podpowiedzcie jak uniknąć poplątania linek w Nassie

Snowkiting - wszystko związane z tą zimową odmianą kitesurfingu.
senior
 
Post21 sty 2006, 21:17

Witam niedawno zacząłem przygodę z latawcem pociągowym .Wszystko Ok jeśli chodzi o jazdę (na nartach) tylko mam poważny problem przy lądowaniu niezaplanowanym zazwyczaj następuje poplątanie linek uzdy i niestety większośc czasu zamiast na śmiganie po śniegu muszę poświęcić rozplątywaniu linek.Czy znacie może jakiś "knif" żeby tego uniknąć lub przynajmniej ograniczyc do minimum?.

Awatar użytkownika
TomFly
Posty: 419
Rejestracja: 05 paź 2004, 09:35
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:
 
Post21 sty 2006, 21:46

Jakby NASA miała olinowanie kaskadowe to by sięmniej plątało. A tak naprawde wydaje mi się że platania linek sie nie da uniknąć - poprostu trzeba uwazać

Awatar użytkownika
apache_board
Posty: 495
Rejestracja: 07 sie 2003, 11:45
Lokalizacja: wawa-ochota
Kontaktowanie:
 
Post22 sty 2006, 07:24

hey!


Kupic innego kita, takiego w ktorym sie nie plataja lub plataja mniej, bo platania niewunikniesz w zadnym kicie!


pzdr Apache

Awatar użytkownika
Maverick
Posty: 438
Rejestracja: 08 lut 2005, 21:21
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:
 
Post23 sty 2006, 08:34

:lol: "Olinowanie kaskadowe"
Tomku a co to jest :?: i jak to się ma do plontania.

Apacz jak zwykle musisz być taki brutalny :lol:

Awatar użytkownika
apache_board
Posty: 495
Rejestracja: 07 sie 2003, 11:45
Lokalizacja: wawa-ochota
Kontaktowanie:
 
Post23 sty 2006, 09:14

eee tam brutalny, scery jestem i tylko tyle :twisted:

Awatar użytkownika
Maverick
Posty: 438
Rejestracja: 08 lut 2005, 21:21
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:
 
Post23 sty 2006, 10:50

... aż do bólu :lol:

Awatar użytkownika
majster8405
Posty: 92
Rejestracja: 04 lis 2005, 18:53
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Kontaktowanie:
 
Post23 sty 2006, 18:32

Sprawa jest "sfajdana" na samym początku jak są zakładane linki na nowego kajtka.Podejrzewam że bład tkwi w tym że linki są składane bez uprzedniego sprawdzenia czy nie jest skręcone,a wystarczy aby takich kilka linek było w zestawie i to już ułatwi ich skręcenie i poplątanie.W moich nasach na spływie w części centralnej przy uszkach linek A-12 mam wszyte paski rzepa/5cm dł/,i przy składaniu nasy podwięzie "zaklejam" rzepem.Ani razu mi się nie zdażyło abym poplątał linki.
I coś o razu dla ADAMA;-olinowanie kaskadowe to jest takie: kiedy dwa ,trzy punkty linek są podczepione do jednej linki nośnej " Y " i ona przenosi siłę na podwięż, kombinacji takiego systemy jest wiele.Albo ma to na celu zredukowanie linek-czyli zmniejszyć opory,albo też utrzymać właściwy kąt i kształt.W moich NASACH właśnie stosuję olinowanie kaskadowe.Z jednej strony redukuję ilość linek nie tracąc parametrów wytrzymałości i własności lotnych naski , z drugiej względy oszczędnościowe.

Awatar użytkownika
majster8405
Posty: 92
Rejestracja: 04 lis 2005, 18:53
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Kontaktowanie:
 
Post23 sty 2006, 18:33

Sprawa jest "sfajdana" na samym początku jak są zakładane linki na nowego kajtka.Podejrzewam że bład tkwi w tym że linki są składane bez uprzedniego sprawdzenia czy nie jest skręcone,a wystarczy aby takich kilka linek było w zestawie i to już ułatwi ich skręcenie i poplątanie.W moich nasach na spływie w części centralnej przy uszkach linek A-12 mam wszyte paski rzepa/5cm dł/,i przy składaniu nasy podwięzie "zaklejam" rzepem.Ani razu mi się nie zdażyło abym poplątał linki.
I coś o razu dla ADAMA;-olinowanie kaskadowe to jest takie: kiedy dwa ,trzy punkty linek są podczepione do jednej linki nośnej " Y " i ona przenosi siłę na podwięż, kombinacji takiego systemy jest wiele.Albo ma to na celu zredukowanie linek-czyli zmniejszyć opory,albo też utrzymać właściwy kąt i kształt.W moich NASACH właśnie stosuję olinowanie kaskadowe.Z jednej strony redukuję ilość linek nie tracąc parametrów wytrzymałości i własności lotnych naski , z drugiej względy oszczędnościowe.

Awatar użytkownika
majster8405
Posty: 92
Rejestracja: 04 lis 2005, 18:53
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Kontaktowanie:
 
Post23 sty 2006, 18:34

Sprawa jest "sfajdana" na samym początku jak są zakładane linki na nowego kajtka.Podejrzewam że bład tkwi w tym że linki są składane bez uprzedniego sprawdzenia czy nie jest skręcone,a wystarczy aby takich kilka linek było w zestawie i to już ułatwi ich skręcenie i poplątanie.W moich nasach na spływie w części centralnej przy uszkach linek A-12 mam wszyte paski rzepa/5cm dł/,i przy składaniu nasy podwięzie "zaklejam" rzepem.Ani razu mi się nie zdażyło abym poplątał linki.
I coś o razu dla ADAMA;-olinowanie kaskadowe to jest takie: kiedy dwa ,trzy punkty linek są podczepione do jednej linki nośnej " Y " i ona przenosi siłę na podwięż, kombinacji takiego systemy jest wiele.Albo ma to na celu zredukowanie linek-czyli zmniejszyć opory,albo też utrzymać właściwy kąt i kształt.W moich NASACH właśnie stosuję olinowanie kaskadowe.Z jednej strony redukuję ilość linek nie tracąc parametrów wytrzymałości i własności lotnych naski , z drugiej względy oszczędnościowe.

Awatar użytkownika
majster8405
Posty: 92
Rejestracja: 04 lis 2005, 18:53
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Kontaktowanie:
 
Post23 sty 2006, 18:35

Sprawa jest "sfajdana" na samym początku jak są zakładane linki na nowego kajtka.Podejrzewam że bład tkwi w tym że linki są składane bez uprzedniego sprawdzenia czy nie jest skręcone,a wystarczy aby takich kilka linek było w zestawie i to już ułatwi ich skręcenie i poplątanie.W moich nasach na spływie w części centralnej przy uszkach linek A-12 mam wszyte paski rzepa/5cm dł/,i przy składaniu nasy podwięzie "zaklejam" rzepem.Ani razu mi się nie zdażyło abym poplątał linki.
I coś o razu dla ADAMA;-olinowanie kaskadowe to jest takie: kiedy dwa ,trzy punkty linek są podczepione do jednej linki nośnej " Y " i ona przenosi siłę na podwięż, kombinacji takiego systemy jest wiele.Albo ma to na celu zredukowanie linek-czyli zmniejszyć opory,albo też utrzymać właściwy kąt i kształt.W moich NASACH właśnie stosuję olinowanie kaskadowe.Z jednej strony redukuję ilość linek nie tracąc parametrów wytrzymałości i własności lotnych naski , z drugiej względy oszczędnościowe.


Wróć do „Snowkiting Forum”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość