Dobieranie długości baru do wielkości latawca chyba nie ma wiele wspólnego z dźwigniami
Tzn. efekt dźwigni, niby tam też się pojawia - trzymając bar tak samo i zaciągając tak samo przy długim barze, minimalnie więcej siły trzeba włożyć niż robiąc dokładnie taki sam ruch przy małym latawcu. Tylko, czy naprawdę ktokolwiek na to zwraca uwagę? Nie sądzę, że ta różnica jest brana pod uwagę przy konstruowaniu/zestawianiu sprzętu.
Co jest istotne, dłuższy bar powoduje tylko, że przy zaciągnięciu z jednej strony ściągamy nie tyle mocniej (a w sumie wręcz słabiej), co więcej. Po prostu końcówka baru przesuwa się 'do nas' o większą drogę - czyli latawiec dostaje mocniejszy impuls. Przy bardzo krótkim barze z dużym latawcem, żeby to samo osiągnąć, nie wystarczyłoby tylko zaciągnąć bar z jednej strony, ale trzeba by jeszcze ręką chwycić sterówkę i ją trochę bardziej przyciągnąć.
Koncepcja z różnymi długościami baru wynika z tego, żeby mieć zawsze podobne wrażenie sterowalności - tzn. jak jest wypracowany (od)ruch zaciągania baru ręką o jakiś tam skok, to żeby dokładnie taki sam ruch ręką powodował podobne reakcje latawców, mimo zmian ich wielkości. Ważne zwłaszcza przy wyuczonych odruchach i skomplikowanych trickach - zawsze (patrząc tylko od strony baru) robimy dokładnie to samo, bez względu na wielkość latawki.
Czyli - długi bar - taki sam ruch ściąga
więcej linki, więc duży (i wolny) latawiec dostaje większe szarpnięcie za sterówkę.