zaprzec sie i wyhamowac - dlatego pozniej kupilem ta 128... fakt faktem, ze slizg uzyskuje sie ciut pozniej tzn... jak przy 138 moglem juz plywac przy 10-11 wezlach, tak przy 128 musi wiac o ten wezelek-dwa wiecej... ale daje mi mimo wszystko wiekszy komfort plywania...
Co do kupowania deski na poczatek to polecalbym jednak ciut dluzsza, bo przesiadka ze szkolkowej np. 160 bedzie latwiejsza na taka 138-145 anizeli od razu na 128... ot takie moje spostrzezenia z uzytkowania.

Awatar użytkownika
Tyś ... Widzioł !!!
Posty: 153
Rejestracja: 04 lip 2005, 15:41
Lokalizacja: other side of morning
Kontaktowanie:
 
Post29 wrz 2005, 09:54

Moim zdaniem sprawa deski wygląda tak:

1 - jeśli chce się mieć jedną, to coś koło 138 jest optymalne,
2 - jeśli ma się kilka latawców, to też coś koło 138 jest bardzo dobrym rozwiązaniem, ponieważ, kiedy zaczyna wiać tak, że wyrywa krawędź to znacznie lepiej jest zmienić rozmiar latawca na mniejszy z oczywistych powodów (przykład podany przez Maxa),
3 - jeśli podchodzi się do kajta bardzo radykalnie, to najlepiej jest mieć 2 deski i kilka kajtów oczywiście - wtedy ta na silniejsze wiatry to coś koło 125 cm, a ta słabowiarowa to nie mniej jak 138cm.

Oczywiście kwestia ta zależy jeszcze od tego w jakich warunkach się pływa. Jeśli ma się możliwość częstego korzystania z porządnego wiatru to pewnie i sama 125-128 starczy, ale przy pierdziawce, która jednak u nas często bywa, uważam, że coś koło 138 jest the best, zwłaszcza gdy mamy na myśli początkujących.

Awatar użytkownika
Max/Łódź
Posty: 774
Rejestracja: 27 lut 2004, 19:04
Deska: Naish Haze
Latawiec: Flysurfer Speed
Lokalizacja: Łódź
Kontaktowanie:
 
Post29 wrz 2005, 10:00

Ja mam rozwiazanie dosc radykalne bo jeden mocny kite 17m FS i dosc krotka deske... dzieki czemu jak slabo wieje to kite mnie ciagnie porzadnie, a jak mocniej to po prostu bardziej walcze z sila, ale dzieki 128cm jest to mozliwe, ja mam na takim zestawie plywanie 10-22 wezlow... oczywiscie gdybym mial 2 kite'y to 138 by mi wystarczyla, ale przy ekonomicznym rozwiazaniu jeden kite, jedna deska, rider 90 kg sprawdza sie w 90% moich plywan... no inna kwestia, ze jakbym mial chociaz jakiegos FSa ok 10m to juz bym plywal na 99% wiatrach :D ale poki co mnie nie stac, bo mam jeszcze kilka innych hobby, ktore ciagna kase :D

Awatar użytkownika
onzo
Posty: 5583
Rejestracja: 19 paź 2003, 22:34
Deska: Wainman Joke 138
Latawiec: Vegas 9,12,16
Lokalizacja: WaWa
Postawił piwka: 41 razy
Dostał piwko: 89 razy
Kontaktowanie:
 
Post29 wrz 2005, 10:46

Hehe - no właśnie - trzeba jeszcze mieć na wszystko kasę. Ja ciągnęna jednym latawcu (XTC 10.0), przez co pływanko zaczyna się dla mnie dopiero przy jakichś 12-15 węzełkach, ale za to 2 deski 128 sky oraz Loose 150. Loose został mi z początków nauki i raczej jej juznie sprzedam, bo naprawdę jest super uzupełnieniem zestawu. Co prawda 150 to trochę dużo na jakieś bardziej wypaśne tricki, ale za to wspaniale pomaga przy dziurawych lub słabych wiatrach. No i jest szybka :idea:

GURU 10.5
Posty: 3170
Rejestracja: 29 paź 2004, 20:22
Latawiec: OZONE EDGE, C4, CATALYST
Lokalizacja: Galicja
Postawił piwka: 24 razy
Dostał piwko: 24 razy
Kontaktowanie:
 
Post29 wrz 2005, 11:03

czyli wygląda na to że na zasadzie kompromisu pomiędzy 138 a 128 można stworzyć nowy uniwersalny rozmiar np 133cm ,który być może położyłby kres tym rozterkom(chociaż nie przypuszczam). :think: prawdopodobnie w przyszłorocznej ofercie naszych firm znajdą się takie deski :pray:

Awatar użytkownika
Max/Łódź
Posty: 774
Rejestracja: 27 lut 2004, 19:04
Deska: Naish Haze
Latawiec: Flysurfer Speed
Lokalizacja: Łódź
Kontaktowanie:
 
Post29 wrz 2005, 11:18

Ewentualnie jakis nowy shape deseczki 138, ktory pozwoli dobrze wbijac krawedz, dobry statecznik do ostrzenia i juz po klopocie...

Awatar użytkownika
Neykon
Posty: 2247
Rejestracja: 27 mar 2004, 21:28
Deska: z OBI
Latawiec: ze Składnicy Harcerskiej
Lokalizacja: tak gdzie zawsze qr nie wieje!
Dostał piwko: 1 raz
 
Post29 wrz 2005, 11:34

Max/Łódź pisze:Ewentualnie jakis nowy shape deseczki 138, ktory pozwoli dobrze wbijac krawedz, dobry statecznik do ostrzenia i juz po klopocie...


moim zdnaiem, najlepsza uniwersalna deska dla poczatkujacych jest Denia by ZAK

Obrazek

Awatar użytkownika
Max/Łódź
Posty: 774
Rejestracja: 27 lut 2004, 19:04
Deska: Naish Haze
Latawiec: Flysurfer Speed
Lokalizacja: Łódź
Kontaktowanie:
 
Post29 wrz 2005, 11:51

Nie wiem, nie plywalem... ale juz mi sie podoba rozwiazanie z podwojnym statecznikami na krawedzi piet... no i pewnie cenowo jak na poczatek duzo korzystniej...

Awatar użytkownika
ZAK
Posty: 961
Rejestracja: 05 sie 2003, 23:30
Lokalizacja: Gdańsk,Warszawa, Koniec Świata
Kontaktowanie:
 
Post29 wrz 2005, 13:18

Cena deni to 1100$ i nie pomyliłem zer :)

Fajna dyskusja!! Oby więcej takich na forum.
Igor zapodaj jeszcze temat z latawcami i problem dla początkujących prawie rozwiązany :idea:

Ale nie zmieniam tematu. Kontynuować prosze i nie odpowiadać na moje wypacinki.
Pozdro

maski
Posty: 1394
Rejestracja: 06 sie 2003, 22:34
Latawiec: sligshot FUEL, RPM
Lokalizacja: kite24.pl olsztyn
Kontaktowanie:
 
Post29 wrz 2005, 14:18

jak juz kiedys wspominalem podstawowa sprawa to zeby decha miescila sie w bagazniku auta :) a czy bedzie po2cm mniej czy wiecej z przodu i z tylu tego wiekszosc nie jest w stanie zauwazyc
na poczatku tego sezonu mialem denie 119/36,5 oklejona jako 128/38 i nikt z ludzi ktorym dawalem ja do plywania nie wyczail tego 8), ktos kto testowal ja przy slabiutenkiej 4 mial problemy z ostrzeniem, ale powodu doszukiwal sie w malych finach anie wielkosci dechy :):):)

Ziomek.
Posty: 13222
Rejestracja: 04 maja 2004, 19:01
Deska: C L A S H / BEST Armada
Latawiec: BEST TS / Airrush Razor
Lokalizacja: EKOLAGUNAChałupy
Postawił piwka: 261 razy
Dostał piwko: 300 razy
Kontaktowanie:
 
Post29 wrz 2005, 14:24

Max/Łódź pisze:Nie wiem, nie plywalem... ale juz mi sie podoba rozwiazanie z podwojnym statecznikami na krawedzi piet.....


MAx, chyba nie plywaleś na podwójnych statecznikach na którejkolwiek z krawędzi.. :idea:
..nie jest to za fajne :?
moze być ok dla zupelnych nowicjuszy
niektórzy zaawansowani (bez nazwisk :wink: ) plywają
w ogóle BEZ finów..
jakoś tak im zostaje po sliderach, i jest ok

ja używam jeko podstawowej i jedynej wlasciwie 129/39
przy wadze 84kg
a ostatnio 126/38 (ale to trochę malo, tyle że 129 mi się "zniszczyla" :wink: )
z rzadka 124 jak kuje
ale 126 i 129 spisuje sie git przy mocnych wiatrach

KONSTRUKCJA deski ma niebagatelne znaczenie :idea:
jeśli jest najwyższych lotów - to:
a) przy slabych wiatrach szybko wchodzi w ślizg, pożerając przy tym malo energii (np Nobile 2005)
b) przy silnych - mimo "dużego" rozmiaru (okolo 130cm :wink: )
trzyma nalezycie, i nie robi problemów z wcisnięciem krawedzi..

Awatar użytkownika
Neykon
Posty: 2247
Rejestracja: 27 mar 2004, 21:28
Deska: z OBI
Latawiec: ze Składnicy Harcerskiej
Lokalizacja: tak gdzie zawsze qr nie wieje!
Dostał piwko: 1 raz
 
Post29 wrz 2005, 14:38

Ziomek. pisze:MAx, chyba nie plywaleś na podwójnych statecznikach na którejkolwiek z krawędzi.. :idea:
..nie jest to za fajne :?
moze być ok dla zupelnych nowicjuszy


Ziomek mozesz rozwinac mysl :?:

Ziomek.
Posty: 13222
Rejestracja: 04 maja 2004, 19:01
Deska: C L A S H / BEST Armada
Latawiec: BEST TS / Airrush Razor
Lokalizacja: EKOLAGUNAChałupy
Postawił piwka: 261 razy
Dostał piwko: 300 razy
Kontaktowanie:
 
Post29 wrz 2005, 16:08

NEY pisze:moze być ok dla zupelnych nowicjuszy


Ziomek mozesz rozwinac mysl :?:[/quote]

Ney, mogę: :wink:
chodzi o to ze dwa czy nawet cztery dodatkowe finy
komuś kto plywa, i nie ma problemów z ostrzeniem
(jak ja i TY i wieelu innych)
nie odczuję ŻADNEJ różnicy po zdjęciu tych nadkompletów
ostrzy się TAK SAMO
za to różnica w możliwości prowadzenia deski, obrotów po powierzchni wody
przejść na switch , blind itd
jest KOLOSALNA

po prostu ja, TY i wielu innych używamu (bo potrafimy :idea: ) krawędzi
a nowicjusze NIE :idea:
dla Nich dobrze, gdy jadą "po szynach"
wiec sprawdzają sie nawet 15 cm stateczniki od directionali..

nie mam tu na myśli że podobnie jak grab handle, trzeba zaraz pozdejmować te finy
..jeśli ktos ma :wink:

ja MAM grab handle
w niczym mi nie przeszkadza
a pomaga ..nosić deskę :wink:

Awatar użytkownika
Neykon
Posty: 2247
Rejestracja: 27 mar 2004, 21:28
Deska: z OBI
Latawiec: ze Składnicy Harcerskiej
Lokalizacja: tak gdzie zawsze qr nie wieje!
Dostał piwko: 1 raz
 
Post29 wrz 2005, 16:16

Ziomek. pisze:Ney, mogę: :wink:
chodzi o to ze dwa czy nawet cztery dodatkowe finy
komuś kto plywa, i nie ma problemów z ostrzeniem
(jak ja i TY i wieelu innych)
nie odczuję ŻADNEJ różnicy po zdjęciu tych nadkompletów
ostrzy się TAK SAMO
za to różnica w możliwości prowadzenia deski, obrotów po powierzchni wody
przejść na switch , blind itd
jest KOLOSALNA


:roll: sądziłem ze tak odpowiesz :) :!: ale topic ten traktuje o nowicjuszach/początkujących...

a przejście na switch a już na pewno blind nie jest trikiem dla początkujących...

tak wiec nadal twierdze ze ww. deska jest najlepsza na poczatek... no i dla mnie na 11-12 wezlowe powiewy :( bo zadnej wiekszej KOBYLY w stajni nie mamy :)

Awatar użytkownika
MassTurbo
Posty: 365
Rejestracja: 08 sie 2003, 12:16
Latawiec: North Rebel 14, Vegas 10
Lokalizacja: Warszawa/Poznań
Kontaktowanie:
 
Post01 paź 2005, 18:33

Elo!
Fajny wątek
Jak ktoś chce odczuć różnice w działaniu finów to iech się wybierze na wakeboerd: zapakuje do motorówki deski z 3-4 rodzajami finów i pojeździ na każdej próbując je np. obrócić po powierzchni: sam się zdziwiłem: różnice są kolosalne:
1. np. Sky z 2004 z 6cm finami: jazda jak po szynach, żeby deska wyjechała spod ciebie trzeba naprawdę wiele z siebie dać.
2. deska naszego kumpla (custom z wakeowymi fianami) - ślizga się po wodzie jak po maśle - obrót po wodzie z luzem, krawędź dużo mniej "stabilna"
Nie zgodzę się z opinią że mała deska (128) z dużym latawcem to dobry zestaw: w tym roku miałem nieprzyjemność pływać na 18stce i desce 128 x 36 w granicznych dla tego zestawu warunkach: na zmianę wchodzisz na ułamek sekundy w ślizg i potem topisz deskę (nie byłem w stanie na niej dojechać do następnego pociągnięcia latawca) - i myslę, że więcej bym zrobił na większej desce i 15m latawcu.
A komuś zaraz po szkółce to na pewno nie polecam pływania na 128 - taka deska zdecydowanie mniej wybacza niż jej większe siostry: pierwszy ślizg miałem na kobyle 170, potem wsiadłem na 128 i uczyłem się od nowa (sic!) - po jaką cholerę się męczyć.
Inna sprawa, że sprzęt "na Polskę" i "na resztę świata (Tarify, rodosy itp." wcale nie musi wyglądać tak samo
Pzdr
m


Wróć do „Forum Główne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości